Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Stalowe Szczury Otto

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Stalowe Szczury Otto | Autor: Michał Gołkowski

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

Michał Gołkowski nie zasypuje gruszek w popiele, oferując nam co rusz kolejną barwną odsłonę swojej pisarskiej twórczości. Oto jeszcze nie opadły echa premiery kolejnej części cyklu przygodowo-fantastycznego "Siedmioksiąg grzechu", a już mamy przyjemność poznać nowy tom innego znakomitego dzieła pisarza - wojennego cyklu pt. "Stalowe szczury", którego to najnowsza twarz nosi tytuł "Otto"! Cieszmy się zatem z tak wielkiej hojności autora..., przyglądając jednocześnie nieco bliżej tej książce i emocjom, jakie ona sobą niesie...

 

Fabuła powieści przenosi nas swoimi stronami wprost do czasu I wojny światowej, a dokładniej do roku 1918. Tam też poznajemy bohaterów tej historii - cesarski odział kaprala Ottona Pfilha, który otrzymuje bardzo trudne zadanie przeprowadzenia pewnej tajnej akcji na terenie opuszczonego Paryża. Ta, na wskutek pewnych nieprzewidzianych wydarzeń, wiąże się z niezwykle cennym znaleziskiem, które to może uczynić powojenne życiu sześciu żołnierzy lepszym, przyjemniejszym i dostatniejszym w luksusy... Jednak by tak się stało, muszą oni nie tylko ukryć zdobycz, uciec ścigającej ich ekspedycji francuskich żołnierzy, ale też i przetrwać piekło wojennego szaleństwa...

 

Zaskoczenie - to najlepsze słowo, jakie może w pełni oddać wrażenia płynące ze spotkania z tym tytułem. Zaskoczenie faktem, iż tym razem Michał Gołkowski zaoferował nam tą książką spotkanie z pełnokrwistą komedią wojenną! Komedią, wypełnioną barwnym humorem, rubasznym dowcipem i  niepowtarzalnym klimatem, który nie pozwala nam nie uśmiać się do łez podczas jej lektury. Oczywiście, nie zabrakło tu także przygody, walki, czy też przejmujących obrazów wojennego piekła..., ale to jednak komediowy charakter króluje tu w największym stopniu, czyniąc tę powieść tak inną, jak i też udaną! Myślę, że to kolejna z wielu intrygujących pisarskich twarzy tego autora, której to dotąd jeszcze nie mieliśmy okazji poznać...

 

Pod względem fabularnym powieść ta prezentuje się znakomicie, ukazując z jednej strony losy oddziału Pfilha, zaś z drugiej ścigających ich Francuzów, którzy nie spoczną, nim dopadną złodziejską szajkę... A pomiędzy tym wątkiem przychodzi nam tu m.in. poznawać wojenny Paryż, przedzierać się przez linie wroga ku własnym pozycjom, odkrywać codzienność okopowego życia, jak i wreszcie brać udział w szaleńczej walce. Dzieje się tu bardzo wiele, nieustannie nas coś zaskakuje, zaś całość jest nacechowana wielką inteligencją, dbałością o szczegóły i niezwykłym klimatem wojny, w komediowym anturażu... Tym samym tez lektura ta porywa nas sobą od pierwszej, do ostatniej strony!

 

Bardzo silną stronę tej opowieści, stanowią bez wątpienia jej barwni bohaterowie. Bohaterowie nietuzinkowi, niezwykle specyficzni w swym sposobie bycia, jak i też potrafiący rozśmieszyć nas do łez. Począwszy od opanowanego i doświadczonego wojną Otto, poprzez niepewnego swej orientacji seksualnej Franza, a na dbającym o interes i zysk Żydzie Blumsteinie oraz symbolu aryjskości - Weissie, skończywszy. To charakterni, nieco jakby oderwani od rzeczywistości, ale przy tym budzący z miejsca naszą sympatię panowie, o których to powiedzieć "ciekawi", to stanowczo zbyt mało. Słowami opisać ich bowiem nie sposób, gdyż po prostu trzeba o nich przeczytać samemu i doświadczyć ich niezwyczajności, na własnej czytelniczej skórze!

 

Nie zabrakło tu również barwnej wizji wojny, która zachwyca nas swoją szczegółowością, realizmem, ale też i różnorodnością. Michał Gołkowski daje nam tu bowiem wgląd w każdy aspekt tego militarnego szaleństwa, zabierając nas tak do wnętrz ziemianek i błotnistych okopów, jak i też do suchych kwater głównodowodzących, a nawet wprost do podbitych chwilowo miast, z pięknym Paryżem na czele. Oczywiście, i tu króluje komediowy dowcip, ale jednocześnie nie obywa się także i bez piekła wojny, ze śmiercią, szaleństwem oraz krzykiem rannych na czele. I tym razem autor również potwierdza to, że na polu wojennej narracji, czuje się on bardzo dobrze, a nawet i z każdą kolejną książką, jeszcze lepiej!

 

Humor, wojna, przygoda - to ważne aspekty tej opowieści, które czynią ją tak ciekawą, porywającą i intrygującą do ostatniej strony. Jednak nie zabrakło tu także i szczypty fantastyki, a nawet i pełnokrwistego horroru, które nieco dyskretnie i nie nachalnie wplecione w tok głównej narracji, dodają jej pikanterii i niezwykłości. Przede wszystkim powieść ta należy jednak do nurtu wojennej przygody z przymrużeniem oka, czyli gatunku niemalże nieobecnego na współczesnej polskiej literackiej scenie. I to też wydaje się czynić tą książkę tak inną, wartą poznania i uznania, gdyż jej lektura funduje nam sobą coś, czego nie mieliśmy przyjemności zaznać od bardzo, bardzo dawna...

 

"Stalowe szczury. Otto", to powieść znakomita, efektowna w swym wydaniu i mająca nam do zaoferowania moc czytelniczych emocji, wobec których to nie sposób jest przejść obojętnym. Osobiście pokuszę się nawet o stwierdzenie, iż tytuł ten stanowi jedną z najlepszych odsłon dotychczasowej twórczości Michała Gołkowskiego, co też niechaj będzie jak największym komplement pod adresem tej książki i jej autora. Polecam i życzę równie świetnej zabawy przy lekturze, jaka to spotkała i mnie przy spotkaniu z tą pozycją!

Sosnowa Igiełka

Nie sposób nie polubić wesołej gromadki niemieckich żołnierzy, którymi dowodzi Otton Pfilch. Sześciu kamratów o różnych zainteresowaniach, motywach działania i przekonaniach, tak politycznych, jak i religijnych, skleconych w całkiem zgraną, chociaż dość eklektyczną drużynę. Przez nikogo niebroniony Paryż pogrąża się w łunie pożarów, chaos wojny trwa, a oni, nie dość, że zawsze gdzieś się zaplączą w najmniej odpowiednim miejscu i momencie, to jeszcze ochoczo ściągają na siebie, zresztą zupełnym przypadkiem, sporo nienawiści ze strony wroga.

 

Michał Gołkowski stworzył niezapomniany obraz frontowych dziwactw i niezwykłych przyjaźni, skorych do niemałych poświęceń. Zanim się spostrzeżesz, w tej wojnie zaczynasz kibicować stronie przeciwnika. Każda z postaci nakreślona została z przemyśleniem i pewną ręką. Wyraźne cechy charakteru i z pozoru nic nie znaczące drobiazgi wpływają na całokształt postrzegania bohatera. Zabiegi taktyczne autora sprawiają, że Otto, Franz, Blumstein, Duhl, Schimmanick i Weiss stają obok czytelnika niczym prawdziwi ludzie z krwi i kości. Udzielają się również towarzyszące im podczas walki (i w momentach przerwy) emocje. W tej książce z powodzeniem można wczuć się w świat prostego żołnierza, razem z nim taplać w błocie, skakać przez okopy, nacierać, bądź uciekać, w zależności od rozkazów, a także oddawać się nielicznym przyjemnościom. Aż się łezka w oku kręci, kiedy na myśl przychodzą przeboje, znanych chyba każdemu, polskich czterech pancernych. Całą przygodę okraszają trafne porównania i spostrzeżenia dotyczące natury ludzkiej zaprezentowane w starciu z frontowym życiem.

 

A na wojnie, jak to na wojnie. Jedni walczą, drudzy się wycofują, trzeci kradną co popadnie, a reszta wyszywa lub maluje obrazy… Okazuje się bowiem, że nawet w trakcie ogólnoświatowej zawieruchy absurdy nie znają granic. Czasem duże znaczenie dla niektórych żołnierzy mają takie rzeczy, jak konwenanse, biurokracja i kurtuazja. W zależności na kogo trafisz i w czyjej armii służysz, wszędzie można spotkać jednostki niespełna rozumu i prawdziwe bandy nieudaczników u władzy. To wszystko muszą znosić kompani Otta, wykonując najbardziej karkołomne rozkazy swoich przełożonych. Kiedy podczas jednej z takich samobójczych misji, przypadkiem stają się posiadaczami niezwykle ważnych przedmiotów, muszą zmierzyć się z trudnym wyborem- indywidualne korzyści, czy dobro ogółu. Nie ma za wiele czasu do namysłu, bo wróg już najeżdża im na zdeptane pięty oficerskich butów…

 

Michał Gołkowski kolejny raz pokazuje, że jest prawdziwym mistrzem pióra, przedstawiając front z lekkością skowronka i dosadnym humorem, który niejeden umysł zaskoczy swoją konstrukcją. Niemalże w każdym rozdziale znajdą się kwieciste i wielokrotnie złożone zdania, opatrzone nasyconą ironią pointą. Opisy walk wpływają pobudzająco na wyobraźnię. Niemalże słychać świst kul tuż przy uchu. Obrazowość i szczegółowość, zabawne dialogi i zwroty akcji porcjowane i dozowane niczym wojskowe racje żywnościowe, sprawiają, że autor trzyma człowieka w napięciu aż do ostatniej (487) strony. W pewnych momentach napięcie dosłownie sięga zenitu, a czytelnik, z obawy o swoich ulubionych bohaterów, na chwilę zapomina o oddychaniu. 

 

Pisarz subtelnie i nie nachalnie przemyca również elementy wiedzy historycznej z okresu walk w roku 1918, a także wprowadza odrobinę fantastyki, ale nie na tyle, żeby nie sprawiała ona wrażenia bardzo nierealnej. To raczej wisienka na torcie dodająca smaku całej powieści, niemająca wpływu na odbiór rzeczywistości. Książka szybko się czyta, dosłownie pochłania czytelnika, wyłączając go spoza świata zewnętrznego na długie godziny. To doskonały materiał na komedię wojenną z elementami grozy lub rozbudowany komiks. Tego drugiego można zresztą liznąć poprzez dodane do tekstu ilustracje, których autorem jest Andrzej Łaski. Na uwagę i pochwałę zasługuje również barwny i przyciągający wzrok projekt okładki.

 

Powieść „Otto” Michała Gołkowskiego z cyklu „Stalowe szczury” powinna przypaść do gustu zarówno miłośnikom literatury wojennej, jak i fantastyki, a już z pewnością tym, którzy znają autora z serii S.T.A.L.K.E.R.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial