Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Żelazny Kruk Wyprawa

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Żelazny Kruk Wyprawa | Autor: Rafał Dębski

Wybierz opinię:

Monika

Evah to czternastoletni chłopiec mieszkający w wiosce wraz z rodzicami i młodszą siostrą, jeszcze niemowlęciem. Wiodą szczęśliwe życie. Evah z ojcem często wyruszają na polowania w dzikiej głuszy, z których nierzadko wracają z zacnymi ilościami upolowanej zwierzyny. Pyszne jadło przygotowuje wesoła matka, a malutka siostra radośnie gaworzy w międzyczasie z kołyski.

 

Oprócz rodziny, w wiosce chłopiec ma kilkoro dobrych znajomych, a wśród nich piękną Verillę, którą zaczyna się interesować już nie jak chłopiec, lecz jako młody mężczyzna. Często ucinają sobie pogawędki i wyruszają na małe przygody.

 

Sielankę gwałtownie ucina niespodziewany atak mitycznego Żelaznego Kruka i jego ptasiej armii. Mężczyźni przebrani w stroje ptaków napadają na wieś, grabiąc i zabijając, a to wszystko dzieje się przy akompaniamencie przerażających dźwięków wydawanych przez mitycznego stwora. Armia wybija całą wieś Evaha. Z życiem uchodzi ledwie garstka wieśniaków, w tym chłopiec i jego siostra. Ojciec ukrył ich w bezpiecznym miejscu, żeby samemu polec w heroicznej walce o życie rodziny.

 

Evah, okaleczony na duszy, lecz na ciele silny jak nigdy, postanawia odnaleźć gniazdo Kruka i zgładzić go, aby pomścić ukochaną rodzinę.

 

“Żelazny Kruk” to pierwsza część trylogii napisana przez autora znanego z książek dla dorosłych czytelników. Powyższa książka jest skierowana do młodszych czytelników, co daje się odczuć choćby w samym stylu, w jakim jest napisana. Zdania są proste, występuje tam ledwie garstka nazw własnych broni bądź narzędzi, a opisy są niedługie, ustępując miejsca dialogom. Dialogi grają w tej powieści ważną rolę, ponieważ dzięki nim autor wprowadza nowe wątki, co jest świetnych rozwiązaniem skierowanym do młodszej publiki, która może jeszcze nie potrafi w mig pojąć niuansów schowanych między słowami. Prosty styl absolutnie w niczym nie przeszkadza starszym osobom, które chcą choć na chwilę wrócić do wymyślonego świata pełnego herosów i emocjonujących przygód.

 

W pierwszym tomie nie ma za dużo wątków, bo jest to zaledwie wprowadzenie do historii. Mimo tego dzieje się sporo. Evah poznaje nowych towarzyszy podróży (z których najbardziej przypadł mi do gustu Werbel - misiowaty twardziel), rozwiązuje zagadki, walczy z potworami. Jest silny jak na swój wiek i równie inteligentny i poważny. Lekko się to gryzło z jego wiekiem, jednak powiedzmy sobie szczerze - czytając książki w wieku nastoletnim chcieliśmy czytać o dziecinnych bohaterach? Było wręcz przeciwnie! Może generalizuję, ale jestem przekonana, że większość z nas wolała bohaterów, którzy mają problemy takie jak dorośli. Dzięki temu można się uczyć, jak sobie radzić w niektórych sytuacjach. Tego samego uczy Rafał Dębski za pomocą Evaha i zemsty, którą planuje. Prócz zemsty, porusza kilka innych problemów, które dotykają młodzież w podobnym wieku. Głównie skupia się na tym, że młodzi nastolatkowie są traktowani jak dzieci, ale rodzice wymagają od nich dojrzalszego zachowania. Na przykładzie chłopca i pewnego starca daje znać starszym osobom, że młodzi ludzie są godnymi kompanami do rozmów na równym poziomie.

 

Całości dopełnia barwny świat, do którego dane mi było ledwie zajrzeć przez dziurkę od klucza. Pierwszy tom serii zapowiada interesującą podróż nie tylko po świecie wymyślonym przez autora, ale również przez dorastanie chłopca pokrzywdzonego przez los.

Koralina

Każdy, kto zaczynał kiedyś przygodę z polską fantastykę, wie, że na naszym rynku mało było tego gatunku skierowanego do młodzieży. Dodatkowo bardzo trudno znaleźć coś wartościowego, co nie będzie kolejną trywialną historią o rycerzach, księżniczkach i smokach. Szukanie czegoś, co oddaje klimat fantasy i zachęca do niego jest trudne. Dlatego warto sięgnąć po "Żelaznego Kruka", ponieważ to naprawdę ciekawa opowieść.

 

Rafał Dębski to znany twórca fantasy. Z wykształcenia jest psychologiem. Za swoje powieści "Czarny Pergamin" i "Gwiazdozbiór kata" otrzymał nagrodę Nautilus. Jego styl można określić jako surowy i łagodny. Nie ma w nim miejsca na zbędne wylewani emocji. Jednak kiedy to konieczne, bohaterowie potrafią był uczuciowi. Prozę Rafała Dębskiego czyta się lekko i szybko. Nie wiadomo kiedy przekracza się połowę książki, a najbardziej zaskakuje to, że się kończy. Dlatego byłam bardzo ciekawa jego powieści dla młodzieży, ponieważ tak na prawdę nikt nie wie, gdzie kończy się powieść dla dzieci, a zaczyna fantastyka dla dorosłych.

 

"Żelazny Kruk" to historia Evaha, który pewnego dnia zostaje pozbawiony wszystkiego, co stanowiło fundament jego osoby. Traci rodzinę oraz dom, w którym mieszkał od narodzin. Postanawia wyruszyć w świat i zemścić się na tych, którzy zabili jego najbliższych i spalili wioskę. Po drodze spotykają go różne przygody i przeciwności losu, poznaje nowych towarzyszy przyjaciół, dzięki którym małymi krokami idzie w wyznaczonym sobie kierunku. Wszystko brzmi ładnie i przyzwoicie. Tak też jest. Fabuła jest zwarta, akcja toczy się wartko, postacie są spójne, a dialogi nie wymuszone, czy sztuczne. Dobra powieść fantasy. Jest tylko jeden minus. Moim zdaniem główny bohater za szybko i łatwo radził sobie z przeciwnościami losu jakie stawały mu na drodze. Dosłownie w ciągu chwili znajdowało się rozwiązanie nawet trudnej sytuacji. Sprawia to, że historia Evaha jest trochę banalna. Jest bohater, który poprzysiągł zemstę za śmierć bliskich,wyrusza na wyprawę, zdobywa informacje gdzie może być obiekt zemsty i rusza dalej. Rozumiem, że jest to powieść dla młodzieży, w której nie powinno być za dużo krwi, a postacie nie powinny ginąć na pierwszych stronach (o ile w ogóle). Jednak spodziewałam się trudniejszych przygód. Takich, w których bohaterowie naprawdę muszą wykazać się pomysłowością i odwagą. Na szczęście jest to pierwszy tom. Znając możliwości Rafała Dębskiego na pewno jeszcze nas zaskoczy. Nie twierdzę, że "Żelazny Kruk" jest nieciekawą książką, ponieważ tak jak wspominałam, czyta się ją dobrze. Byłam zaskoczona tym, że tak szybko się skończyła i z niecierpliwością czekam na kolejny tom.
"Żelazny Kruk" to historia, która na pewno przypadnie do gustu zarówno koneserom, jak i początkującym w gatunku fantasy. Jest w niej to, czego można się spodziewać przy takiej historii. Jest młodość, odwaga, zemsta, szaleństwo i przyjaźń. Mieszanka, która powoduje, że świat przedstawiony w tej książce bardzo szybko nas pochłania i wciąga. Dlatego wszystkim, którzy planują rozpocząć przygodę z fantastyką mogę polecić "Żelaznego Kruka", ponieważ odkryją w nim to, co powinno zachęcić do tego gatunku. Natomiast Ci, którzy znają twórczość Rafała Dębskiego i znają się na literaturze fantasy, nie muszę rekomendować tej książki, ponieważ po przeczytaniu jej obroni się sama.

Michał Lipka

WYPRAWA PO ZEMSTĘ

 

Nie jestem fanem prozy Dębskiego – ani Rafała, ani Eugeniusza by być konkretnym. Przeczytałem kilka opowiadań jednego i drugiego, jakieś książki też przewinęły się przez moje ręce, zapomniałem o nich i to tyle. „Żelazny kruk” trafił w moje dłonie przypadkiem, oczekiwań wielkich nie miałem, ale o dziwo trylogia okazała się naprawdę przyjemną rozrywką. Co ważniejsze, wyjątkowo udaną jak na dzieło przeznaczone dla młodzieży – udaną do tego stopnia, że z czystym sercem można polecić ją także dorosłym odbiorcom.

 

Poznajcie Evah, nastolatka, który w życiu co prawda lekko nie ma, bo i pieniędzy brak, i nie każdy pała do niego sympatią, ale jakoś sobie radzi. Przynajmniej do dnia, kiedy wioska zostaje zaatakowana przez ludzi Żelaznego Kruka. Straciwszy wszystko, co było mu drogie, z ojcem włącznie, chłopak wyrusza w podróż mając tylko jeden cel: zemstę. Problem w tym, że wroga nie będzie wcale tak łatwo odnaleźć, o ile w ogóle będzie to możliwe. Wyprawa jednak, w trakcie której Evah spotka życzliwych mu ludzi i zdecydowanie więcej problemów i niebezpieczeństw, stanie się też rytuałem przejścia ku dorosłości. Ale czy chłopak jest na to gotowy? Co takiego odkryje w trakcie? I czym skończy się dla niego ta przygoda?

 

Czytacie moje recenzje więc wiecie, że nie jestem miłośnikiem rodzimej literatury i fantastyka nie jest tu wyjątkiem. Oczywiście wiecie także, że mimo to co raz sięgam po dzieła rodaków i mam nawet swoich ulubionych autorów, których kolejne książki z chęcią poznaję. Dlaczego? Bo można rzec, iż wychowałem się na polskich magazynach fantastycznych i mam do nich sentyment. Jeśli więc pisarza pamiętam z tamtych magazynów, wywarł na mnie pewne wrażenie i mam okazję poznać jego nowy twór, chętnie czasem go sprawdzam. A czasem coś trafi do mnie przypadkiem. Jak było z „Żelaznym krukiem” na tym polu już wiecie, teraz kwestia tego, jak jest z tą trylogią pod względem wykonania i jakości.

 

A jak mówiłem, jest dobrze. Polska fantastyka młodzieżowa ma się zresztą nieźle od lat. Mamy i połączenie horroru z urban fantasy i science fiction w „Felixie, Necie i Nice”, mamy udane postapo w postaci dylogii „Dopóki nie zgasną gwiazdy” itd., itd. Ale jeśli chodzi o fantasy z kategorii young adult to chyba właśnie „Żelazny kruk” Dębskiego wypada najlepiej.

 

Pomysł na całość jest prosty i klasyczny. Kto czyta fantasy, nie znajdzie tu zbyt wiele oryginalności, bo Dębski po prostu powiela schemat, pełnymi garściami czerpiąc z klasyki. Nie robi tego jednak bezmyślnie. Bawi go odtwarzanie motywów, stara się też dodać coś od siebie, ważniejsze jednak pozostaje to, że udaje mu się to robić na naprawdę dobrym poziomie. Choć mamy tu do czynienia z serią młodzieżową, całość nie jest naiwna ani infantylna. Jest za to dobrze napisana, postacie nie najgorzej nakreślone, a klimat i nastrój opowieści są jak najbardziej udane.

 

Kto zatem lubi dobrą fantastykę dla młodzieży, powinien to dzieło poznać. Zresztą jeśli macie ochotę na niezłe rodzime fantasy, niezależnie od wieku śmiało możecie po „Żelaznego kruka” sięgnąć. Ma swój urok.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial