Projekt Rho Tom 2 Remedium | Autor: Richard Phillips

Richard Philips wydał w naszym kraju dopiero swoją drugą powieść, ale już zdążył zapewnić sobie przychylność czytelników Drugim okrętem, książką otwierającą serię Projekt Rho. Niedawno Fabryka Słów uraczyła czytelników kolejną częścią wspomnianej serii, mianowicie Remedium. Powieść ta kontynuuje – oczywiście – wątki, jakie czytelnik poznał już w Drugim okręcie, ale również rozwija je i nadaje całej serii odpowiedniego tempa.

Fabularnie autor nie komplikuje czytelnikowi życia i kontynuuje znane z części pierwszej wydarzenia w sposób początkowo dość przewidywalny. Jonathan Riles, dyrektor NSA, pomimo wszelkich starań nie zdołał powstrzymać infiltracji amerykańskiego rządu przez Projekt Rho. W efekcie kierujący projektem Donald Stephenson wypuszcza na świat serum zawierające nanoboty obcych, a w rzeczywistości mające uchodzić za cudowne lekarstwo. Żaden człowiek nie jest w stanie sprzeciwiać się wystarczająco długo pozbawionemu skrupułów naukowcowi, gdyż efektywny zabójca nazywany El Chupacabra skutecznie i systematycznie eliminuje każdego, kto odważy się oponować.

Na liście El Chupacabry priorytetowe miejsce zajmuje trójka nastolatków, która ujawniła złowrogie plany Projektu Rho. Nie trzeba było długiego czasu, by życie tych młodych ludzi zostało wywrócone do góry nogami, a znana im codzienność przestała mieć rację bytu. Lądują w dziwnej i zupełnie nowej rzeczywistości, w której ludzkie DNA mutuje w niezwykle szybkim, alarmującym wręcz tempie. Młodzi ludzie chcą zrozumieć, czym tak właściwie się stają, jednak równocześnie są zmuszeni uciekać i kryć się, by ratować życie. To właśnie na nich oraz ich sojuszników spada brzemię powstrzymania Projektu, zanim ten bezpowrotnie przekształci naturę człowieka i zupełnie zmieni rodzaj ludzki. Nie trzeba więc wiele czasu, aby bitwa o losy ludzkości rozpoczęła się na dobre.

Wiecie, jak to jest z kolejnymi tomami serii. Już na starcie mają dość ciężkie zadanie sprostania wymaganiom czytelników, którzy chcę więcej tego, co już dostali w częściach poprzednich, a dodatkowo spodziewają się nowych, jeszcze ciekawszych rozwiązań fabularnych. Trzeba przyznać, że nie każdy autor potrafi sprostać tym wymaganiom, jednak należy przyznać, że Richard Philips stanął pod tym względem na wysokości zadania. Remedium nie dość, że w stopniu zadowalającym kontynuuje to, co czytelnikowi spodobało się w Drugim okręcie, to jeszcze wprowadza do fabuły nowe, momentami zaskakujące elementy, które rozwijają serię i dodają jej charakteru. Na prawie siedmiuset stronach Richard Philips przedstawia bardziej złożoną fabularnie wizję, wzbogaconą o kolejne bardzo dynamiczne elementy, które bez wątpienia spodobają się czytelnikom znającym już wydarzenia opisane w pierwszym tomie serii. Głowni bohaterowie, czyli Heather oraz bliźniacy Jennifer i Mark, a także ich sprzymierzeńcy z NSA, w Remedium dalej się rozwijają, ewoluują, a w nich samych i ich otoczeniu zachodzą zaskakujące zmiany.

W Remedium czytelnik otrzymuje to, co polubił już w Drugim okręcie, tyle że jest tego w tomie drugim znacznie więcej. Tempo wydarzeń wzrasta, podobnie jak napięcie, w efekcie czego książka trzyma przy sobie czytelnika skutecznie. Remedium to doskonała książka pod względem rozrywkowym, napisana w sposób bardzo przyjazny czytelnikowi, więc jej czytanie przebiega szybko nawet mimo sporej ilości stron. A sama fabuła także niesie w sobie sporo intrygujących zagadnień, więc nie ma co przedłużać – jeśli czytaliście część pierwszą, Remedium będzie dla Was lekturą obowiązkową. Innym polecam obie części, jako że Projekt Rho rozwija się jako seria pełna akcji i literackiej rozrywki, nie aspirująca może do najbardziej ambitnych powieści science fiction, ale bez wątpienia trzymająca całkiem niezły poziom.