Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Z Krajobrazów Poety

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Adam Miks
  • Tytuł Oryginału: Z Krajobrazów Poety
  • Gatunek: Poezja i Aforyzm
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 36
  • Rok Wydania: 2018
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 123x195 mm
  • ISBN: 9788380118928
  • Wydawca: Warszawska Firma Wydawnicza
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5/6

    6/6

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 5 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 5 votes
Klimat: 100% - 6 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Z Krajobrazów Poety | Autor: Adam Miks

Wybierz opinię:

Sosnowa Igiełka

Kiedy jest odpowiedni czas na poezję? W młodości, a może wręcz na starość? Za dnia, czy o zachodzie słońca? A może jedynie przy gorącym, trzaskającym płomieniami kominku? Okazuje się, że każda pora może być dobra. Chociażby ta o świcie, o siódmej, w otoczeniu kuchennego sprzętu, jak w wierszu „Wstaję siódma rano”, którego twórcą jest Adam Miks. Poeta prezentuje swoje rozważania i doświadczenia w tomiku pod tytułem „Z krajobrazów poety”, zapraszając czytelnika na wędrówkę po bardzo osobistym poetyckim świecie.

 

Dziewiętnaście zebranych w tomie wierszy opowiada o niezwykłości codzienności. Jest tam przejeżdżający autobus, zimowa pogoda, przypadkowe spotkania, rozmowy, chwila wstawania z łóżka- sprawy, na które w pośpiechu i pędzie współczesności rzadko zwraca się głębszą uwagę. Poeta zamyka w słowach drogocenność i ulotność każdego takiego momentu, podchodząc do niego z usposobieniem godnym starożytnego filozofa. Rozkłada na elementy pierwsze każdą godzinę, minutę, sekundę, wydłużając jak najmocniej ich trwanie, zupełnie, jakby podejmował próbę zatrzymania czasu. Efektem tych zabiegów jest widoczne w strofach zadziwienie światem i zatrzymanie się nad jego szczegółami. Czytelnik ma dzięki temu możliwość dokładnego przyglądania się prezentowanemu przez autora otoczeniu, zupełnie, jakby oglądał zatrzymaną na pauzie filmową scenę. Czytając, staje za plecami piszącego i spogląda z uwagą na jesienny park, kobietę w cukierni lub podjeżdżający pod przystanek autobus. Słyszy, czuje, doświadcza. Nie jest to poezja, z którą można zapoznać się w pięć minut. Każdy utwór wymaga pochylenia się nad nim na dłużej, odrobiny zastanowienia, poszukiwania, wyciągania wniosków.

 

W tych krótkich migawkach, tytułowych krajobrazach, Adam Miks porusza taką tematykę, jak chociażby lęk związany z radzeniem sobie z trudnościami życia, w szczególności przez osoby niepełnosprawne. Dla jednego to, co inni wykonują automatycznie i bez wysiłku jest często naprawdę ogromnym wyzwaniem i zadaniem na granicy wytrzymałości. Poeta mówi również o podnoszeniu się z upadku, z trudności i o niezwykłej odwadze, której te sprawy wymagają. Niejednokrotnie pojawia się, wspomniana już, tematyka samej twórczości poetyckiej. Wiersz „Wstaję siódma rano” to nie jedyna refleksja na temat poezji, jaką podejmuje autor. Czym jest poezja, jaki ma wpływ i czemu służy, opowiada między innymi w wierszu „Wytłumaczę”, w którym twórczość porównana została do terapii. Rozważania na ten temat pojawiają się również w takich utworach, jak: „Poeta i filozof”, czy „Oddechy poety”. Jeden z wierszy, „Krajobraz z przystankiem”, zadedykowany został pamięci innego twórcy, a dokładnie pamięci Marka Hłaski.

 

Wiersze zebrane w tomiku „Z krajobrazów poety” wyróżniają się unikalną konstrukcją i użytymi zabiegami stylistycznymi. Większość utworów ma zaledwie po kilka, jakże dających do myślenia, wersów. Niektóre przypominają kreślone w pośpiechu na serwetce, skrawku papieru lub w podręcznym kalendarzu notatki. Tak, jakby poeta nie chciał zagubić towarzyszącej mu w danym momencie myśli. Adam Miks stosuje dużą liczbę nadających pędu i dynamiki przerzutni, za którymi należy energicznie podążać, celem odnalezienia sedna zawartego w słowach przesłania. Są tu również wiersze o bardziej skomplikowanej strukturze. To np. „Krajobrazy człowieka” (I i II), składające się z kilku części opatrzonych cyframi, a nawet zapisem godziny, o której prawdopodobnie zostały napisane. Dużą rolę grają w tej poezji metafory i skojarzenia. Autor opowiada również o człowieku poprzez przedmioty znajdujące się w jego otoczeniu. Przemawiają do czytelnika rzeczy np. uschnięty kwiat, czy wózek inwalidzki albo zakrywająca ciało kołdra.

 

Adam Miks za pomocą takiego działania daje czytelnikowi mieszankę uczuć, wrażeń i niemałą garść refleksji. Jego wiersze, choć niełatwe, są warte poznania i głębszych rozważań.

Sylfana

Z krajobrazów poety Adama Miksa wytrąca się ogromna miłość do przyrody i drugiego człowieka. Dyskurs natury przeplata się tutaj z chęcią przekazania emocji i uczuć, z których najważniejsze to bezwzględnie miłość i samotność. W zależności od nastroju podmiotu lirycznego i jego aktualnego stanu uczuciowego, przyroda nabiera odpowiednich kształtów, kolorów oraz swoistego charakteru. Warto również zauważyć, że w meandrach uczuć i krajobrazów, przeplatają się motywy na wskroś miejskie, czy też urbanistyczne – co oznacza, że bohater wspomnianych liryków żyje między ludźmi, spotyka się z nimi, gdzieś mieszka, pracuje, toczy ciężkie koło egzystencji, które doskwiera przez dodatkową wrażliwość i wycofanie.

 

Symbolika miłości jest tutaj znamienna – bohater liryczny pragnie czułości, kontaktu z kobietą – wspomina o „randkach w autobusie”, nadaje tym spotkaniom niebywale poetycki i gloryfikujący ton. Przestrzeń, która go otacza, choć prosta i szara, w jego oczach ma ukryte barwy, nic nie jest tu opisane bezpośrednio i płasko. Symbol goni symbol, wizualizacja poetycka wypiera szarą prozę życia i to jest niezwykle urodziwe i urocze. Dosłownie na kilkunastu małych karteluszkach autor zamknął wszystkie najważniejsze barwy życia – potwierdza się więc fakt, że poezja nie potrzebuje natłoku słów, iście przydługawego słowotoku, aby przekazać to, co najważniejsze w literaturze – czyli czyste, nieskażone emocje kreacji wrażliwej, posiadającej dar mówienia o sobie i swoich uczuciach do otaczającego świata.
Warto zaznaczyć, że wszystkie zawarte w tomiku liryki są krótkie, ich forma jest raczej prosta, odczytywanie ich nie powinno sprawić problemu. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że wspomniane wiersze są bardzo prozaiczne i trywialne – ja uważam jednak, że jest w nich jakaś unikatowa głębia, czułość, sentyment do bezpośredniego odczuwania świata. Lektura tych krótkich wierszy paradoksalnie nie może być szybka – czytelnik nad każdym z tekstów musi się chwilę zastanowić, podumać, lub przynajmniej przystanąć po to, aby się kącikami ust uśmiechnąć do bohatera lirycznego.

 

Dawno nie miałam do czynienia z tak ciekawą, rześką i świeżą polską poezją współczesną. Odpowiada mi taka ultra – krótka forma tekstowa, bez zbędnych ozdobników, ale taka, która swoją prostotą potrafi dogłębnie poruszyć i zmusić do stworzenia osobistej interpretacji. Ten tomik dla mnie w pewien sposób ważny, już teraz po pierwszej lekturze, gdyż w kreacji bohatera lirycznego odnajduję samą siebie, mam wrażenie, że jest to w pewnym sensie moja pokrewna dusza, liryczny odpowiednik przyjaciela, który podobnie odczuwa otaczający go świat, ma też skrajnie podobny światopogląd.

 

Nigdy bym nie przypuszczała, że takie formatowe „maleństwo” może zrobić na mnie aż takie wrażenie. Doceniam w nim wnikliwość w rozumieniu współczesnego świata, który, choć niewątpliwie w wielu momentach szary i okrutny, okraszony jest jakby dotknięciem magicznego palca bohatera, który przemienia go w cudo natury. Niezmiernie mocno podoba mi się także sposób opisywania postaci kobiecych w lirykach – zdecydowanie ich charakter jest delikatnie erotyczny, a same postaci żeńskie piękne, nieokiełznane, mające w sobie dozę pociągającej natury. Podmiot liryczny opisuje je bardzo soczyście, mocno i intensywnie, nie boi się erotycznych symboli i porównań – zdecydowanie nie jest sztucznie skromny i zdystansowany w tym temacie.

 

Lekturę mogę polecić wszystkim, którzy szukają w gąszczu byle jakich tomików poezji perełki, do której chce się wracać w wieczory przy filiżance herbaty. Majstersztyk poetycki, zdecydowanie!

Hiril

Oto w tym maleńkim tomiku wierszy otrzymujemy zaledwie 19 niedługich utworów autorstwa Adama Miksy – mężczyzny dojrzałego, który przekroczył piątą dekadę życia. Jest on jednocześnie osobą niepełnosprawną ruchowo, o czym delikatnie opowie w dwóch swoich wierszach dając nam, osobom zdrowym, dokładnie tak jak pisze pani Marzena Biernat w posłowiu, sposobność do rozważań nad pełnosprawnością.

 

Podczas lektury dużo uwagi przykuwają wiersze „Krajobrazy człowieka I” oraz „Krajobrazy człowieka II”. Oba utwory w śmiały sposób poruszają temat niepełnosprawności (skądinąd wspomnienie o inwalidztwie pojawia się także w „Metaforze” – jednym z moich ulubionych wierszy w tym tomiku). Autor ewidentnie nie ukrywa swojej niepełnosprawności, a wręcz przeciwnie, próbuje pokazać nam inny punkt widzenia, uwrażliwić na trudy codziennego życia inwalidy i ogromną siłę, która jest niezbędna każdego dnia. To rzeczywiście bardzo śmiałe, a jednocześnie wartościowe teksty. Odbieram to też jako akt pewnej wiary i odwagi człowieka, który spotykał się tak z pozytywnymi jak i z negatywnymi uczuciami na temat swojego inwalidztwa, zarówno ze strony otoczenia jak i samego siebie. Jest w tym wiele realizmu, a to w poezji bez wątpienia wartość dodana.
Oprócz wyżej wymienionych bardzo spodobały mi się wiersze „Komunikaty” (i „notatki zimy na nogawkach”, które brzmią tak znajomo, a jednak nigdy dotąd nie patrzyłam na to jak na komunikat świata natury do ludzi) oraz „Wytłumaczę”, w którym „atrament drży bez słowa” co stanowi przepiękną metaforę.

 

„Z krajobrazów poety” to krótka lektura, ale skądinąd bardzo ciekawa i dająca do myślenia. Nie mogę powiedzieć, że wszystkie utwory przypadły mi do gustu, bo tak po prostu nie było, ale być może wynika to też z mojej niekompetencji w dziedzinie poezji. W tej kwestii wypowiadam się z punktu widzenia laika, który szuka w wierszach czegoś znajomego, dającego do myślenia, a czasem wywołującego filozoficzne rozważania. Ważnym dla mnie jest, aby czytane przeze mnie utwory poruszały nie tylko jakże częsty w poezji temat utraty, bólu istnienia i przemijania, ale także życia, natury, a nawet wydarzeń ze świata dlatego z dużą satysfakcją stwierdzam, że Adam Miksa może nie porusza wszystkich zagadnień, ale mogę ponad wszelką wątpliwość napisać, że zdecydowanie więcej miejsca poświęca życiu niż śmierci.

 

Nie mogę się też powstrzymać by nie dodać, że chętnie przeczytałabym wiersze poety na temat Warszawy, którą jak przeczytałam oboje kochamy. Z równie wielką przyjemnością zobaczyłabym wiersze dotyczące wykształcenia autora czyli archiwistyki, podobnie jak jego zawodu czyli bibliotekarstwa. W końcu większość z nas czytających, książki jako takie bardzo kocha co sprawia, że czytanie wierszy o literaturze czy bibliotekarzach niejednemu z nas może sprawić niemałą przyjemność.

 

Nie jest to poezja wielkich słów – szczęśliwie dla osób, które podobnie jak ja nie są znawcami ani wielbicielami utworów wypełnionych trudnymi frazami, które jak rozumiem, mają mnie wybić z rytmu i oszołomić sugestią, że jeśli coś jest niezrozumiałe to wynika to z intelektualnych braków moich, a nie autora. Adam Miksa nam tego oszczędza, jego wiersze są napisane w sposób poetycki, ale przejrzysty.

 

Osobiście, z pewnym zaskoczeniem stwierdzam, że polubiłam wiersze pana Miksy. Nawet jeśli nie wszystkie spośród zamieszczonych w tomiku „Z krajobrazów poety” utworów do mnie przemówiły, to te którym to się udało pozostawiły mnie z rozmyślaniami na dłuższy czas. Muszę powiedzieć, że poeta wyróżnia się w tłumie autorów nawet w oczach takiego laika jak ja, a jego wiersze są moim zdaniem niebanalne i wypływa z nich głęboki realizm, co jest według mnie ich wielką zaletą. Prawdę mówiąc, mam nadzieję, że Adam Miksa zdecyduje się opublikować coś jeszcze o Warszawie albo bibliotekach, a najlepiej o bibliotekach w Warszawie i będę mogła odbyć jeszcze jedną ciekawą podróż przez jego poezję!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial