Bnioff
-
Mecenas Roman Giertych to jedna z barwniejszych postaci aktywnie obecnych w życiu publicznym od ponad dekady. W świadomości tak zwanej szerokiej opinii publicznej objawił się dokładnie w chwili, gdy piastował urząd Ministra Edukacji w koalicyjnym rządzie, jaki jego ugrupowanie Liga Polskich Rodzin utworzyło w 2006 z dzisiejszym monopolistą, czyli partą Jarosława Kaczyńskiego PiS. Wsławił się wtedy próbą przywrócenia szkolnych mundurków i wyrugowaniem z podstawy programowej „Ferdydurke” Gombrowicza. Po aferze związanej z liderem trzeciego koalicjanta – Samoobrony – rząd podał się do dymisji, władzę na sławetne „przez 8 ostatnich lat” przejęła Platforma Obywatelska, a Giertych wyruszył na krucjatę przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Nie chodziło naturalnie o żadne personalne animozje, choć i tych nie można wykluczyć, ale o to wszystko, co, w mniemaniu Giertycha, uosabia w sobie Kaczyński, a przed czym wciąż próbuje zdecydowanie przestrzegać.
„Jarosław Kaczyński jest bardzo sprytnym politykiem. On nie ma żadnych poglądów. Jest gotowy głosić takie poglądy, jakie w danej chwili mu pasują. Dostosowuje te poglądy do danych okoliczności społecznych. Opozycja nie wygra z nim na lepszy program, bo będzie on głosił zawsze taki program, jak będzie wynikać z sondaży i ludziom się podoba”
Zbiór tekstów zatytułowanych „W obronie Konstytucji” to kontynuacja, wydanej w 2017 „Kroniki dobrej zmiany”, która, podobnie jak poprzedniczka, jest wyborem najlepszych felietonów politycznych Romana Giertycha napisanych na przestrzeni ostatniego roku, które zamieszczał autor zazwyczaj w mediach społecznościowych.
Książka ma formę dziennika, w którym opisuje Autor wybrane działania obozu rządzącego, który sam określił się mianem „dobrej zmiany”. Wybór owych działań ma oczywiście wspólny mianownik, czyli działania niezgodne z porządkiem prawnym. Pamiętajmy, że mamy do czynienia z prawnikiem, który sam określając się mianem konserwatysty, jest szczególnie wyczulony na wszelkie fałszywe tony w sytuacjach związanych z funkcjonowaniem państwa prawa. Punktuje więc Giertych bezlitośnie wszelkie objawy naruszające ład określony w Konstytucji, a których dopuszcza się według Autora rządząca ekipa. Każdej opisanej sytuacji towarzyszy ostry komentarz, w nieodłącznym kąśliwym i finezyjnie ironicznym tonie. Począwszy od jesieni 2017, a skończywszy na wydażeniach z końca 2018 roku dostajemy przegląd wyselekcjonowanych wydarzeń od momentu rekonstrukcji rządu aż do wyników wyborów samorządowych i afery KNF, której pokłosiem było aresztowanie szefa Komisji. Mecenas Giertych nie ucieka też od poruszania i analizowania tematów trudnych, takich jak model relacji państwo-Kościół czy stosunki polsko-żydowskie. Jednocześnie jednak z olbrzymim poczuciem humoru wytyka śmiesznostki i słabości obecnej ekipy rządzącej, wprost określając okres samodzielnych rządów Jarosława Kaczyńskiego mianem śmieszno-strasznego.
Sporą cześć tej osobliwej kroniki stanowi relacja z walki, jaką stoczył adwokat Giertych w obronie swojego klienta posła opozycji Stanisława Gawłowskiego, a w kolejnej części „kroniki”, której, jeśli powstanie, pewnie można się spodziewać z końcem roku bieżącego, zapewne znajdziemy sporo miejsca poświęconego najnowszej sprawie, w której mecenas Giertych jest pełnomocnikiem, a dotyczącej pewnego tajemniczego projektu deweloperskiego.
„Kronika dobrej zmiany” to rzecz do bólu aktualna, dla niektórych pewnie za bardzo stronnicza, bo zdecydowanie stojąca w opozycji, złośliwi powiedzieliby, że totalnej, do formacji aktualnie rządzącej w Polsce. Przez tę swoją stanowczość i jasno określonego „bohatera negatywnego” staje się jednak rzeczą szalenie inspirująca. Dla tych wszystkich, którzy zgadzają się z poglądami i stanowiskiem Autora będzie znakomitym wypunktowaniem spraw, z którymi się nie zgadzają, dla osób z obozu przeciwnego, materiałem, z którym będą mogli zmierzyć się polemicznie. Trudno zachować obojętność podczas jej lektury, a oto wszak chodzi każdemu autorowi.