Uleczkaa38
-
Grace Burrowes i jej słynny cykl "Dżentelmeni po przejściach", odsłania przed nami swoją kolejną twarz. Twarz, kryjąca się za stronami powieści pt. "Sir John", która to ukazała się w naszym kraju tradycyjnie już nakładem Wydawnictwa Amber. Poznajemy zatem tę historię i jej tytułowego bohatera, który ma nam do zaoferowania sobą naprawdę bardzo pokaźną porcję wielkich emocji i niezapomnianych, czytelniczych przeżyć...
Jako słowo się rzekło, opowieść ta skupia się na losach tytułowego sir Johna Fanninga - sędziego w prowincjonalnym, angielskim mieście. Jego dość spokojne i w miarę uporządkowane życie wytrąca z równowagi zapowiedź matki, która na czas Świąt Bożego Narodzenia zamierza odwiedzić rezydencję syna. Ten, z uwagi na brak czasu i troskę o swoją rodzicielką, najmuje na ten czas młodą dziewczynę - Madeline, która my tyleż zająć się domem, jak i też dotrzymać towarzystwa matce Johna. Oczywiście nie trudno sobie wyobrazić, iż decyzja ta będzie kluczową dla dalszego życia każdego z trojga bohaterów...
Niniejsze dzieło Grace Burrowes, oferuje nam sobą spotkanie z klasycznym romansem historycznym, którego to strony wypełniają piękne emocje, potężna porcja humoru, romantyczne sceny oraz chwile namiętności, jak i przede wszystkim zawiła intryga obyczajowa, która zapewni nam moc wrażeń i niezwykłych przeżyć. Nietuzinkowi bohaterowie, inteligentny scenariusz wydarzeń, piękny opis tego dawnego świata - to najważniejsze literackie elementy tej pozycji, której to poznawanie wprawi nas w doskonały nastrój!
Fabuła książki prezentuje się barwnie, ciekawie i interesująco, oferując nam sobą spotkanie z przyjemną historią miłosną. Historią, wypełnioną z jednej strony humorem, porywami serca i całą gamą nieporozumień, z drugiej jednak także i wielkimi tajemnicami, jakie to skrywa jedna z bohaterek. I choć akcja skupia się wokół głównego wątku wydarzeń związanego z Johnem i Madeline, to jednocześnie mamy przyjemność uświadczyć tu także i pobocznych wątków, związanych z osobą matki Johna, przybyłej z nią młodej damy - Lucy, jak i też jej młodszym synem - Jeremym. I choć być może wydarzenia nie następują tu po sobie z zawrotną prędkością, to jednak o jakiejkolwiek nudzie mowy nie ma!
Na duże słowa uznania zasługują tu z pewnością kreacje głównych bohaterów - Johna i Madeline. On jest bardzo inteligentnym, twardo stąpającym po ziemi, konkretnym, ale też i boleśnie doświadczonym przez los mężczyzną, który to jednak nie czuje się w pełni szczęśliwym w swoim życiu. Ona jest równie mądrą, a do tego potrafiącą radzić sobie w każdej sytuacji i wykorzystującą wszelkie swoje talenty i atuty kobietą, która wytrwale dąży do założonego celu. Oboje są ciekawi, barwni, mają nam wiele do zaoferowania, a przy tym także i nie raz wielce nas zaskoczą.
Jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić podczas spotkania z tym cyklem, tak i tym razem zachwyca nas tutaj obraz angielskiej codzienności tamtych dawnych czasów, jaki przychodzi nam odkrywać za sprawą tej lektury. To m.in. piękne stroje, kulinaria, architektura, ale także i ówczesne konwenanse, zwyczaje oraz obyczaje, jakie wtedy obowiązywały. Opisy te oddają ducha, klimat i kolory tamtej epoki, przekonując nas tym samym do uwierzenia weń. Myślę, że pod tym względem wszyscy miłośnicy historycznego romansu, będą mogli czuć się w pełni ukontentowani!
Reasumując - "Sir John" to ciekawa, intrygująca i stanowiąca sobą klasyczną odsłonę historycznego romansu opowieść o skomplikowanej miłości, z potężną dawką humoru w tle. Tym samym też polecam sięgniecie po tę pozycję każdemu sympatykowi tego literackiego gatunku, gdyż z pewnością nie będzie czuł się nią rozczarowany, a wręcz przeciwnie - w pełni usatysfakcjonowany!