Pozłacane Wilki | Autor: Roshani Chokshi

Nie powinno się oceniać książki po okładce - to stara, mądra i zazwyczaj sprawdzająca się prawda życiowa. Zazwyczaj, gdyż oto czasami w życiu czytelnika trafia się taka książka, która już swoją niezwykłą, magiczną i hipnotyzującą okładką sprawia, iż wie on, że ta pozycja przyniesie mu wyjątkowe doznania i emocje. Tak właśnie było z moją skromną osobą, gdy tylko ujrzałam grafikę powieści Roshani Chokshi pt. "Pozłacane wilki". W tym samym momencie wiedziałam już, że muszę ją poznać! I oto dziś jestem już po jej lekturze i wiem, że moje intuicja mnie nie zawiodła...

Niniejsza opowieść przenosi nas swoimi stronami do niezwykle klimatycznego Paryża roku 1890. Tam też poznajemy głównego bohatera tej historii - bogatego hotelarza i poszukiwacza skarbów Séverina Montagnet-Alarie. To właśnie do niego zwraca się pewna potężna organizacja z propozycją intratnego zlecenia, jakim to jest odnalezienie pewnego dawno zaginionego artefaktu. W zamian, Séverin otrzyma coś, o co walczy i o czym marzy od bardzo dawna... Wobec tak intratnej oferty, poszukiwacz skarbów przyjmują ją, ale zanim rozpocznie realizację celu, będzie musiał zebrać grupę niezwykłych współpracowników na czele z genialną matematyczką, charakternym historykiem, piękną tancerką i swoim adopcyjnym bratem  - Tristanem... Wtedy też rozpocznie się walka z czasem, tajemnicami i wielkim zagrożeniem, jakie zacznie czyhać na poszukiwaczy...

"Pozłacane wilki" to znakomity mariaż fantastyki, powieściowej przygody, jak i też historii obyczajowej, której elementy również tu znajdziemy. To powieść dla młodzieży, a tym samym wypełniona akcją, widowiskowością i spektakularnością w każdym calu - od kreacji miejsca i czasu, poprzez nietuzinkowych bohaterów, a na potężnej dawce magii, skończywszy. Tym samym też lektura tej książki jest jak niezwykła podróż, która zabiera nas do świata fantazji, nauki, wielkich emocji oraz nieustającej zabawy, która towarzyszy nam od pierwszej, do ostatniej strony. I wreszcie piękno, czyli kwintesencja spotkania z tym tytułem w każdym jego względzie!

Fabularnie rzecz ma się bardzo okazale, gdy oto za sprawą naprzemiennie ukazywanych nam rozdziałów, poznajemy tę opowieść oczyma każdego z jej kilku głównych bohaterów. Począwszy od okoliczności przyjęcia zlecania, poprzez kompletowanie załogi, a na właściwym śledztwie z walką, magią, licznymi zagadkami, łamigłówkami i podróżą po tym dawnym świecie, skończywszy - wszystko to składa się na pasjonującą opowieść. Dynamika wydarzeń, liczne zmiany lokacji i perspektyw narracyjnych sprawiają, że lektura ta upływa nam w błyskawicznym tempie, zaś spektakularny finał pozostawia sobą otwartą furtkę dla ciągu dalszego. Przede wszystkim jednak historia ta nieustannie nas sobą zaskakuje, trzyma w napięciu oraz sprawia, iż wciąż nie możemy być pewni tego, jak to wszystko się potoczy. Tak... - to absolutne mistrzostwo widowiskowego pisarstwa!

Z pewnością jedną z największych wartości tej książki, są jej nietuzinkowi bohaterowie. To grupa naprawdę niezwykłych i barwnych indywiduów, począwszy od inteligentnego, niezwykle pomysłowego, a przy tym pragnącego zemsty za swoją rodową krzywdę Séverina, poprzez tajemniczą, bardzo zdolną, a przy tym zmagającą się z własnymi ograniczeniami matematyczką Zofią, dalej bogatego wewnętrznie, mającego za sobą dramatyczne przeżycia i zaangażowanego politycznie historyka, pisarza i szpiega w jednym - Enrique, kolejno nieodgadnioną i skrywającą potężną moc hinduską tancerkę Lailę, a kończąc na przybranym bracie Séverina - Tristanie, który jest bardzo krnąbrnym nastolatkiem... Każde z nich jest inne, każde na swój sposób niezwykle i każde ma nam sobą wiele do zaoferowania, budząc czasami nasze zaskoczenie, czasami uśmiech, a niekiedy nawet i niesmak...

Zachwyca nas tu również kreacja literackiego świata, jaki to przychodzi nam odkrywać na kartach tej książki. To magiczny, niezwykle klimatyczny, jak i też zachłyśnięty przemysłową rewolucją Paryż, w którym to jednakże istnieją również najprawdziwsze czary... Opisy tej metropolii, jej codzienności oraz tego, co kryje się w zaciemnionych zaułkach, wywołują naszą ekscytację, zachwyt oraz poczucie obcowania z najprawdziwszym pięknem. Nie mogę nie wspomnieć tu również o znakomitym pomyślę na magię, czyli połączeniu czarów z matematyką, w wyniku którego to mariażu dzieją się na naszych oczach rzeczy, o jakich filozofom się nie śniło! To, w jaki sposób autorka odkrywa przed nami urok i charakter tego miejsca, zasługuje na jak największe słowa uznania. 

Książka ta nie byłaby z pewnością tak niezwykłą, gdyby nie jej piękny język. Piękny tak w zakresie doboru słów, konstrukcji zdań, nawiązań do tej dawnej epoki, ale też i w odniesieniu do swojej tajemniczości, metafizyczności i magiczności. Otóż czytając tę powieść nie sposób uciec od skojarzenia, iż z każdą kolejną stroną zagłębiamy się w ten iście baśniowy świat bardziej i bardziej, a my sami stajemy się jego nieodłącznym bohaterem. Język ten tworzy także w znacznej mierze wspaniały klimat tej powieści, na który to składa się piękno, zagadkowość i poczucie kontaktu z wielką sztuką...

Lektura "Pozłacanych wilków" niesie nam sobą wspaniałą rozrywkę, przednią czytelniczą zabawę, jak i wreszcie niezwykłe emocje, które towarzyszą nam do samego finału. To znakomita pozycja dla młodego czytelnika, która zaintrygują sobą zarówno fanów fantastyki, jak i miłośników barwnej przygody ze szczyptą romansu w tle. Nie pozostaje mi zatem nic innego, aniżeli zachęcić wszystkich do sięgnięcia po ten tytuł, tym bardziej, iż jego kontynuacja zagości wkrótce także i u nas. Ponadto ta bajeczna okładka - czyż można jej się oprzeć...?