Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Z Miłości Do Dzikiej Przyrody

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Marek Wojdyła
  • Tytuł Oryginału: Z Miłości Do Dzikiej Przyrody
  • Gatunek: Poezja i Aforyzm
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 56
  • Rok Wydania: 2018
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 129x195mm
  • ISBN: 9788380118720
  • Wydawca: Warszawska Firma Wydawnicza
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    3/6

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Z Miłości Do Dzikiej Przyrody | Autor: Marek Wojdyła

Wybierz opinię:

Pani M

Krzysztof Jarosław Pawłowski od dzieciństwa jest zakochany w przyrodzie, pasjonuje się dzikimi roślinami i zwierzętami. Uwielbia fotografować naturę i pisać o niej. Na okładce jego tomiku wierszy jest informacja o tym, że prowadzi stronę internetową, na której dzieli się z czytelnikami faktami i przemyśleniami dotyczącymi dzikiej przyrody. Niestety nie udało mi się jej odwiedzić, gdyż uparcie zrywa się połączenie, więc nie wiem, co się tam znajduje. Krzysztof Jarosław Pawłowski postanowił opowiedzieć o swojej pasji w debiutanckim tomiku wierszy, na temat którego powiem wam parę słów.
Nie przepadam za czytaniem poezji. Studia polonistyczne mnie do tego skutecznie zniechęciły. Postanowiłam jednak przekonać się o tym, co ten autor ma mi do zaoferowania. Byłam ciekawa tego, w jaki sposób podejdzie do przyrody, o jakich miejscach ewentualnie mi opowie, czy będą mi znane, czy nie.

 

Nie umiem określić moich odczuć po przeczytaniu tego tomiku. Odniosłam wrażenie, że za mało było tutaj właściwie tytułowej dzikiej przyrody. Pojawiają się wzmianki o miejscach, które warto zobaczyć, ale nie powiem, żebym była specjalnie do tego zachęcona. Jedynie wiersz o Dolinie Rospudy moim zdaniem jest dobrą reklamą. Poza tym jest z tym dość słabo.

 

Mam nieco zastrzeżeń do niektórych wierszy, do ich tematyki. Chociażby do tego utworu o przeklinaniu, o tym, co trzeba zrobić, by je wyeliminować. Czy to dotyczy dzikiej przyrody? Według mnie nie. Drażniło mnie takie pomieszanie treści utworów. Jeśli autor chciał wszystkie swoje wiersze zebrać w jednym miejscu, mógł nadać tomikowi inny tytuł. Bo czego oczekiwać po publikacji, która ma w swoim tytule „dziką przyrodę”? Dzikiej przyrody właśnie. Tym bardziej, że wydawca zapewnia, że pasję autora do przyrody można wyczytać w każdym z wierszy z tego tomu. No nie do końca. W wierszach o drylowaniu wiśni i polowaniu na muchę jakoś tej pasji nie wyczułam.

 

Nie mogę powiedzieć, że ta publikacja jest bardzo słaba i macie ją omijać szerokim łukiem, bo wcale tak nie jest. Autor ma lekkie pióro. Jego wiersze nie są wymagające. Powiedziałabym nawet, że bardziej przemówią do dzieci niż do dorosłych czytelników. Przynajmniej moim zdaniem. Dla mnie te utwory były za proste. Nie to, że miałam nie wiadomo jakie wymagania w stosunku do tej publikacji, ale mimo to jestem zawiedziona. Liczyłam na to, że faktycznie przeczytam wiersze o dzikiej przyrodzie, miłości do niej. Musiałam obejść się smakiem. Jak już wspomniałam, kilka utworów odbiega od tej tematyki. A wystarczyło nadać tomikowi inny tytuł i nie sugerować takich treści. Opis na okładce też nie jest do końca moim zdaniem trafiony.

 

Te wiersze czyta się w kilka minut. Czy zapadają w pamięci? Nie powiedziałabym. Nie sądzę, żeby ta publikacja odniosła spektakularny sukces. Raczej przejdzie bez większego echa po rynku wydawniczym. Nie ma w nich nic takiego, co pomogłoby im się wybić.

 

Jeśli miałabym powiedzieć, komu poleciłabym te wiersze, to raczej młodszym czytelnikom. Te utwory dorosłym czytelnikom raczej będą wydawać się infantylne. Sami musicie zadecydować, czy chcecie przeczytać te wiersze. Nie będziecie żałowali spędzonego nad lekturą czasu, ale nie liczcie na to, że autor wywróci do góry nogami wasz światopogląd czy rozpisze się na temat dzikiej przyrody.

Uleczkaa38

Przyroda - magia, tajemnica i piękno natury, które to od tysiącleci nieustannie fascynuje sobą nas, ludzi. Niebo, wody, ziemia i jej zwierzęcy mieszkańcy budzą naszą ciekawość, skłaniają do obserwacji, jak i wreszcie niosą niezwykłe emocje, które to chyba najlepiej oddać może tylko literatura, a dokładniej rzecz ujmując - poezja. I właśnie dziś chciałabym opowiedzieć o takim dziele, czyli tomiku wierszy Krzysztofa Jarosława Pawłowskiego pt. "Z miłości do dzikiej przyrody", który to ukazał się nakładem Wydawnictwa WFW.

 

Jako słowo się rzekło, tomik ten oferuje nam sobą poetyckie spojrzenie na naturę i przyrodę, przedstawioną tu za pomocą słów i zaklętych w nich emocji... To wiersze o ptakach, drzewach, krajobrazach, czy też chociażby porach roku, które malują przed naszymi oczyma tak bardzo efektowne, piękne i różnorodne pejzaże... Czasami cechuje je powaga, wzruszenia i nostalgia, zaś innym razem porcja przedniego humoru, dowcipu i żartu, czyniąc tym samym tę książeczkę tak różną i wielobarwną, jak różną bywa nasza przyroda...

 

W tomiku tym znajdziemy ponad 20 ciekawych, intrygujących i wypełnionych emocjami wierszy, które to czasami stanowią sobą bardzo rozbudowane formy, a innym razem zaś krótkie, kilku zwrotkowe teksty. Pod względem technicznym są to proste zdania z równie nieskomplikowanymi rymami, które to jednak w pełni oddają sens, znaczenie i wartość przekazu. A ten traktuje o pięknie przyrody, o urokach naszego polskiego krajobrazu, ale też i chociażby o takich kwestiach, jak troska o środowisko, czy też nostalgia za przeszłością i młodością, którą cechuje naturalnie nawiązanie do piękna przyrody. Dzięki temu też i lektura tego tomiku jest ciekawą, bardzo zmienną w swym klimacie oraz często też mile nas zaskakującą...

 

Z całą pewnością każdy miłośnik poezji odnajdzie w tym dziele dla siebie coś interesującego, intrygującego i niezwykłego. Dla jednych może to być humor, dla innych piękno języka i zabawa słowem, zaś dla co poniektórych plastyczność kreacji obrazów, obawiająca się tym, że oto przed naszymi oczyma rysują się widoki pól, lasów, potoków i naszych polskich gór... I fakt ten świadczy niewątpliwie o bogactwie treści tomiku Krzysztofa Jarosława Pawłowskiego, który daje nam tutaj wiele rozmaitych scenariuszy kontemplacji naszej rodzimej natury, tak by za każdym razem było inaczej, ale jednocześnie i niezmiennie barwnie oraz fascynująco...

 

Moje ulubione wiersze...? To trudne pytanie, gdyż ich wybór jest tutaj naprawdę przebogaty. Ot, począwszy od poruszającego, niezwykle mocnego w swym przekazie i wielce pacyfistycznego wiersza pt. "Krwawa zabawa na lodzie", poprzez pełnego nadziei, optymizmu i ciepłych emocji tekstu pt. "Śnieżny bałwanek", a kończąc na plastycznej i rysującej swoimi słowami piękne widoki poetyckiej formy pt. "W drodze na żurawie"... Niezwykłe emocje - tęsknoty, nostalgii i refleksji nad naszym dzieciństwem, dostarcza nam tu zaś ostatni i w mej ocenie najlepszy wiersz w tym tomiku - "Mama poluje w kuchni", który też chyba zapada nam w pamięci w największym stopniu...

 

Tomik poezji "Z miłości do dzikiej przyrody", zabiera nas swoimi wierszami do świata natury, jego piękna, czaru i tajemnic. Zaprasza, pozwala cieszyć się pięknem słowa i emocjami w nich zawartymi, jak i też skłania nas do zwrócenia uwagi na cud przyrody, jaki to mamy tuż obok siebie... Myślę, że taka też jest rola tego zbioru - przypomnienie o bogactwie natury i konieczności dbania o nie za wszelką cenę...

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial