Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Kwiaty Dla Algernona

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Kwiaty Dla Algernona | Autor: Daniel Keyes

Wybierz opinię:

Michał Lipka

CZY WARTO BYĆ MĄDRYM

 

Wydawnictwo Rebis wystartowało właśnie nową serię pod wiele mówiącym tytułem „Wehikuł czasu”. Jej zamysł jest prosty, ale gody pochwały: wznowienie klasycznych, wielkich powieści literatury fantastycznej pisanych przez gigantów gatunku. Zbyt piękne by mogło być prawdziwe? Nie. Potwierdza to już powieść, która idzie na pierwszy ogień, znakomite „Kwiaty dla Algernona”, która mimo upływu sześćdziesięciu lat od jej powstania wciąż robi wielkie wrażenie, porusza, fascynuje i skłania do zastanowienia.

 

Charlie Gordon ma trzydzieści dwa lata i iloraz inteligencji na poziomie 68 punktów. Pracuje w piekarni, nie robi zbyt skomplikowanych rzeczy, ale chciałby zmądrzeć. Kiedy więc naukowcy, którzy zdołali zwiększyć inteligencję szczura Algernona, zamierzają przeprowadzić swoje eksperymenty na człowieku, dla Charliego pojawia się okazja spełnienia marzeń. Pytanie jednak do czego wszystko to doprowadzi…

 

Po raz pierwszy z tą opowieścią zatknąłem się lata temu w formie opowiadania, które pojawiło się w legendarnej antologii „Droga do science fiction”. Wtedy zrobiło spore wrażenie i robi nadal, nawet jeśli już nie zaskakuje. Bo powieściowa wersja, solidnie rozwinięta i rozbudowana, pokazuje pełnię potencjału tej historii i daje więcej czasu do wgryzienia się w nią i zastanowienia nad tym, co Keyes nam serwuje. A zastanawiać się jest nad czym, tym bardziej rozpatrując całość na tle osobistych przeżyć, które doprowadziły do napisania „Kwiatów dla Algernona”.

 

Fabuła w Keyesie dojrzewała przez czternaście lat. Zaczęło się od kłótni z rodzicami o wybór przyszłej kariery – chłopak chciał być pisarzem, jak się domyślacie, rodzice mieli inne plany. Myśli o porzuceni edukacji doprowadziły go do rozważań nad możliwościami zwiększenia ludzkiej inteligencji. Kiedy lata potem, samemu będąc już nauczycielem uczniów specjalnej troski, widział starania pewnego chłopaka by trafić do normalnej klasy, a także potworny regres innego ze swych podopiecznych, który po przerwie w nauce znów nie potrafił czytać, wiedział już co powinien napisać. I tak zrodziła się ta przepełniona osobistymi wątkami i zaludniona postaciami z jego życia powieść.

 

I jest to powieść poruszająca. Mocna. Znaczna część jej siły wynika z realizmu ukazanej fantastyki, przyziemności problemów z jakimi stykają się bohaterowie i przekonującego ukazania poszczególnych aspektów całości. Bo „Kwiaty” to przede wszystkim dobra książka obyczajowa, dramat człowieka upośledzonego ukazany z jego perspektywy, a więc i podany specyficznym stylem, ewoluującym wraz z bohaterem. Czasem może i czyta się to trudno, ale całość pochłania się szybko, z emocjami i autentycznym zaangażowaniem.

 

W skrócie: kawał świetnej, mądrej, znakomicie napisanej fantastyki. Bardzo atrakcyjnie przy tym wydanej (sztywna okładka typu integral pasuje mi bardziej, niż stricte twarda oprawa), ładnie prezentuje się na półce. Warto. Pod każdym względem.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial