Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zamknięci

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Wojciech Kulawski
  • Gatunek: Kryminał
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 262
  • Rok Wydania: 2018
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 130x200 mm
  • ISBN: 9788366022461
  • Wydawca: CM
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5/6

    3/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Zamknięci | Autor: Wojciech Kulawski

Wybierz opinię:

Dorotbook

Nieustannie zadziwia mnie zjawisko promowania książek. Niekiedy ma się wrażenie, że dany autor za chwilę wyskoczy z lodówki, promują go blogerzy, wydawnictwa przeznaczają ogromne pieniądze na promocję danego utworu oraz autora. W gąszczu tych zalewających nas polecajek bardzo łatwo możemy przeoczyć bardzo dobrą książkę. Czy słyszeliście o autorze Wojciechu Kulawskim? No właśnie, do niedawna ja także nie wiedziałam, że taki autor istnieje i ma na swoim koncie kilka wydanych książek. Miałam przyjemność przeczytać najnowszą książkę „Zamknięci” i spędziłam z nią kilka emocjonujących godzin.

 

Trzy przerażone osoby budzą się w opuszczonym bunkrze. Nie znają się i nie wiedzą, w jaki sposób i dlaczego znaleźli się w budynku. Z każdą upływającą minutą zdają sobie sprawę, że jakiś nieobliczalny szaleniec zorganizował dla nich grę do złudzenia przypominającą Escape Room. Aby przetrwać, muszą poprawnie odpowiadać na pytania zadawane przez oprawcę. Rozpoczyna się szalony wyścig, w którym ceną pomyłki jest śmierć. Czy uda im się cało opuścić bunkier? W tym samym czasie policja kryminalna prowadzi śledztwo w sprawie zabójstw aktorek pracujących w branży porno. Śledztwo prowadzi prokurator Marian Suski, który po nitce zostawionej przez mordercę, dociera do faktów powiązanych z jego niechlubną przeszłością. Co mają wspólnego osoby uwięzione w bunkrze z zabójstwami aktorem porno? Dlaczego, wraz z rozwojem śledztwa, cierpi coraz więcej osób, także tych z najbliższego otoczenia prokuratora? Odpowiedź na te pytania nie będzie przyjemna, okaże się dużo bardziej tragiczna, niż śledczy mogliby przypuszczać.

 

Wiktor, Ilona i Marek budzą się przerażeni w bunkrze. Jak to się stało, że dzięki intrydze nieznajomego mężczyzny znaleźli się w opuszczonym budynku? Gdy podejmują grę z szaleńcem, okazuje się, że za ukrytymi drzwiami czekać będą pułapki przypominające te ze średniowiecznych sal tortur. Udzielenie złej odpowiedzi może prowadzić do śmierci. Po jakimś czasie okazuje się, że jedna osoba zna bardzo dobrze porywacza. Czy można jej zaufać? Czy to tylko etap gry, czy porywacz mści się na swoim przyjacielu? Śledztwo prowadzone przez prokuratora także nie jest proste. W lesie znaleziono zwłoki kobiety przysypane truchłem świni. Wraz z rozwojem śledztwa okaże się, że wiele wspólnego ma przeszłość prokuratora Mariana Suskiego. Czy policjanci zdążą rozwiązać sprawę, nim zginą niewinne osoby? W policyjnym śledztwie pomagać będą także dwie dziennikarki, które dla dobra śledztwa przenikną do branży porno. Co takiego odkryją?

 

Z ogromną ciekawością zabierałam się za lekturę tej książki. Nie przypuszczałam, że mnie tak wciągnie i nie pozwoli od siebie oderwać, dopóki nie dowiem się, w jaki sposób łączą się zabójstwa aktorek porno z uwięzieniem trójki osób w Escape Roomie. Akcja toczy się wielowątkowo, będziemy obserwować, jak z rozwiązywaniem zagadek radzą sobie osoby przebywające w bunkrze i jak toczy się policyjne śledztwo. Właściwie to cała fabuła mnie tak mocno zaintrygowała, że nie miałam czasu na wysnuwanie własnych przemyśleń, tylko pozwoliłam się wodzić za nos. Choć książka ma tylko 254 strony, to liczne zwroty akcji i naprawdę ciekawa fabuła zapewniają rozrywkę na bardzo dobrym poziomie. Nie ma tutaj zbędnych opisów, wydumanych dialogów. Każdy szczegół jest przemyślany i nie zbraknie tutaj flaków, krwi i zabójstw z zimną krwią. Wciąż rozważam, czy wybaczę autorowi zabójstwo jednej postaci.

 

Książka „Zamknięci” Wojciecha Kulawskiego to bardzo dobry kryminał, z którym spędziłam kilka godzin. Jeśli znudziły Wam się książki autorstwa znanych pisarzy, to warto od czasu do czasu sięgnąć po książkę autora, o którym nie jest tak głośno, a szkoda.

Kozel

O autorze wcześniej nie słyszałam i, prawdę mówiąc, przez dłuższy czas poświęcony lekturze tej książki miałam wrażenie, że „Zamknięci” są literackim debiutem. Pocieszałam się zatem, sądząc, że jak na pierwszą powieść jest naprawdę nieźle. Okazuje się jednak, że Wojciech Kulawski ma na swoim koncie jeszcze dwie książki (obie wydane w 2017 roku) oraz kilka opowiadań. Z tej perspektywy patrząc, nie jestem aż tak zadowolona. Po kolei jednak...

 

Książka rozpoczyna się mocno: trzy osoby budzą się w zamkniętym bunkrze, dostrzegając, że zostały wciągnięte w dziwną grę. Nieobliczalna osoba przygotowała dla nich zabawę wzorowaną na escape roomach i polegającą na stawianiu czoła kolejnym pytaniom i zadaniom. Tym razem stawką nie jest tylko wydostanie się z tego szczególnego rodzaju więzienia, ale wygrane życie.
Równolegle obserwujemy wydarzenia ulokowane na drugiej płaszczyźnie. Policja kryminalna prowadzi śledztwo, mające na celu znalezienie sprawcy morderstw aktorek porno. Im głębiej w gąszcz dowodów wkracza prokurator Marek Suski, tym bardziej ma wrażenie, że sprawa dotyczy go bezpośrednio. Podążając tropem sprawcy zbrodni, ryzykuje coraz bardziej.

 

Czytelnik, oczywiście, od pierwszych kart domyśla się, że obie sprawy są powiązane, nie ma jednak pewności, w jaki sposób. Autor zwodzi nas dość długo. Przez moment nawet zależności czasowe pomiędzy poszczególnymi wydarzeniami nie są do końca klarowne. Przyznać trzeba, że Wojciech Kulawski dobrze opracował obie osi fabularne. Ciekawy jest także sam pomysł na poprowadzenie akcji: stosunkowo nowatorski, nie powielający wcześniej znanych lub modnych obecnie schematów. Tego w literaturze kryminalnej jeszcze nie było i mogę to powiedzieć z całą odpowiedzialnością.

 

Gdzie więc w tej beczce miodu jest dziegieć, który sprawił, że na początku podejrzewałam debiut? Diabeł, jak to zwykle bywa, tkwi w szczegółach, a w przypadku kryminałów w realiach samego śledztwa. Mimo zachwytu nad samym pomysłem i sposobem skonstruowania opowieści, przeszkadzały mi widoczne potknięcia autora w kwestii realiów wydarzeń. Przykład? Cóż, nie trzeba być policyjnym śledczym, aby podać w wątpliwość całą scenę identyfikacji zwłok. Wojciech Kulawski tworzy mocno przejmujący obraz, w którym ojcu zamordowanej kobiety na okazaniu ciała zaprezentowane zostają „fragmenty przegniłego mięsa” jako materiał do rozpoznania córki. Aby było jeszcze dziwniej, mężczyzna identyfikuje swoje dziecko, dodając dość dziwne stwierdzenie, że „poznaje po żuchwie i układzie kości”, kim jest denatka. Chyba nie muszę komentować, jak bardzo bez sensu jest ta scena? Wystarczy przeczytać kilka kryminałów lub książek zahaczających o kryminologię, aby wiedzieć, że nigdy nie odbywa się to w ten sposób.

 

Ze sporym dystansem odbieram także zachowania niektórych policjantów w czasie śledztwa. Dorośli mężczyźni nadspodziewanie mocno emocjonują się samą branżą porno, wiedzę o niej mają mniejszą niż przeciętny polski nastolatek, a sposób, w jaki poruszają się po tym świecie, wzbudza moje podejrzenia co do ich kompetencji. Moją uwagę zwrócił także funkcjonariusz, dopytujący reżysera filmów porno, co oznacza słowo „hejt”.

 

Reasumując, Wojciech Kulawski stworzył książkę ciekawą, opartą na bardzo dobrym i intrygującym pomyśle. Wykonanie jednak nie stoi na wysokim poziomie. Moim zdaniem zawiódł research lub autorowi zwyczajnie zabrakło wiedzy. Być może, gdyby książka nie była tak mocno osadzona w polskich, współczesnych realiach, nie przeszkadzałoby mi to tak mocno. Rodzime klimaty są jednak wskazane palcem, choćby przez porównywanie pornografii polskiej do amerykańskiej, zgrzytu więc nie mogłam nie dostrzec.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial