Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Ja, Niepokorna

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Ja, Niepokorna | Autor: Ewelina Skierka

Wybierz opinię:

Kropka99

Julia, nosząca przydomek Chilli, to dziewczyna o płomiennie czerwonych włosach, ale o równie płomiennym charakterze. Wychowuje się ona z ojcem oraz macochą, których wręcz nie cierpi. Jej matka jest w szpitalu psychiatrycznym, co wywołuje u dziewczyny wielki żal do ojca. Żeby tego było mało, w dniu jej urodzin, ginie jej przyjaciel Martin. Jednak nie do końca jest to prawdą. Okazuje się, że sprzedaje on duszę by ją chronić, bo w głębi czuje do niej coś więcej niż tylko sympatię. Dziewczyna bardzo cierpi po stracie przyjaciela, nie ma nikogo, z kim mogłaby porozmawiać… Pewnego dnia jadąc samochodem podczas ulewy rozmawia z ojcem, aby go dodatkowo zezłościć, postanawia wziąć do samochodu i podwieźć autostopowicza - Cassiana. Aczkolwiek nie był to przypadek, że spotkała właśnie niego. Kim jest chłopak? Czy Martin mimo wszystko wróci do jej życia?

 

Ewelina Skierka wychodzi do nas z propozycją fantasy „Ja, niepokorna”. Fabuła przedstawiona jest z perspektywy Julii i Cassiana. Oboje odkrywają wiele nowych rzeczy, które diametralnie zmienią ich życie. Narracja prowadzona z perspektywy dwóch osób w przypadku tej powieści jest bardzo trafiona, gdyż momentami nie za bardzo było wiadomo o co chodzi. Autorka wpadła na pomysł napisania powieści fantasy. Sam wątek przewodni jest całkiem fajny i nieszablonowy, jednak wykonanie nie do końca dobre. Autorka wprowadza nowe fakty bardzo szybko, nie do końca wyjaśnia skąd się to bierze. Wyskakuje z nową informacją i zanim się ją dobrze przyswoi już jest kolejna. Kreacja bohaterów też jest odważna. Większość to cierpiętnicy, którzy cały czas pokutują w imię czegoś. Ponadto Julia, która mimo natłoku nowych informacji o swojej rodzinie i sobie samej, wszystko przyjmuje ze stoickim spokojem, co w połączeniu z jej temperamentem wydaje się wręcz niemożliwe.

 

Piękna, pełna energii okładka zachęca i mówi, że czeka nas ciekawa i pełna napięcia historia. Początek jest bardzo obiecujący, wciąga nas w lekturę. Rozdziały są krótkie, co sprzyja szybkiej lekturze, jednak każda strona budzi coraz większe rozczarowanie. Według mnie wątek romantyczny był bardzo dziwny, rozwinął się nie wiadomo kiedy i nie wiadomo na jakiej podstawie. Bardzo podobnie wyglądał wątek fantasy. Brakowało mi jakiegoś wytłumaczenia, zgłębienia historii, bo całość wzięła się znikąd i tak było do końca książki.

 

Ewelina Skierka miała dobry pomysł na książkę „Ja, niepokorna”. Kreacja głównej bohaterki była bardzo ciekawa i żałuję, że autorka nie była w tym przypadku konsekwentna. Przeskakiwanie z wątku na wątek nie sprzyjało skupieniu się i zgłębieniu tej historii. Powtórzę to, że moim zdanie wymagałaby ona lepszego dopracowania. W dzisiejszych czasach i przy takim dostępie do literatury, okazuje się być ona lekturą bardzo przeciętną. Zawiodłam się, bo liczyłam na pewien dreszczyk emocji i niedosyt. Okazało się, że wszystkie wątki jak niespodziewanie się zaczęły, tak niespodziewanie się skończyły, bez jakiegokolwiek wytłumaczenia. Uważam, że kupno tej książki to wyrzucenie pieniędzy w błoto. Nie przenosi nas ona ani do magicznego świata, ani nie przekazuje głębszych wartości, więc nie warto. Jednym z niewielu plusów były cytaty piosenek umieszczone na początku każdego z rozdziałów, które pomagały nam poczuć niestety kiepski klimat akcji. Przy większych staraniach autorki, mogłaby to być bardzo dobra książka z niesamowitą fabułą – niestety nie tym razem…

Sylfana

Polska pisarka, wcześniej mi jednak nieznana, Ewelina Skierka, pokusiła się o napisanie książki, która w zamierzeniu (tak przynajmniej mi się wydaje) miała być kontaminacją fantastyki i powieści psychologicznej. Z jednej strony mamy chęć poprowadzenia indywidualnego studium przypadku dziewczyny z problemami dotyczącymi tajemnic rodzinnych, z drugiej zaś, wszystko to okraszone jest fantasmagorycznymi i magicznymi motywami, prawdopodobnie po to, aby dodać kolorytu całej opowieści. Zamiar ten wydaje się być całkiem ciekawy, rzadko kiedy na rynku czytelniczym można dostać tego typu powieść skonstruowaną, wydawać by się mogło, na dwóch, całkiem odległych od siebie gatunkach literackich. Odnoszę wrażenie, że niestety na samym zamiarze i dalekosiężnym planie fabularnym się kończy – bo już sam tekst nie krystalizuje w czytelniku myśli o jakiejś specjalnej oryginalności i nietuzinkowości.

 

To, co w zamiarze miało być podstawą całej opowieści, w toku wydarzających się spraw, niewiarygodnie szybko umyka i staje się wręcz przezroczyste. Mam na myśli przede wszystkim mocno na początku zarysowany portret psychologiczny bohaterki, który daje jakieś wyobrażenie o tej osobie, jej charakterze i motywacji do działania – później nie ma już nic – nie ma wnętrza Chilli, jest tylko zlepek dziwnych zdarzeń, w których ona sama pasywnie bierze udział. Ta niespójność fabularna ogromnie mnie rozczarowała. Najstraszniejsze jednak było to, że powieść zaczęła się tak dobrze – przez to nastawiłam się na pasjonująca lekturę, a dostałam fantastyczno – obyczajowy chaos, bez dobrze poprowadzonego wątku głównego.

 

Nie chciałabym powiedzieć, że ta książka jest zła. Jednak nie nazwałabym jej dojrzałą, poważną literaturą z dobrym pomysłem, poprowadzonym od początku do końca określonym motywem. Jest to raczej tekst – ciekawostka, czytana dla zbicia czasu i dla relaksu. Być może moje wymagania są nazbyt duże, może właśnie miałam podejść do tej książki, jak do swoistej rozrywki bez większego zaangażowania uczuciowego. Pewnie i bym tak zrobiła, gdybym od samego początku czuła rzeczywistą intencję autorki. Tutaj wszystko się pomieszało, ogólny zarys został przebity przez niemożność wcielenia planu w literackie życie.

 

Po lekturze jestem w stanie powiedzieć, że jest to zdecydowanie książka dla młodzieży, która wdraża się dopiero w świat dojrzałej twórczości. Powieść Ja, niepokorna jest takim elementem przejściowym między literaturą dla najmłodszych i tych całkiem dojrzałych. Jest to także raczkująca fantastyka, która niestety nie ma nic wspólnego z poziomem wyznaczonym przez wiodących prym twórców polskich autorów tego gatunku – niby są tu zaznaczone jakieś podstawy, niby jest raz kolorowo, raz mrocznie, cały czas się coś dzieje w tej przestrzeni, ale zagłusza to prawdziwy, domniemany sens tej książki.
Oryginalność głównej bohaterki też jawi się niczym przerysowana wisienka na przeleżanym torcie. Wizualnie autorka pragnie przedstawić kobietę, jako osobę niezwykle intrygującą, barwną, tytułowo niepokorną. Odbija się to w urodzie kobiety – piękna, ale nie tak klasycznie, tylko niezmiernie unikatowo, dochodzi do tego ekstremalnie rzucająca się w oczy fryzura i piękne, szmaragdowe spojrzenie… i praktycznie na tym kończy się oryginalność tejże bohaterki. Jej wnętrze, ma się wrażenie, że nie jest w ogólne zarysowane, wszystkie jej zachowania wynikają z przypadku i konkretnej woli autorki – mamy zatem do czynienia z postacią papierową, której nie dano szansy na wypełnienie swojego osobowościowego wnętrza.

 

Niestety nie mogę powiedzieć, że ta książka była fascynująca i warta mojej uwagi – kompletnie nie przypadła mi do gustu, choć nie skreślam jej dla określonej grupy wiekowej – młodzieży.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial