Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Szeptucha

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Iwona Menzel
  • Gatunek: Literatura Piękna
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 336
  • Rok Wydania: 2018
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 145x205 mm
  • ISBN: 9788377791912
  • Wydawca: MG
  • Oprawa: Twarda
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5/6

    4,5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Szeptucha | Autor: Iwona Menzel

Wybierz opinię:

Dorotbook

Wyobraź sobie, że istnieje świat sielski wśród urokliwych pól i lasów. Świat, w którym czas się zatrzymał, wszystko toczy się zgodnie z rytmem natury. Jednocześnie świat, w którym religia przenika się z ludowymi wierzeniami oraz zabobonami. W tak wyjątkowym miejscu Iwona Menzel umiejscowiła fabułę książki „Szeptucha”.

 

W małej nadbiebrzańskiej wsi Waniuszki każdy mieszkaniec wie, że gdy lekarz nie widzi ratunku a ksiądz nie wie jak pomóc, natychmiast trzeba się udać do starej Oleszczukowej, nazywanej szeptuchą. Za pomocą modlitwy i ziół i jest ostatnią deską ratunku. Wśród tłumu kolejki pod domem, zapachu ziół oraz szeptanych modlitw zostaje wychowana wnuczka Oleszczukowej – Olesia, główna bohaterka książki. Dziewczynka jest sierotą, nigdy nie poznała swoich rodziców. Od maleńkości bacznie obserwuje babcię, uczy się zielarstwa, łączenia ziół w napary, nalewki i maści niosące ulgę potrzebującym. Bycie bajstrukiem i mieszkanie z szeptuchą sprawi, że dziewczynka czuje się wyobcowana wśród dzieci chodzących do szkoły. Gdy pewnego dni Olesia odkrywa w sobie zdolność przewidywania śmierci, jej życie bardzo się zmieni. Nie chce kontynuować starej rodzinnej tradycji, nie chce „widzieć” ludzkiego cierpienia. Kiedy niespodziewanie umiera jej babcia, wieś oczekuje, że wnuczka Oleszczukowej porzuci swoje marzenia o studiach medycznych i zostanie wioskową szeptuchą.

 

Życie w malowniczych Waniuszkach opiera się wciąż na niewzruszonym fundamencie zasad, tradycji i słowa Bożego. Wszystko toczy się starym i ustalonym rytmem, wszystko ma swój ład. Ludzie czynią to, co do nich należy i każdy z nich wie, jak ma postępować. Zdawać się by mogło, że najważniejsza jest zasada „co ludzie powiedzą”. Życie to dla miejscowych ciężka praca na roli i trudy codziennego życia spięte klamrą wierzeń i zwyczajów przekazywanych z dziada pradziada. Jednak i do Waniuszek nadciąga nowe. Legenda o tajemniczym pustelniku przybijającym popsute lalki do drzewa sprowadza do wsi znanego filmowca z Warszawy, Alka Litwina. Dorosła już Olena pomaga filmowcowi odnaleźć ślady samotnika, który uważany jest przez miejscową ludność za świętego. Czy te dwa odległe światy mogą znaleźć wspólny język? Choć Olesia i Alek żyją w odmiennych światach, to wspólne poszukiwania zbliżają ich do siebie. Dziewczyna po raz pierwszy nie czuje się samotna, znajduje w reżyserze przyjaciela i powiernika, któremu może zwierzyć się ze swoich tajemnic, marzeń, najskrytszych myśli, a także podzielić się sekretami swojej sztuki lekarskiej. Tylko czy to, co czuje Olena jest uczuciem odwzajemnionym?

 

„Szeptucha” Iwony Menzel jest konfrontacją cywilizacji z tradycją oraz z tym, co nie zawsze możemy pojąć rozumem. Jest pełną tajemniczości, dziwów powieści, której dodatkowym atutem są legendy oraz prawdziwe historie przekazywane z pokolenia na pokolenie. Autorka tworzy magiczny i refleksyjny klimat, pełen zapachów, uczuć i emocji a wieś przedstawiona jest w plastyczny i sugestywny sposób. Pierwszoosobowa narracja odkrywa przed czytelnikiem marzenia, myśli oraz wszystkie smutki młodej szeptuchy. Od zawsze samotna sierota musiała porzucić swoje marzenia, bo tego wymagała od niej wieś. Towarzyszymy jej w codziennym życiu, widzimy próby akceptacji niezwykłego daru i poszukiwania osoby, przy której nie będzie się czuła samotna. Czy Alek będzie jej szansą na miłość?

 

Oprócz tego poznajemy historię mieszkańców wsi, ich miłosne zawirowania, winy oraz kary. Wyłania się prawdziwy świat z plejadą różnych i ciekawych osobistości. Mieszkańcy podlaskiej wsi to mentalnie prości ludzie, widzimy ich niechęć do sąsiadów, z jednej strony są pobożnymi mieszkańcami, z drugiej zaś źle życzą każdemu, komu lepiej się powodzi. Postaci drugoplanowych jest wiele i czasami bardzo trudno jest zorientować się, kto właśnie opowiada i dlaczego w danym momencie pojawia się jego historia. Akcja także często przeskakiwała z czasów współczesnych do tych bardzo odległych. Ma się niekiedy wrażenie, że za dużo w tej opowieści historii mieszkańców wsi, a za mało tytułowej szeptuchy. Ten minus wynagradza jednak język książki. Jest pełen wyrazów z gwary podlaskiej, wierszyków, rymowanek i bardzo ciekawie się czyta wszystkie dyskusje mieszkańców.

 

„Szeptucha” to książka w pewnym stopniu magiczna. Autorka zgrabnie połączyła dwa światy – nowoczesny z przesyconym zabobonami i folklorem. Wiele tu legend i niesamowitych historii opisanych z humorem. Warto wierzyć, że gdzieś jeszcze na małej i zapomnianej wsi, z dala od mediów i turystów istnieje jeszcze świat, w który, ludzie udają się po poradę do szeptuchy.

Sonrisa

Motyw szeptuch, wierzeń ludowych czy folkloru charakterystycznego dla polskiej wsi jest we współczesnej literaturze obecnie bardzo popularny. Nie należy jednak tego zjawiska traktować jako zupełnej nowości. Wszak do folkloru i owych tajemniczych zjawisk nawiązywało już wielu nieco wcześniejszych poetów czy właśnie pisarzy. Można wręcz powiedzieć, iż swego rodzaju moda na tego typu literaturę pojawia się w Polsce falami. Dziś obserwować możemy jej powrót, co skutkuje oczywiście pojawieniem się na polskim rynku wydawniczym ciekawych pozycji, które wątek szeptuch, wiejskich znachorek, traktują w różny sposób, często zaskakujący, często przewidywalny.

 

Zazwyczaj motyw owego folkloru w polskich powieściach łączy się bardzo z innym popularnym literackim tropem, jakim jest motyw wsi odmalowywanej jako miejsca szczególnego, w którym bohaterowie odnajdują swoje miejsce na świecie, spokój, radość, miłość. Takie potraktowanie wsi w literaturze także jest zabiegiem znanym już od wielu lat, nie tylko charakterystycznym dla literatury współczesnej, ale przecież także tej sprzed kilku epok. Mimo to, o czym świadczy fakt, iż właśnie książki poruszające tę tematykę stają się bestsellerami, temat ten wciąż jest aktualny, a polscy czytelnicy wciąż chcą poznawać podobne historie.

 

Jedną z nich jest „Szeptucha” Iwony Menzel. To opowieść, która przenosi czytelnika do takiej właśnie tradycyjnej, choć wydawać by się mogło zapomnianej przez innych wsi Waniuszki. Tu wciąż żywa jest tradycja, w której miesza się ze sobą religia i dawne ludowe wierzenia, w której Słowo Boże ma tak silną moc oddziaływania jak słowo tytułowej szeptuchy. Do takiej wsi trafia Olena, młoda dziewczyna, która zajmuje tu miejsce swojej babki – Oleszczukowej, pełniącej do swojej śmierci właśnie funkcję miejscowej znachorki i zielarki. Olena musi podjąć decyzję o tym, czy osiedlić się tu na stałe i zgodnie z oczekiwaniami miejscowej ludności przejąć schedę po babce czy też wrócić do swojego życia, w którym studiowała medycynę. Dziewczyna postanawia zostać. Wkrótce w jej życiu pojawia się także inny przybysz – filmowiec, który do Waniuszek przybywa, by poznać historię legendarnego miejscowego pustelnika. Między bohaterami rodzi się wkrótce silna więź, która odciśnie piętno na ich życiu.

 

Taki schemat fabuły nie wydaje się być odkrywczy. Moim pierwszym wrażeniem po przeczytaniu książki było, iż już gdzieś kiedyś miałam do czynienia z podobną historią. Mimo to jednak nie mogę powiedzieć, by powieść była zła. Czyta się ją całkiem przyjemnie, zwłaszcza, jeśli kogoś interesują opisy wiejskiego sposobu życia, takiej charakterystycznej prowincjonalnej codzienności, w której wszystko ma swoje od dawna ustalone miejsce. Tak naprawdę to właśnie Podlasie, a ściślej mówiąc podlaska wieść z wciąż żywymi tu tradycjami jest głównym bohaterem tej książki. I to, według mnie, należy zaliczyć do głównych zalet powieści. Ponadto to ciekawa opowieść o losach bohaterów, o przeciwnościach, jakim muszą stawić czoła.

 

Książka Iwony Menzel nie jest jednak pozbawiona wad. Autorka bardzo często przeskakuje w swojej opowieści w czasie, sprawiając, że czytelnik może czuć się zagubiony. Opowiada historie współczesne, by za chwilę, jakby znienacka, wrócić do historii z XIX wieku. Mimo to jednak myślę, że książka jest dobra. Nie jest to może powieść bardzo odkrywcza, ale na pewno godna polecenia wszystkim tym, którzy szukają w powieściach pewnego charakterystycznego klimatu tajemniczości i spokoju zarazem. To także doskonała powieść dla miłośników Podlasia…

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial