Pamiętnik Zuzy-Łobuzy 10 Impreza Na Zamku | Autor: Alice PantermüllerDaniela Kohl

Wyjazd na rodzinne przyjęcie z okazji obchodów złotych godów dziadka i babci wcale nie musi być nudny! Nie musi, nawet dla rezolutnych i spragnionych przygód dzieci, o czym przekonuje nas dobitnie lektura kolejnej odsłony popularnego cyklu Alice Pantermüller pt. "Pamiętnik Zuzy-Łobuzy"! Najnowsza część tej serii nosi tytuł "Impreza na zamku", i ukazała się właśnie w naszym kraju za sprawą Wydawnictwa Jaguar.

Jak sam tytuł niniejszej książki wskazuje, Zuza wraz z całą rodziną przygotowuje się do wyjazdu na rocznicowe przyjęcie dziadków, które odbędzie się w starym zamku w Zajączkowie nad rzeką Wieprz. Przygotowuje, a raczej daje wyraz swojemu niezadowoleniu z perspektywy spędzenia kilku dni w towarzystwie dalszych krewnych, co w jej mniemaniu wiąże się z wielką nudą... Na miejscu bardzo szybko okazuje się jednak, iż jest całkowicie inaczej! Inaczej, m.in. za sprawą przyjazdu nieznanych kuzynów z dalekiej Australii, jak i też mocy niezwykłych atrakcji, jakie oferują sobą zamek, rzeka i przepiękne okolice Zajączkowa...

"Impreza na zamku", to kolejna znakomita, porywająca i przezabawna odsłona tego dziecięcego cyklu, która oferuje nam sobą wielką przygodę, moc przedniej rozrywki i humor, który nie pozwoli nam nie uśmiechać się przy jej lekturze! Treści i emocji dopełnia tu oczywiście jak zawsze znakomita szata komiksowa tego dzieła, oparta na świetnych rysunkach Danieli Kohl, która w idealny, a zarazem ujmująco prosty sposób, urzeczywistnia na naszych oczach obraz przedstawianych tu wydarzeń:) Emocje, zabawa, dowcip, jak i też szczypta edukacji na temat geografii i biologii - oto, co czeka nas przy spotkaniu z tym tytułem!

Lektura tej książki niesie sobą moc wielkich emocji i autentyczną przyjemność odkrywania kolejnych zwariowanych losów rodziny Piotrowskich, wśród której to prym widzie oczywiście nasza Zuza! A te wypełniają m.in. wyprawa do starych jaskiń, udział w fascynujących podchodach przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii, czy też choćby artystyczny występ wokalny dla dziadków:) To oczywiście tylko nieliczne z wydarzeń z udziałem bohaterów tej książeczki, które to rozpalą naszą wyobraźnię do czerwoności, porwą nas sobą bez reszty, jak i też zafundują moc śmiechu do rozpuku!

Wielką siłą tej pozycji jest jej warstwa komiksowa, czyli wspaniałe rysunki przypominające sobą zeszytowe "bazgroły" dziecka, które to jednak prezentują się tu wielce ciekawie, imponująco i szczegółowo. Wrażenie to potęguje również układ tychże ilustracji względem tekstu, czyli kilku lub maksymalnie kilkunastu zdaniowa treść, przeplatana naprzemiennie owymi komiksowymi rysunkami! Efektem jest jak najbardziej autentyczny literacki dziennik/pamiętnik, który prezentuje się tu świetnie pod kątem wizualnym, ale także i tworzy wyjątkowy oraz niepowtarzalny klimat tej narracji!

Lektura tej książki niesie nam sobą przednią zabawę, dobre emocje i humor, jakiego nie często spotykamy w przypadku dziecięcej literatury! Dodatkowo opowieść ta oferuje sobą cenne walory edukacyjne, jak i również ważne przesłanie na temat tego, iż rodzina, nawet ta najdalsza, jest zawsze najważniejsza! Najważniejsza za sprawą więzów krwi, ale również i szczególnej nici porozumienia, jaka to może nawiązać się tylko pomiędzy rodziną. Dokładnie tego uczy się tutaj nasza Zuza-Łobuza, która w swych dalekich kuzynach odnajduje najprawdziwszych przyjaciół:)

"Pamiętnik Zuzy-Łobuzy", to idealna propozycja dla każdego dziecka, jak i również godna polecania rekomendacja dla rodziców, którzy ofiarowując swym pociechom tę książkę, mogą być pewni tego, że będą oni nią oczarowani. Równie istotne jest to, iż lektura ta jest w pełni bezpieczna dla młodego czytelnika, nie niosąc sobą choćby grama przemocy, co w dzisiejszych czasach jest wyjątkiem. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak zachęcić wszystkich gorąco do sięgnięcia po najnowszą odsłonę cyklu Alice Pantermüller!