Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Sędzia W Auschwitz

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Kevin Prenger
  • Tytuł Oryginału: Een rechter in Auschwitz
  • Gatunek: Historyczne
  • Język Oryginału: Niemiecki
  • Przekład: Paweł Kruszyński
  • Liczba Stron: 336
  • Rok Wydania: 2018
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 145x205 mm
  • ISBN: 9788376746746
  • Wydawca: Replika
  • Oprawa: Twarda
  • Miejsce Wydania: Zakrzewo
  • Ocena:

    4/6

    4/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Sędzia W Auschwitz | Autor: Kevin Prenger

Wybierz opinię:

Pani M

Badając sprawę pewnej paczki ze złotem, wysłanej przez jednego z techników z obozu koncentracyjnego Auschwitz do żony, Konrad Morgen przekonał się, że w tym miejscu takie rzeczy są na porządku dziennym. Na miejscu, w Auschwitz, Morgen zauważył, że żołnierze bezkarnie wykonują "wyroki" na przebywających w obozie więźniach. Postanowił zrobić z tym porządek. Przenosząc się na kolejne placówki z rozkazu Reichsführera SS Heinricha Himmlera, Morgen wizytuje także inne obozy, na obszarach mu podległych: Hertogenbosch/Vught, Kraków Płaszów, Majdanek. Po wojnie Morgen występował jako świadek w głośnych procesach zbrodniarzy wojennych, m.in. w procesach norymberskich i w drugim procesie oświęcimskim we Frankfurcie nad Menem. 

 

Może i wyjdę w tym momencie na ignoranta, ale nie miałam pojęcia o fakcie, że w Auschwitz był sędzia, który tropił nieprawidłowości, które miały miejsce w obozie koncentracyjnym. Byłam święcie przekonana, że panowała tam samowolka i nikt nie przejmował się losem więźniów, którzy przez przypadek napatoczyli się pod but czy lufę SS-manów. Jak się okazuje - byłam w błędzie. Konrad Morgen starał się ukrócić nieprawidłowości, jakie miały miejsce w Auschwitz. 

 

To nie była łatwa lektura. I nie chodzi mi o tematykę, jaką poruszał tutaj autor, ale o sam sposób napisania tej publikacji. Przeczytanie jej, a właściwie przebicie się przez nią, zajęło mi ponad tydzień, choć zwykle takie książki czytam w parę godzin. Sporo tutaj było nazwisk, dat i statystyk do zapamiętania, dlatego zdecydowanie odradzam zabieranie się za lekturę późnym wieczorem, bo oko w pewnym momencie zaczyna się samo zamykać. Tylko nie zrozumcie przez to, że książka jest źle napisana. Dla mnie to bardziej raport opisujący działalność Morgena niż coś innego.

 

I nie, nie liczyłam, że będzie tu sporo anegdot, przy których będę się dobrze bawić. To nie jest tego typu literatura. Miałam tego świadomość, gdy sięgałam po tę książkę, ale inne podobne pozycje były napisane w bardziej dostępny dla zwykłego czytelnika sposób. Tu było bardzo naukowo, chcę, żebyście mieli to na uwadze, bo w przeciwnym razie możecie odbić się od tej publikacji.

 

Mimo wszystko nie żałuję tego, że sięgnęłam po tę książkę. Po raz pierwszy zetknęłam się w takim stopniu z postacią Konrada Morgena. Wcześniej może gdzieś przemknął w jakimś tekście, ale nie zapadł mi w pamięci. A była to bardzo istotna postać w historii i warto się z nią zapoznać. Żeby poznać Auschwitz z nieco innej strony. Na lekcjach historii w szkole raczej o nim nie usłyszycie. Może będziecie mieli okazję, by usłyszeć o nim podczas zwiedzania muzeum w Auschwitz z przewodnikiem.

 

Nie powiem, że książka nie wywołuje emocji, bo są tutaj fragmenty, które mnie chwytały za serce. Nigdy nie będę umiała pogodzić się z tym, że ludzie ludziom zgotowali ten los i ktoś był na tyle opanowany przez ideologię, że nie widział nic złego w krzywdzeniu drugiego człowieka i zabijał go dla zabawy. 

 

To nie jest książka dla każdego. Bardzo dobrze, że powstała, ale mam wrażenie, że lepiej odnajdą się w lekturze historycy niż zwykli czytelnicy, bo wgryzienie się w tę opowieść jest dość trudne. Nie będę nikomu odradzała jednak lektury tej książki. Jeśli czujecie potrzebę, by poznać historię Konrada Morgena, droga wolna.

Karolkaczyta

Od dłuższego czasu na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej książek na temat II Wojny Światowej oraz powstałych w tym czasie obozów koncentracyjnych. W domu mam całkiem sporą biblioteczkę z literatury obozowej, choć przyznam szczerze, że nie wszystkie książki zostały przeze mnie jeszcze przeczytane. Przynajmniej nie do tej pory. Powstało wiele powieści historycznych na bazie faktów, jak również świetnie opracowane zbiory wspomnień osób, którym udało się przeżyć ten najgorszy czas. Najczęściej autorzy skupiają się na największym i najbardziej znanym obozie Auschwitz -Birkenau. Książka, o której dziś chciałabym wam opowiedzieć, to „Sędzia w Auschwitz” autorstwa Kevina Prengera.

 

Zacznę od tego, że w przypadku tej książki niestety tytuł jest odrobinę mylący. Książka tak na prawdę nie wiele ma wspólnego z samym Auschwitz. Konrad Morgen działał bowiem tam, gdzie akurat był potrzebny. Obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau to zaledwie jedno z miejsc jego pracy. Najczęściej skupiał się na Buchenwald, gdzie w zastraszającym tempie rozrastała się korupcja, defraudacja oraz kradzież.

 

„Sędzia w Auschwitz” to historia życia oraz obozowej działalności Konrada Morgena. Jako sędzia SS ścigał tych, którzy nie przestrzegali praw ustanowionych przez Hitlera. Walczył z notoryczną korupcją w obozach koncentracyjnych. Ale nie tylko. Defraudacje, nielegalne torturowanie więźniów, morderstwa. To główne cele, którymi się zajmował. Często nazywany „sędzią krwi", ponieważ należał do tych nielicznych, którzy mogli wydać wyrok śmierci. Uważany był za wcielonego diabła a esesmani drżeli na samą myśl o tym człowieku. Dokładny w swoim działaniu, zawzięty oraz pełen determinacji w dążeniu do sprawiedliwości wśród wysoko postawionych oficerów III Rzeszy.

 

Po przeczytaniu niektórych fragmentów książki, można dojść do wniosku, że Konrad Morgen to człowiek, który na pierwszym miejscu stawiał sprawiedliwość oraz uczciwość wobec siebie i własnego sumienia, wobec otoczenia i przede wszystkim wobec swojego państwa. Jednak to tylko złudzenie i zasłona dymna. Morgen bowiem był równie cyniczny i zapatrzony w swojego przywódcę, jak całe niemieckie społeczeństwo. Dowodzą tego przede wszystkim jego zeznania jako świadka obrony podczas procesów norymberskich, gdzie wręcz bronił formacji SS, wmawiając przesłuchującym go osobom, że nie mieli nic wspólnego z eksterminacją Żydów. Do tego starał się ich przekonać, że warunki panujące w obozach były tak dobre, jak w sanatorium, mimo że Międzynarodowy Trybunał Wojskowy posiadał dowody w postaci zdjęć i filmów ukazujące zgoła inną rzeczywistość tam panującą.

 

Książka napisana jest językiem bardzo przystępnym i zrozumiałym. Na pewno będzie ciekawym zgłębieniem hitlerowskiej ideologii i spojrzeniem na nią z drugiej strony, zwłaszcza dla osób interesujących się holokaustem oraz II Wojną Światową. Autor szczegółowo poddaje analizie sprawy, którymi zajmował się Konrad Morgen, sposób funkcjonowania obozów koncentracyjnych, systemu eksterminacji, jak również odsłania kulisy działania państwa oraz jego przedstawicieli. Książkę należy zaliczyć do tych pełnych oszukańczej polityki, którą zapoczątkował Hitler. Dzięki niej zrobił totalne pranie mózgu własnemu narodowi wmawiając im, że są lepsi od innych, a jedyną i najważniejszą ideologią jest nazizm. To zaś doprowadziło do okrutnych zbrodni, ludobójstwa, wszelkiego rodzaju wynaturzeń oraz odczłowieczenia.

 

Uważam, że należy czytać literaturę obozową, dotyczącą II Wojny Światowej, wysłuchać wszystkich racji aby zbudować sobie odpowiedni obraz historii, jaka miała miejsce. Należy zrobić wszystko aby pamięć o tym przetrwała kolejne pokolenia, zwłaszcza że osób, które przeżyły jest coraz mniej. „Sędzia w Auschwitz” to kolejna książka, która uświadomi nam, jak tragiczny to był czas nie tylko dla Polaków, ale dla całego świata.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial