Puchata Sówka
-
Owiana pewną dozą tajemniczości „Srebrna dziewczyna” Leslie Pietrzyk to pierwsza powieść tej autorki, która pojawiła się na polskim rynku. Ładna oprawa graficzna oraz zachęcający opis na tyle okładki mają za zadanie przyciągnąć uwagę czytelnika, a, przede wszystkim, także zachęcić go do sięgnięcia po ponoć niezwykle fenomenalną historię. Jednak jaka naprawdę jest jej treść, z którą odbiorca styka się po zdecydowaniu się na przeczytanie „Srebrnej dziewczyny”?
Pewna dziewczyna wyprowadza się z rodzinnego Iowa, aby zacząć nowe życie oraz studia w Chicago. Tam poznaje wielu ludzi, z którymi nawiązuje bliższe relacje. Zaczyna nowy etap swojego życia, całkowicie odmienny od poprzedniego. Pytanie brzmi, czy będzie potrafiła się odnaleźć?
Gdybym miała w kilku słowach określić tę powieść, z pewnością użyłabym takich jak: specyficzna, inna, niepowtarzalna, dezorientująca. Z początku niepozorna historia dziewczyny, która zaczyna pierwszy rok studiów, staje się dogłębną analizą jej psychiki i motywacji dokonywanych wyborów. Dawno nie czytałam czegoś tak osobliwego jak właśnie „Srebrna dziewczyna”.
Sam sposób napisania tej powieści jest dosyć zaskakujący. Miłośnicy historii opowiadanych chronologicznie niechaj porzucą wszelkie nadzieje! Każdy rozdział jest poprzedzony informacją o czasie akcji, w którym mają miejsce wydarzenia. Pierwszy rok studiów przeplata się z drugim oraz trzecim. To wszystko zostaje dodatkowo wzbogacone o krótkie retrospekcje z życia głównej bohaterki. Jednakże taki zabieg w przypadku tej powieści ma sens. W „Srebrnej dziewczynie” chronologia nie jest najważniejsza. Najważniejszy element to, jak wcześniej zostało wspomniane, analiza. Nieustanna analiza pozwalająca dotrzeć do wnętrza bohaterki, a może nawet swojego. Kto wie?
Innym elementem charakterystycznym dla powieści Leslie Pietrzyk to angażowanie czytelnika. Zachęcanie go do indywidualnej oceny, a w pewnym stopniu także kreacji historii. Autorka dokonuje to poprzez nieprzedstawianie odbiorcy wszystkiego wprost, a przede wszystkim poprzez niedopowiedzenia. Niedopowiedzenia, które pozwalają czytelnikowi na własną interpretację, na własne wnioski. Właśnie to czyni tę powieść wyjątkową.
O „Srebrnej dziewczynie” można powiedzieć wiele, ale z pewnością nie to, że jest to pozycja lekka oraz łatwa. Tylko dzięki ciągłemu skupieniu, zastanawianiu się nad czytanym tekstem czytelnik może dostrzec w tej historii coś wartościowego i wartego uwagi. Ponadto samej tematyki powieści nie można określić jako łatwej. Przede wszystkim należałoby powiedzieć, że nie jest ona typowa dla książek, po które sięga młodzież, chociaż według mnie za odpowiednich odbiorców należałoby uznać osoby wchodzące w wiek dorosłości, a także starsze. Tę historię przepełnia ból, poczucie obcości, nienawiść, dlatego też w mojej opinii ta pozycja byłaby zbyt przytłaczająca dla młodszych czytelników.
Sam czas akcji jest dosyć zaskakujący, ponieważ poznajemy Chicago z początków lat osiemdziesiątych. Brak telefonów dotykowych, wszechobecnej technologii oraz mediów społecznościowych, które rządzą życiem człowieka. Dzięki temu lektura „Srebrnej dziewczyny” w pewnym stopniu kojarzyła mi się z podróżą do czasów minionych oraz zapomnianych. Jednak z pewnością autorka nie umiejscowiła akcji w takim czasie przypadkowo. Możliwe, że w ten sposób chciała pokazać ponadczasowość opisywanych przez nią problemów, z którymi zmagają się bohaterowie. Ponadto był to czas, gdy w Chicago doszło do zatrucia przez nieznanego sprawcę leków przeciwbólowych, co doprowadziło do śmierci osoby, które je przyjęły. Ten wątek także został poruszony w powieści i niejako to wydarzenie wpływa w pewien sposób na życie bohaterów. Dzięki temu historia zyskuje bardzo tajemniczą i interesującą intrygę.
Zastosowanie narracji pierwszoosobowej w przypadku tej powieści jest, wydaje mi się, jedyną dobrą opcją. Główna bohaterka staje się bliższa odbiorcy, który ma szansę poznać jej tok myślenia. Jednakże przez całą powieść ani razu nie zostaje wspomniane imię postaci, z której perspektywy poznajemy całą historię. Chęć nadania „Srebrnej dziewczynie” uniwersalnego charakteru? Całkiem możliwe. Tak naprawdę każdy czytelnik może dowolnie zinterpretować tak zaskakujący i niespotykany zabieg.
Obok powieści Leslie Pietrzyk wręcz nie można przejść obojętnie. To jedna z tych historii, które pozostają z odbiorcą na bardzo długo. Osobiście planuję po dłuższym czasie sięgnąć po „Srebrną dziewczynę” ponownie, aby spojrzeć na to wszystko jeszcze raz i, być może, wysnuć jeszcze inne wnioski niż po jednorazowym przeczytaniu.