Uleczkaa38
-
"Ostateczna wiadomość" - pod tym oto tytułem kryje się czwarty i zarazem finalny tom bestsellerowego powieściowego cyklu Forda Madoxa Forda pt. "Koniec defilady". Cyklu, obrazującego sobą losy arystokratycznego rodu Tietjensów w przededniu, w czasie, jak i wreszcie po zakończeniu I wojny światowej. Powieść ta, tak, jak i cały cykl, ukazała się w naszym kranu nakładem Wydawnictwa Replika.
Koniec I wojny światowej... Valentine Wannop i Christopher Tietjens oraz ich najbliżsi przebywają w niewielkiej posiadłości w Sussex, marząc jednak i powrocie do rodzinnego domu. Jak się jednak bardzo szybko okazuje, nie będzie to możliwe z uwagi na wynajęcie ów posiadłości przez pewnego bogatego Amerykanina, który za nic ma rodową tradycję. Dla takich rodzin jak Tietjensowie, nie ma bowiem już miejsca w nowym, powojennym, pozbawionym arystokratycznej ogłady świecie. Przed Christopherem staje tym samym bardzo trudne zadanie, jakim to jest odnalezienie się w tych nowych okolicznościach, a następnie pogodzenie ze zmianami, jakie to nastają na jego oczach...
Ostatnia odsłona cyklu "Koniec defilady", zaprasza nas sobą raz jeszcze do niezwykłego, klimatycznego i bezpretensjonalnego świata angielskiej arystokracji. Świata, który na oczach bohaterów książki odchodzi w przeszłość, oferując z jednej strony nowoczesność, z drugiej zaś wielką niewiadomą i rodzące się pytania o to, co dalej...? I tak oto raz jeszcze przyjdzie nam tu spotkać się z naszymi ulubionymi bohaterami, przeżyć u ich boku niezwykłe wydarzenia, uświadczyć pięknych, a czasami bardzo bolesnych emocji, jak i wreszcie zaczerpnąć ostatni raz tego niepowtarzalnego, dawnego klimatu świata, którego już nie ma...
Pod względem fabularnym opowieść ta prezentuje się bardzo udanie, ukazując nam kolejne losy poszczególnych bohaterów, w tym przede wszystkim Christophera Tietjensa. To głównie jego oczyma poznajemy ten nowy, powojenny porządek, walczymy o prawa własności, jak i też zmagamy się z upokorzeniem, czy też chociażby niesprawiedliwością społeczną. I choć akcja być może nie pędzi tu z zawrotną prędkością, to jednak potężny bagaż emocji, ale też i chociażby piękno opisywanego tu świata, w pełni nam to rekompensują. Najważniejsze jest to, że fabułę tę cechuje realizm, prawda i naturalność w każdym względzie, a do tego odkrywanie jej jest po prostu ciekawe, do ostatniej strony.
Spotkanie z tą powieścią, to oczywiście spotkanie z namiętnościami i codziennością życia głównych bohaterów, którym przychodzi zmagać się tak z wielkimi problemami, jak i nowymi wyzwaniami. Nade wszystko jednak dane jest nam odbyć tu cudowną podróż w czasie do roku 1918 i kolejnych lat w dziejach naszego kontynentu. Podróż, która jest niezwykle malownicza, szczegółowa, dopracowana w każdym względzie, a do tego emanująca realizmem. Autor oddał obraz tego świata w perfekcyjnym sposób, co jednak nie może nasz dziwić z tego względu, iż sam żył w tych czasach...
Jak przystało na wieńczącą cały cykl opowieść, uzyskamy tu odpowiedzi na wszelkie nurtujące nas pytania, każdy z rozpoczętych wątków doczeka się swojego zamknięcia, a do tego poznamy koniec wojennej i jakże burzliwej drogi rodu Tietjensów, który to jednak nie będzie chyba tym, jakim by go sobie mogli wymarzyć. I tu siłą rzeczy rodzi się także nasz naturalny smutek w związku z tym, iż oto dotarliśmy do końca tej epickiej historii, którą to mogliśmy poznawać i odkrywać przez ostatnich kilka lat...
Powieść "Koniec defilady", to bez wątpienia ze wszech miar godne, udane i intrygujące zwieńczenie całego cyklu Forda Madoxa Forda. Zwieńczenie, wypełnione pięknymi emocjami, niezwykłymi przeżyciami i niepowtarzalnym klimatem, jaki to wypełnia każdą ze stron tej książki. Myślę, że każdy czytelnik tej epickiej sagi będzie usatysfakcjonowany tym efektownym pożegnaniem. Polecam - naprawdę warto!