Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Dzieci Wojennej Warszawy

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Dzieci Wojennej Warszawy | Autor: Małgorzata Czerwińska Buczek

Wybierz opinię:

Sylfana

Książeczka wspomnieniowa o tytule Dzieci wojennej Warszawy Małgorzaty Czerwińskiej – Buczek to literatura ważna, opowiadająca o losach tych najmniejszych, których dotknęła trauma wojny i okrucieństwa dorosłych. Autorka mówi o niezawinionych istnieniach, które musiały bardzo szybko dojrzeć, przewartościować swoje życie i zrezygnować z beztroski, radości i szczęścia, które powinno towarzyszyć w życiu każdego dziecka. Wojna nie dotyka przecież tylko żołnierzy na froncie… ona najgłębiej dotyka właśnie tych, którzy nie mają nic wspólnego z wielką polityką świata. Choć nieskażone rządzą posiadania i władzy, muszą przechodzić przez piekło i okrucieństwo ludzi bez empatii, kierujących się tylko i wyłącznie osobistymi, egoistycznymi pobudkami. Przy tym wszystkim jednak odznaczają się niejednokrotnie bohaterstwem, które zasługuje na pamięć kolejnych pokoleń.

 

Małgorzata Czerwińska – Buczek swoją książka stawia pisany pomnik wszystkim dzieciom, które zmuszone były doświadczyć skutków wybuchu II wojny światowej. Choć sam tytuł odnosi się jedynie do Warszawy, myślę że znaczenie zapisanych historii ma o wiele większy zasięg i całościowa puenta tego dzieła odnosi się do wszystkich zamordowanych maluczkich i tych, którym cudem udało się przetrwać. Autorka miała przed sobą niebywale trudne zadanie, gdyż jej dzieło jest skierowane do dzieci i młodzieży żyjących współcześnie. Ciężko jest opowiadać o śmierci i zniszczeniu tak młodym odbiorcom. Potrzeba do tego ogromnej wrażliwości, delikatności oraz, odbijając od tej treściowej warstwy, odpowiedniego języka, który mógłby przekazywać sens poszczególnych historii. Nic więc dziwnego, że prawdziwe historie Janinki, Marii, czy Witolda są wsadzone w ramę krótkich opowiadań, okraszonych dialogami. Dzięki temu, przywołane wspomnienia czyta się troszkę w szerszym kontekście, młodemu odbiorcy na pewno ułatwi to wczucie się w sytuację bohaterów. Zatem gatunek, jak i sam język jest odpowiednio dopasowany do odbiorcy książki, choć nawet mnie, osobie dorosłej, czytało się te krótkie formy treściowe dobrze.
Język tych opowiadań niesie ze sobą ogromną treść emocjonalną. Te historie z pewnością wzruszają, budzą w czytelniku skrajne emocje, nie pozwalają na pogodzenie się z wszędobylskim okrucieństwem i nienawiścią. Najbardziej jednak wzrusza i wstrząsa fakt, że przywołane historie są prawdziwe, wszystko to, o czym czytamy wydarzyło się naprawdę. Warto zaakcentować w tym miejscu również to, że wspomnień w książce jest naprawdę dużo, przewleka się tutaj właściwie ogrom imion i nazwisk. Niebywałym atutem są również zdjęcia pomagające młodemu odbiorcy dogłębniej uzmysłowić sobie, że to co dzieje się na kartach książki, kiedyś było rzeczywistością. Autorka wykonała tutaj kawał dobrej roboty – wyszukała mnóstwo osób, chciała jak najbardziej dosadnie i obiektywnie pokazać prawdę o wojnie w kontekście biorących w niej udział dzieci. Bohaterowie książki doświadczyli wszystkich najgorszych rzeczy – głodu, strachu, poniewierania, walki, a także w ostateczności śmierci. Narrator nie boi się jednak o tym opowiadać – chce przekazywać świadectwo tamtych czasów kolejnym pokoleniom, aby te mając w sercach doświadczenia swoich przodków, nigdy więcej nie pozwoliły na powtórkę tych haniebnych aktów. Po lekturze tego zbioru przychodzi refleksja i próba stworzenia na nowo definicji człowieczeństwa. Czym ono naprawdę jest? I czy bycie człowiekiem zawsze znaczy to samo? Myślę, że każdy, nawet ten najmłodszy odbiorca zdobędzie się na dogłębne przemyślenie całego tematu i wyciągnie odpowiednie wnioski.

 

Jestem zdania, że książka Małgorzaty Czerwińskiej – Buczek powinna być obowiązkową lekturą dla dzieci i młodzieży. Jest to wartościowa literatura z ogromnym zapleczem historycznym i emocjonalnym, która pozwoli na zrozumienie tematu i pomoże przyswoić część historii naszego kraju i świata. Polecam także starszym czytelnikom.

Rasia

Kontrowersyjny temat Powstania Warszawskiego cieszy się dużą popularnością zwłaszcza w dziedzinie literatury. Każdy autor podchodzi do zagadnienia inaczej; niektórzy jedynie inspirują się autentycznymi historiami, inni spisują wspomnienia, a wielu posiłkuje się faktami po to, by wysnuwać przekonujące argumenty w dyskusji, czy to wydarzenie w ogóle miało rację bytu. Wydaje się, że ta kwestia została rozpracowana już niemalże każdej strony, jednak w przypadku książki Małgorzaty Czerwińskiej-Buczek nie skupiamy się na samych kobietach czy samych mężczyznach. Tym razem stykamy się z opowieściami o dzieciach.

 

Jak podkreśla autorka; wspomnienia zawarte w tym zbiorze opowiadań pochodziły od ludzi, z jakimi miała okazję porozmawiać, jednak w nieco zmienionej formie. Celem samym w sobie nie było spisanie ich, one tylko stanowiły niejakie natchnienie do tego, by jak najlepiej odzwierciedlić dziecięcą perspektywę. Rzeczywiste historie mieszają się z fikcją i jako czytelnicy nie wiemy, w jakim stopniu doszło do przekształcenia. Nie ma to jednak wielkiego znaczenia, zwłaszcza że powstańcza codzienność w wielu domach wyglądała niemalże identycznie, co często rzuca się w oczy przy okazji nowego tytułu. Można więc śmiało uznać, że na zaledwie stu dwudziestu stronach został utworzony uniwersalny obraz dzieciństwa, gdzie zachowano charakterystyczne dla niego przymioty, by ukazać kontrast i tragizm nadchodzącej wojny.

 

O takim zamyśle świadczy chociażby sama struktura książki, która jest podzielona na kilka części: Warszawskie dzieci, Sierpień 1939 roku, Wrzesień 1939 roku, Okupacja i Powstanie. Czytelnik zostaje stopniowo wprowadzony w narodową tragedię tak, jakby autorka trzymała go za rękę i prowadziła za sobą; dosłownie. Nawet jej styl pisania wydał się tak prosty, jak gdyby zbiorek nie tylko został napisany z myślą o dzieciach, ale także dla dzieci. Nie uważam tego za minus, ale na pewno za duży wyróżnik tej pozycji literackiej. Jeśli ktoś dopiero zagłębia się w historyczne realia tych lat, to dzieje przedstawione w Dzieciach wojennej Warszawy świetnie mu je unaocznią. Mamy tutaj tłumaczenie każdego pojęcia, nawet takiego jak na przykład łapanka, krótkie, bardzo często pojedyncze zdania i opowiadania pozbawione wyszukanych słów. Momentami wydaje się to rażące, ale zwłaszcza ze względu na dziecięcą perspektywę wydaje się uzasadnione.

 

Swoją przygodę z tą książką zaczynamy opisami wakacji. Upalne lato, dziecięce wybryki, nieposłuszeństwo rodzicom. Zagłębiamy się w historie ratowania małego kotka, zawierania nowych przyjaźni przy okazji wyjazdów do ciotek, babć i wujków. Powoli jednak zbliża się rok szkolny i mimo że każde dziecko cieszyło się dwumiesięczną swawolą, powoli zaczyna docierać do nich koniec beztroski. Część, która rozpoczyna naukę, niezmiernie się cieszy. W końcu założą swoje nowe galowe stroje, powoli wkroczą w dorosłość. Jak jednak wiemy, nie jest im to dane. Szkoły zostają zamknięte, większość lekcji zakazana, a jedynym powodem do radości są potajemne deklamacje polskiej poezji.

 

Wśród tych krótkich relacji najbardziej poruszyła mnie ta, podczas której dzieci piszą klasówkę na temat bitwy pod Grunwaldem. Słychać jedynie chrobot ołówków, który nagle przerywa alarm zawiadamiający o obecności Niemców w budynku. Wszystkie maluchy w jednym momencie wciskają kartki do ust i zaczynają je żuć, nie ma żadnych sprzeciwów. Wiedzą, że w przeciwnym wypadku mogą nawet zginąć. Wrażenia nie robi tylko surowa musztra, ale także fakt, że jako osoba, która niemalże dopiero wyszła ze szkoły, wiem, jaki ogólny bunt wywołuje ponowne pisanie testu czy egzaminu. Wtedy to była norma, jakiej nikt nie starał się nawet tłumaczyć.

 

Reszta opowiadań to opis wojennej wigilii i wszechogarniającego strachu. Wiele dzieci nie miało pojęcia, z czym przyjdzie im się zmierzyć. Nie potrafiły zrozumieć drastycznych zmian, które zachodzą właśnie w ich życiu i nakazują im dorosłość. Czynnikiem, który jednak łączy wszystkich bohaterów tej książki, jest poszukiwanie autorytetów. Młodzi wiedzą, kogo należy traktować jak wroga, ale również starają się upodobnić do starszych kolegów czy, przede wszystkim, do rodziców. Wiele z nich ryzykowało życie, by zrywać propagandowe plakaty, roznosić opaski w polskich barwach czy pomagać w szpitalach. Skąd w ogóle brała się w nich ta ogromna odwaga? Myślę, że ta lektura dobrze to przedstawia.

 

Nie mogę mimo wszystko przyznać, by był to skarb wśród literatury wojennej. Opowiadania są niejednokrotnie bardzo krótkie, epizody szybko zacierają się w pamięci i czytelnik nie przyswaja sobie tego, którego bohatera przypasować do jakiej historii. To oraz fakt, że mimo przyjętej perspektywy nie dowiedziałam się dzięki tej książce niczego ponad to, co już wiem (może oprócz ciekawostki, czym była zupa "plujka"), nie pozwoliło mi na przyznanie jej wyższej oceny. Nie znaczy to jednak, że nie wyłapałam kilku istotnych zdań, które warto przytoczyć w ramach zachęty:

 

Na gruzach warszawiacy zaczęli odbudowywać swoje zniszczone życie. Byli jednak tacy, którzy stwierdzili, że na cmentarzu nie da się budować domu i woleli wyjechać.

 

A także dyskusyjne sentencje o tym, że dobre kłamstwo może uratować życie, jednak nie każde kłamstwo można usprawiedliwić.

 

Jeśli i to Was jednak nie przekonuje, ta książka to prawdziwa gratka dla fanów starych fotografii. Mimo niewielkiej objętości jest ich tutaj naprawdę dużo, a całość uzupełniają także prześliczne szkice przedstawiające dzieci w różnych sytuacjach. Pod wieloma względami ta pozycja literacka naprawdę jest atrakcyjna, więc wielu osobom może się spodobać. Mnie jednak odrzuciła odrobinę ta jednolitość występująca w tak wielu krótkich tekstach, ale to już kwestia osobistych preferencji. Sprawdźcie sami i przekonajcie się!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial