Mity Narodów Europy | Autor: Jan Tetter

Zamawiając Mity narodów Europy Jana Tettera, byłam przekonana, że będę miała do czynienia z książką w formie opowieści mitycznych, nie ze słownikiem. Było to z mojej strony swoiste niedopatrzenie, jednak wcale nie żałuję, że taka pozycja trafiła do mojej kolekcji. Jest to bez wątpienia forma użytkowa, która prosto i zwięźle definiuje najważniejsze pojęcia odnośnie postaci, przedmiotów i zjawisk dotyczących mitów powstałych na terenie Europy.

Bardzo ubolewam, że w tym opracowaniu nie ma żadnego wstępu, ani krótkiego opracowania. To wydanie zaczyna się już od przytoczenia określonych definicji, tak samo się kończy. Oczywiście hasła są ułożone alfabetycznie, szata graficzna i czcionka jest wyraźna, nazwy haseł są pogrubione – typowa budowa słownikowa bez niepotrzebnych udziwnień i niepotrzebnych wtrąceń. Same hasła są treściwie, logiczne, tłumaczenia nieskomplikowane i raczej będą zrozumiałe dla odbiorcy.

A kto właściwie mógłby zostać odbiorcą tego słownika? Myślę, że jest to pozycja uniwersalna, mogąca pomóc w nauce i przyswajaniu terminów uczniowi, jak i studentowi, czy osobie dorosłej, chcącej zagłębić swoją wiedzę na temat mitów społeczeństw europejskich. Owa uniwersalność jest niebywałym atutem tego typu dydaktycznych wydań, gdyż może posłużyć w naprawdę wielu przypadkach.

Na ogromny szacunek zasługuje również ogromny wysiłek autora, który sam skomponował swoje dzieło, bazując na swojej wiedzy i wielu rozległych źródłach. Przy tak ogromnym natężeniu i intensywności informacji, format wydania wydaje się być poręczny i praktyczny, można go zabrać ze sobą praktycznie wszędzie bez obawy przed niemożnością schowania go. Ja osobiście bardzo lubię takie skondensowane pozycje edukacyjne, gdyż nie zajmują dużo miejsca, a i tak bardzo dobrze się z nich korzysta. Porównując rozmiar tego słownika z innymi na mojej półce, widzę ogromną różnicę. Trzeba nadmienić również, że z wydań mniejszych, bardziej zwięzłych, po prostu lepiej się korzysta i wyszukuje interesujące nas treści i informacje. Gorzej bywa z wielkimi tomiszczami, w głębi których odbiorca gubi się i traci dużo czasu, i w rezultacie nie zawsze znajdzie to czego, szuka.

Niebywale piękna jest okładka tego wydania słownikowego. Patrząc na nią, gdyby nie podtytuł, nigdy nie wpadłabym na to, że jest to pozycja tego typu. Okładka raczej „mówi”, że mamy w rękach formę powieściową, epicką, nie pomoc dydaktyczną. Cieszy to niebywale, że nawet przy takich formach książkowych wydawca dba o aspekt wizualny i poświęca swój czas na stworzenie pozycji, która po prostu wygląda estetycznie i ciekawie. Przyzwyczailiśmy się do słowników, które na ogół mają tzw. „gładkie” okładki, jednokolorowe, bez żadnych detali uzupełniających. Tutaj jest inaczej – jest to zupełnie nowa forma słownika, bardzo nowoczesna, a przy tym w dalszym ciągu rzetelna i profesjonalna. Miło się patrzy na taki słownik na półce, który drastycznie odstaje od różnych starszych wydań. Jest to bez wątpienia ogromny plus.

Cieszę się, że w moje ręce trafia ta pozycja. Będzie ona bardzo pomocna w momencie, gdy będę zapoznawać się z mitami słowiańskimi, germańskimi, czy innymi. Jestem bardzo miło zaskoczona.