Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

W Domu Dave'a

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Katarzyna Jakubowska
  • Gatunek: Horror
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 172
  • Rok Wydania: 2019
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 121x195 mm
  • ISBN: 9788381473408
  • Wydawca: Novae Res
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Gdynia
  • Ocena:

    3/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

W Domu Dave'a | Autor: Katarzyna Jakubowska

Wybierz opinię:

Sylfana

Katarzyna Jakubowska stworzyła soczyście krwisty horror, który swoją fabułą mocno nawiązuje do amerykańskiej odmiany tego gatunku. Mamy tutaj do czynienia z klasycznym schematem porwań i torturowania bohaterów, w tym najważniejszej postaci, autostopowiczki Tracy, która uwolniwszy się z koszmaru, w szpitalu psychiatrycznym dochodzi do siebie i próbuje odzyskać kondycję psychiczną i fizyczną.

 

Warto zauważyć, że wykorzystane motywy w powieści są bardzo sztampowe i niestety mało oryginalne. To, o czym opowiada bohaterka powieści już gdzieś było widziane lub przeczytane – odniesienia do typowego, klasycznego horroru są aż nadto przejrzyste i klarowne. Autorka nie zaskakuje praktycznie niczym, może jedynie dla niektórych czytelników oryginalne wyda się zakończenie książki, choć było ono w sumie do przewidzenia. Motywy torturowania, odbierania więźniom imion, mordowania, trzymania w piwnicy – to wszystko już gdzieś było. Cała sceneria ocieka krwią, przerażeniem, ale także rezygnacją z walki o przeżycie. Głowna bohaterka, dzięki silnej motywacji do przeżycia i uwolnienia się z koszmaru, zostaje poniekąd wspólniczką tytułowego „złego charakteru”, co oznacza, że w skrajnych warunkach bytowych zgadza się na współudział w zbrodniach, po to, aby zachować własne życie. Choć jej zachowanie wydaje się być w dużym stopniu usprawiedliwione, to ona sama nie potrafi do końca otrząsnąć się z tego, do czego była przez wiele miesięcy zmuszana.

 

Postać Dave’a przedstawiona jest bardzo lakonicznie i szczątkowo – nie otrzymujemy odpowiedzi, dlaczego dopuszcza się tak makabrycznych zbrodni, nie wiemy także, w jakim celu prowadzi swój niehumanitarny eksperyment na porwanych przez siebie osobach. Z powieści dowiadujemy się jedynie tego, że jest on psychopatą, który nie ma kręgosłupa moralnego, nie wie, czym jest litość, dobro, współczucie – jest całkowicie pozbawiony człowieczych cech i emocji, co wyzwala w czytelniku refleksję, że jest on potworem, bestią, kierującą się w życiu nienawiścią. Zabrakło w opisie postaci jakiegoś trzonu charakterologicznego i osobowościowego, oraz otoczki, która tłumaczyłaby jego zachowanie wobec innych ludzi. W stosunku do jego kreacji znów mamy styczność z powielaniem schematów – po pierwsze wygląd bohatera przypomina trochę wizerunek postaci z filmu „Teksańska masakra piłą mechaniczną”, albo Freddiego Kruegera – nosi on maski, podszywa się pod konkretne postaci, a jego prawdziwa twarz jest cała pokryta bliznami. Nie dowiadujemy się, dlaczego mężczyzna został tak okaleczony i czy ma to coś wspólnego z dokonywanymi przez niego zbrodniami. Potencjał rozszerzenia jego profilu psychologicznego został skrajnie zaprzepaszczony.

 

Osobowość głównej bohaterki też wydaje się być jedynie delikatnie zarysowana. Brakuje w całym kreowaniu jej postaci jakiejś głębi, gruntowniejszych przemyśleń – wszystko wydaje się być mocno ukrócone, tak jakby autorka chciała zamknąć całą historię na konkretniej liczbie stron. Warto zauważyć, że objętościowo powieść jest mała, wydaje się, że to nie jest pełnowymiarowa pozycja – nic więc dziwnego, że cała fabuła wygląda na skróconą i streszczoną do granic możliwości – działa to niestety na jej niekorzyść.

 

Czy mogę znaleźć coś pozytywnego w tej opowieści? Może jedynie to, że miło, kiedy rodzimi autorzy nie ograniczają się tylko do kilku naczelnych gatunków, a sięgają po te bardziej nieoczywiste i niedocenione. Wiadomo, że literatura polska w zakresie horroru jest dosyć mocno okrojona, niezmiernie mało jest powieści o takim charakterze. Cieszy zatem fakt, że młodzi, debiutujący pisarze, próbują swoich sił, pierwsi podążają jeszcze nieutartymi szlakami. Mam ogromną nadzieję, że Katarzyna Jakubowska dalej będzie pisać powieści grozy, a każda jej kolejna publikacja będzie coraz lepsza.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial