Pani M
-
Piękne, znane, uwielbiane. Błyszczały na czerwonym dywanie. Uśmiechały się, podczas gdy ich serca przepełnione były bólem. Wychodząc z cienia reflektorów w domowym zaciszu zdejmowały swoje maski. Bohaterki tej książki są wam zapewne bardzo dobrze znane. Przeczytacie tu zarówno o Marilyn Monroe, Grace Kelly, jak i o Julii Roberts. Część z bohaterek to bohaterki skandali, inne zaś zostały po prostu skrzywdzone przez życie. Niekoniecznie z własnej woli. "Czym więc jest ta książka? Zbiorowym portretem kobiecej odwagi, talentu, poświęcenia i wyrzeczeń, ale również próby ocalenia w gigantycznej machinie przemysłu filmowego własnej tożsamości. Cena tej ostatniej okazuje się być znacznie wyższa, niż zdobycie sławy czy wielkich pieniędzy".
Powiem szczerze, że nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej publikacji, a jednocześnie ostrzyłam sobie na nią zęby. I tu nie chodzi o to, że czekałam na Pudelka w wersji książkowej. Wręcz przeciwnie, ściskałam kciuki, żeby autorka nie poszła w tę stronę, bo gdybym chciała poczytać ploteczki o wątpliwym poziomie stylistycznym, odwiedziłabym jakiś portal plotkarski. I tyle. Chciałam się jednak przekonać o tym, co stało się, że Julia Roberts znalazła się na okładce tej publikacji. Nie byłam w stanie skojarzyć jej z żadnym skandalem. Zdziwiłam się też, gdy w spisie treści zobaczyłam nazwisko pewnej znanej i lubianej przeze mnie aktorki. Nie zdradzę jednak kto to był, ale powiem, że ostatnimi czasy zgarnia dużo nagród. Więcej wskazówek ode mnie nie dostaniecie.
Ta publikacja nie zawiera szczegółowych biografii tych bohaterek, więc jeśli na to liczycie, muszę was rozczarować. Dowiadujemy się tylko najważniejszych faktów o nich. Później zapoznajemy się z ich historiami. Tragicznymi, czasem przemilczanymi przez wiele lat, a czasem znanymi od dawna. Tak jak było na przykład z Grace Kelly, choć przyznam, że ta publikacja rzuciła nieco więcej światła na to, co się z nią stało. Wydawało mi się, że była bardziej szczęśliwa w swoim małżeństwie. Ale… musicie przekonać się sami, co się działo, gdy została żoną księcia Rainiera. Dla mnie to była całkiem niezła lekcja historii i mam nadzieję, że żadna z księżniczek nie będzie musiała podzielić jej losu.
Nie spodziewałam się tego, że ta publikacja aż tak mnie zaskoczy. Chociaż te aktorki były mi dobrze znane i myślałam, że wiem o nich wszystko, przekonałam się, że właściwie niewiele o nich wiem. Zwłaszcza o wspomnianej już przeze mnie Julii Roberts czy Bridget Bardot. Ingrid Bergman też mnie zaskoczyła. Mam nadzieję, że i wy odnajdziecie tutaj jakieś nowe smaczki.
Ta publikacja to dobra propozycja dla zabieganych czytelników. Można ją właściwie czytać w dowolnej kolejności, na wyrywki i nie musicie obawiać się tego, że zgubicie wątek. Ja sama tak robiłam. Ostatnio nie narzekam na nadmiar wolnego czasu, więc czytałam książkę na raty. Przeniosłam się do Hollywood, które z jednej strony zachwyca, mami swoim blaskiem, a jednocześnie jest dla niektórych gwiazd niejako gwoździem do trumny. Nie wszyscy są bowiem w stanie wytrzymać ciężar sławy. A poza tym trudno jest ułożyć sobie normalnie życie, podczas gdy prasa śledzi każdy nasz krok i wszystko, co robimy, jest komentowane. Czytając tę książkę, byłam przeszczęśliwa, że nie jestem znana i mogę spokojnie żyć.