Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Fabryka Wiatru

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Fabryka Wiatru | Autor: Beata Mieczkowska Miśtak

Wybierz opinię:

Łasic

„Fabryka wiatru” to bardzo specyficzna powieść. Trzeba przyznać, że niezwykły, bardzo udany debiut. Wiele jest powieści obyczajowych z nutą ezoteryki, ale ta zdecydowanie wyróżnia się na tle innych. Powodów jest wiele.

 

Sam pomysł na fabułę mnie zachwycił. Główna bohaterka, Beata wiedzie udane, szczęśliwe życie. Dzieci, kochający mąż, przyjacielski brat, piesek, praca. Wbrew pozorom, nie ma w tym nawet okruszka nudy. Jest za to dużo zaraźliwego ciepła, w końcu, któż by tak nie chciał? Beata jest żywiołową osóbką, która chłonie otaczający świat każdymi zmysłami, w jej życiu nic nie jest nijakie – ani pogawędki z bratem, ani spacery z pieskiem po plaży. Pewnego dnia przyjaciel Rajmund prosi Beatę o pomoc w rozwiązaniu dość dziwnej zagadki. Pokazuje jej fotografię zrobioną w Kołobrzegu, na której widnieje tajemniczo wyglądający budynek, na pierwszy rzut oka hotel. Kłopot w tym, że budynek istnieje jedynie na tym jednym zdjęciu. Beata, rodowita mieszkanka Kołobrzegu jest wyraźnie zaintrygowana. Kto inny mógłby wiedzieć, jeśli nie ona, która wychowała się w tym mieście i zna je jak własną kieszeń. Niedowierzając Rajmundowi, postanawia dowiedzieć się wszystkiego na ten temat i jedyne co udaje jej się ustalić to… że taki budynek nigdy nie istniał. Oczywiście, bohaterka łapie bakcyla, przy okazji odkopuje dawne podania o zjawisku zwanym „morskim niedźwiedziem”.

 

Autorka dobrze odrobiła pracę domową. Mało kto wie, ale na Bałtyku naprawdę doszło do tsunami. Co prawda setki lat temu, ale zjawisko zostało udokumentowane i potwierdzone naukowo. Jest na ten temat sporo opracowań, z ciekawości można zerknąć i się przekonać, że to nie fantazja. Nagły sztorm i pojawienie się gigantycznych fal poprzedzał przerażający dźwięk, przypominający ryk niedźwiedzia. Bardzo się cieszę, że ten temat został poruszony. Dla większości ludzi bałtycka plaża to miejsce letniego wypoczynku, parasole, parawany i dmuchane zabawki. Dzięki takiej powieści może czytelnicy spojrzą na ten piękny fragment naszego kraju z zupełnie innej perspektywy? Mam nadzieję.

 

Ogromne brawa za uchwycenie klimatu. Mieszkam nad morzem, właściwie po sąsiedzku z Autorką, więc jeśli chodzi o opisy – poprzeczkę ustawiłam naprawdę wysoko. Wyczułabym najdrobniejszą fałszywą nutkę, ale nie uświadczyłam ani jednej. Klimat, zapach, nastrój – to wszystko zostało opisane perfekcyjnie, bardzo zmysłowo i autentycznie. Zadanie wcale niełatwe, bo morze to nie tylko akwen, to żywioł o zmiennych nastrojach. Zmienny i kapryśny tak samo jak wiatr, kolor nieba – autorka namalowała serię pejzaży, każdy niepowtarzalny, podkreślający nastrój chwili.

 

Choć głównym wątkiem jest rozwiązanie zagadki, nie spodziewajmy się typowej powieści detektywistycznej typu – bohater zbiera poszlaki, po nitce do kłębka, składa puzzle i układa spójny obrazek. Nie, absolutnie. Poszczególne elementy zagadki wciąż wirują, nic do siebie nie pasuje. Sprawa jest tajemnicza, wszelkie domysły zakrawają o szaleństwo. I tu decyzję należy zostawić czytelnikowi – czy jest gotowy na błądzenie w labiryncie domysłów, czy preferuje surową logiczną łamigłówkę. Na to drugie nie ma co liczyć. Moim zdaniem druga opcja nie pasowałaby w ogóle. Takie rozwiązanie sprawiłoby, że byłaby to kolejna powieść podporządkowana oklepanym schematom i tym samym straciła urok.

 

Styl – nazwałabym go miękkim. Przyjemny w odbiorze. Barwne opisy aż proszą się o ciekawe i trafne porównania. Zostały użyte w odpowiednich momentach i dobrze spełniają swoją rolę.

 

Jedynym mankamentem jest zbyt częste podkreślanie niesamowitości sytuacji. Z fabuły wynika, że sprawa jest dziwna, nie trzeba o tym przypominać. Nie traktuję tego jako błąd, ale Autorka powinna na to zwrócić uwagą. Zauważyłam, że to taka przypadłość debiutantów, więc tak naprawdę żaden grzech.

 

Książka została wydana w tym roku, można śmiało traktować ją jako nowość. O jej istnieniu dowiedziałam się z Internetu. Na miejscu wydawcy stanęłabym na rzęsach, żeby w każdej nadmorskiej księgarni choć jedna półka uginała się pod ciężarem egzemplarzy.

 

Polecam miłośnikom tajemnic, nie tylko tym zakochanym w Bałtyku. Zwłaszcza tym, którzy chcieliby się przekonać jak tu u nas naprawdę jest.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial