Jak Skutecznie Zajść W Ciążę Wyluzuj I Zostań Mamą | Autor: Jean M. Twenge

To chyba jedna z naprawdę niewielu recenzowanych przeze mnie książek popularnonaukowych, wobec których mogę powiedzieć, że nie są czczą obietnicą nie wychodzącą poza tytuł. Ciekawe, że dzisiejsza propozycja to książka, która ukazała się z dwoma patronatami pokrywającymi się z recenzowaną przeze mnie publikacją "Wampiry energetyczne. Jak je rozpoznać i uwolnić się od szkodliwych relacji?". Obydwie napisane przez panie, obydwie okraszone całkowicie zbędnym "dr" przed nazwiskami tychże. Maniera amerykańska, kompletnie niezrozumiała dla mnie. Kwestia czy dr, czy inny inż. powinna być według mnie przeniesione wyłącznie do notki autorskiej. Ale amerykańskie publikacje popularnonaukowe żyją swoim życiem i są na naszym rodzimym rynku dość osobliwym tworem. Na tym kończą się podobieństwa wspomnianych przeze mnie książek. Teraz już tylko różnica. Jedna. Zasadnicza. "Wampiry..." jakie są wiadomo - nie będę się powtarzała i odeślę do recenzji; tymczasem "Jak skutecznie zajść w ciążę" nie traci trwałego łącza z ziemią i ziemianami. Ta książka ma praktyczne wskazania, zawiera liczne podpowiedzi i przede wszystkim obala pewne mity.

Nie jest wolna oczywiście od pewnych niedopowiedzeń, od braku precyzji i szeroko rozumianej ogólnikowości. Np. jeżeli mówimy o pani "dr", to posłużenie się określeniem "seria niesamowitych badań naukowych" wbija mnie w osłupienie. A gdzie odnośnik do tychże?- pytam. "Sprzeciwiaj się negatywnym myślom"... serio? Masz 37 lat, nie możesz zajść w ciążę, której pragniesz od 10 lat i masz płynąć na fali rozluźnienia w kwestii macierzyństwa? No jest to możliwe, pod warunkiem, że dopuścisz do siebie myśl, że nie będziesz mieć dzieci, albo niekoniecznie będziesz je mieć. "Rozważ wiarę i duchowość". Kolejna z rad. Nie zaszczycę jej komentarzem... chociaż nie mogę się powstrzymać od wyobrażeń nagłego nawrócenia w zamian za to, że najwyższy skąpi mi tego, co mógłby dać za pstryknięciem palca. Zwłaszcza, że daje często tym, którzy niekoniecznie potrafią zadaniu sprostać.

Oczywiście książkę traktowałabym z przymrużeniem oka; natomiast na pewno pozwoli ona złapać spokojniejszy oddech osobom zabieganym w staraniach. A od czasu do czasu podrzuci coś praktycznego (o suplementacji, o ruchu, diecie, itd.).

Na koniec trochę humoru.

"Aby urodzić chłopca, uprawiaj seks dwa lub więcej dni przed owulacją. Aby mieć dziewczynkę, uprawiaj seks w dzień owulacji". Ale już w innym miejscu: "Dzień owulacji jest mniej płodny i częściej prowadzi do wczesnych poronień".

Ciekawe jak to się ma do realiów, czytaj: faktów. A polskie są takie, że większość społeczeństwa to kobiety...
Wspomniałam na wstępie, że mamy do czynienia z książką popularnonaukową. Tymczasem chyba powinnam uderzyć się w pierś z głośnym "pardon", ponieważ tam gdzie miesza się treść quasi-medyczna (nie mogę mówić o naukowej, skoro na wszystkie przytoczenia informacji o badaniach nie ma ani jednego odnośnika do nich) z serią dobrych rad, tam chyba mimo wszystko bliżej nam do poradników. A te jakie są, pisać szkoda. Bo może się okazać, że dowiemy się, iż ADHD może być warunkowane dochodami lub grupą etniczną (str. 67).
Dlatego przy okazji lektury dzisiejszej książki warto mieć oczy i umysł otwarte, a filtry na obrotach "wysokie".

Ale w ogólnej ocenie, coś tam można z książki wygrzebać. Natomiast nie jest to warte 44 zł i 40 groszy.

Decyzja o powiększeniu rodziny to jedna z najważniejszych w naszym życiu. Mając ukochanego partnera u boku, dobrą pracę z godziwym wynagrodzeniem oraz świeżo wyremontowane mieszkanie, nic dziwnego, że w głowie zaczyna kiełkować myśl o dziecku. Tym bardziej, że zegar biologiczny zdaje się tykać coraz intensywniej

Jednak co robić w przypadku, gdy kolejno wykonywane testy ciążowe jednoznacznie wskazują wynik negatywny? Problemy z zajściem w ciąże, w dzisiejszym świecie, są coraz powszechniejsze. Jakby tego było mało, jesteśmy też bardziej niecierpliwi, a w tym przypadku nie mamy większego wpływu na rozwój sytuacji. Czyżby?

„Jak skutecznie zajść w ciążę. Wyluzuj i zostań mamą” to swoisty poradnik, którego autorką jest amerykańska doktor psychologii, ginekolog i położnik - Jean M. Twenge. Jej badania publikowane były w najbardziej prestiżowych amerykańskich magazynach.

Autorka podejmuje w swojej książce coraz powszechniejszy problem niepłodności. Już na samym wstępie podkreśla, iż na rynku wydawniczym brakuje jednego konkretnego tytułu, zawierającego te najbardziej istotne, z punktu widzenia czytelnika, skondensowane informacje dotyczące tematów płodności. Często spotkać bowiem można teksty skupiające się na jednym wątku, które nie podają odpowiedzi na inne pytania..

„Jak skutecznie zajść w ciążę” pomimo niewielkich gabarytów, książka liczy bowiem tylko 264 stron, zawiera szereg naprawdę ważnych i interesujących informacji, które mogą być pomocne w chwili, gdy pragniemy mieć własne dziecko. Autorka doradza, jakie kroki należy wykonać przed podjęciem starań. Porusza kwestię suplementacji i diety, informując czytelnika o tym, które produkty wpływają pozytywnie na naszą płodność, a które składniki powinniśmy na jakiś czas wykluczyć.

Oprócz tego dzięki lekturze dowiemy się też m.in.: jak rozpoznawać dni płodne, a nawet jak sprawić (a przynajmniej w pewnym stopniu wspomóc organizm) w kwestii wyboru płci dziecka. Tak, autorka przekazuje ciekawe teorie, które podobno stanowią swoistą metodę selekcji płci. Według pani doktor, pragnąc mieć dziewczynkę, należy przyjmować suplementy wapnia, w przypadku chłopca powinien być to potas. Autorka jednak wielokrotnie podkreśla, iż nie są tą potwierdzone naukowymi badaniami informacje, tylko zwykłe teorie, wysnute na podstawie wielokrotnych obserwacji, które u jednych par się sprawdziły, u drugich już nieco mniej.

Decyzja dotycząca powiększenia rodziny często wiąże się ze swoistym stresem. Kobieta nierzadko pozostaje bowiem z wszystkimi obawami sama, nie wiedząc do kogo skierować swoje przemyślenia. Warto w tym miejscu mieć więc na uwadze, iż autorka w tak życzliwy i przyjacielski sposób podejmuje dialog w swoim poradniku (tak, jest to dialog, gdyż wielokrotnie stawia otwarte pytania czytelnikowi), iż stopniowo zaczynamy traktować ją jak swoją wieloletnią przyjaciółkę, która służy zawsze wsparciem i cenną radą.

Co istotne, Jean M. Twenge sama doświadczyła ogromnego bólu poronienia, musiała przeżyć żałobę, by za jakiś czas się podnieść i finalnie zostać matką trójki urwisów. Jest więc doradcą, który faktycznie doświadczył problemów, o których pisze, nie są to tylko i wyłącznie suche i naukowe fakty zebrane na podstawie wieloletnich obserwacji.

„Jak skutecznie zajść w ciążę” w mojej opinii to książka, która powinna znaleźć się w rękach każdej kobiety, która w przyszłości planuje zostać matką. Zbiór cennych informacji, zamkniętych w jednej niegrubej książce, lekkie pióro, a przede wszystkim ogromna empatia i dowcip autorki sprawiają, że finalnie oceniam książkę na maksymalne sześć punktów.