Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Ariel Znaczy Lew

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Andrzej Selerowicz
  • Gatunek: Romans
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 278
  • Rok Wydania: 2018
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 121x195 mm
  • ISBN: 9788380838345
  • Wydawca: Novae Res
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Gdynia
  • Ocena:

    6/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 4 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 4 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Ariel Znaczy Lew | Autor: Andrzej Selerowicz

Wybierz opinię:

Gosia

To niesamowita książka o niesamowitych ludziach. Dla niektórych pewnie nie do przyjęcia, dla niektórych bulwersująca, a dla jeszcze innych pokazująca to, że każdy człowiek zasługuje na szacunek. Nie ma znaczenia - biały czy czarny, katolik czy muzułmanin, homoseksualista czy heteroseksualista, Żyd, Polak, Niemiec.... 

 

Nie ukrywam, że sporo moich emocji podczas lektury wynikało z tego, że bohater powieści był skrzypkiem. Jak mój dziewięcioletni syn. Na szczęście Maro może w spokoju ćwiczyć i nie musi niemo grać, tylko przebierając paluszkami po gryfie i wyobrażając sobie dźwięki. Tak właśnie grał Ariel ukryty w szafie... Bo przecież, aby przeżyć, musiał siedzieć cicho, co wykluczało użycie smyczka... 
Powieść zaczyna się raczej bez emocji, ot tak - zwyczajnie. Oto młody człowiek, piszący prace naukową, postanowił podejść do problemu Holokaustu trochę inaczej niż wszyscy. Nie chce opisywać śmierci tysięcy ludzi pochodzenia żydowskiego, chce natomiast opisać losy ocalałych, ale bez zbędnego patosu - tak po ludzku. Codzienność takich rodzin, co czuli, gdzie byli i jak im się udało uratować. Pewnego dnia w bibliotece trafia na materiały o niejakim Arielu - Żydzie polskiego pochodzenia, który po prostu pragnie opowiedzieć swoją historię, ale nikt go nie chce wysłuchać. Każdy chce pisać o bohaterstwie i fartownym ocaleniu, a przecież historia Ariela jest zupełnie inna...

 

W Krakowie podczas II wojny światowej trudno było Żydom normalnie żyć. Piętnastoletni Ariel, na swoje szczęście, był trochę oderwany od rzeczywistości. Jak każdy artysta nie do końca zdawał sobie sprawę, co się wokół niego dzieje. Pewnego dnia do mieszkania, w którym mieszkał z rodzicami i siostrą, zapukał oficer Wermachtu. Zwabiły go dźwięki skrzypiec, na których Ariel przepięknie grał. Młody chłopiec, czarujący wspaniałe melodie na tym arcytrudnym instrumencie, z miejsca zdobył serce niemieckiego oficera. Ale co to za miłość?! Piętnastoletni Żyd i trzydziestoletni oficer Wermachtu... Trudno szukać tu choćby cienia nadziei na szczęśliwe zakończenie. Panowie na razie cieszą się chwilami samotności i wzajemnym towarzystwem. Trudno im się rozstać, a jeszcze trudniej przyznać do tragizmu całej sytuacji. 
Powieść prowadzi nas przez całe życie Ariela. Dowiadujemy się jak przetrwał wojnę i co go spotkało w komunistycznej Polsce. Czy spotkał jeszcze swojego wojennego kochanka? Jak przetrwał? Co musiał znieść, aby przeżyć? Trudne pytania, ale odpowiedzi jeszcze trudniejsze...

 

Zupełnie inną historią jest historia Roberta - studenta, który przeprowadza z Arielem wywiad. Czytelnik może obserwować jak młody człowiek zmienia podejście do sędziwego skrzypka. Od początkowej pobłażliwości, przez szacunek, aż do podziwu - wręcz miłości. On też się otwiera przed swoim rozmówcą i okazuje się, że niespodziewanie wiele ich łączy. 

 

Powieść zaskakuje - wręcz szokuje czytelnika. Wyobraźcie sobie, że sięgacie po powieść, nie czytając obwoluty (ja nie czytam tzw. polecajek, bo już nie raz zepsuły mi całą lekturę). Nagle okazuje się, że powieść traktuje o zakazanej w ówczesnych czasach miłości  Żyda i Niemca. Co więcej - miłości osób tej samej płci! Nie jestem homofobem, nie należę do tzw. "polskich katolików", nie tępię uchodźców i popieram likwidację religii w szkołach, ale nawet ja byłam zaszokowana. Początkowo ubodło mnie lekkie podejście do tematu, ale potem stwierdziłam: hola hola! Dlaczego nie? Przecież życie jest bogate i nie raz mnie już zaskoczyło... Kiedy przełożyłam sobie w głowie, że to miłość jak każda inna tylko w trudnych czasach, zaczęłam smakować powieść niczym wytrawne wino. Nagle ukazało mi się całe jej piękno i delikatność poruszanego tematu. 

 

Polecam lekturę z całego serca przede wszystkim ludziom z otwarta głową i szerokimi horyzontami. Nie wątpię, że Was zachwyci. 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial