Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Amy I Isabelle

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Amy I Isabelle | Autor: Elizabeth Strout

Wybierz opinię:

Justyna

Wyobraź sobie małe amerykańskie miasteczko. Gdzie czas płynie jakby wolniej. Takie trochę przedmieścia, rozwleczone niemiłosiernie. Przy drodze rosną wybujałe zielone drzewa, a prawie identyczne domki wyzierają zza ich gałęzi. Po idealnie wysprzątanym podjeździe wiatr goni foliowy worek.Miasto dzieli na pół niezbyt przyjemnie pachnąca rzeka. Poranny jogging, płatki z mlekiem na śniadanie, hamburger na późny lunch. Duże amerykańskie samochody ustępują miejsca żółtym autobusom wiozącym dzieci do pobliskiej szkoły. Plotki, ploteczki, nic nie ukryjesz przed wścibskim sąsiadem. Widzisz to?

 

Isabelle Goodrow matka samotnie wychowująca nastoletnią Amy. Choć nosi na palcu obrączkę, męża nie ma, a jedyna słuszna teoria mówi, że ten nie żyje. Od kilkunastu lat pracuje w biurze fabryki jako sekretarka. Sumienna i poukładana. Szef wie że może na nią liczyć, a koleżanki czują respekt. W domu trzyma porządek i pewne reguły. Dzień płynie za dniem. Rutyna. Amy to typowa szesnastolatka, która nie cierpi swoich ubrań. Do szkoły chodzi, bo to nastoletni przymus. Choć nie czuje w tym przyjemności na przerwach ukrywając się za drzewem pali papierosy ze swoją najlepszą – a właściwie jedyną – przyjaciółką Stacy Burrows. Drobne konflikty z matką i życie pod dyktando. Typowe miasteczko, z typową społecznością. Typowa szkoła i biurowa praca. Typowe sąsiadki. Wieje nudą? Senny tryb całego miasteczka Shirley Falls wywróci się do góry nogami za sprawą zajścia w ciążę jednej z uczennic oraz pojawienia się w szkole na zastępstwo pana Robertsona. To także czas choroby, zmian i pojawienia się nad miastem niezidentyfikowanego obiektu.

 

To jedna z tych powieści kiedy w kilku słowach nie umiem opowiedzieć o czym jest. O ile w przypadku kryminałów czy thrillerów psychologicznych jest prosto – tego zabili, tamten uciekł. To tu jest trudno. Akcja biegnie bardzo powoli. Głównym wątkiem powieści są relacje matka-dorastająca córka. Trud wychowania, codzienne utarczki, sztampowy konflikt pokoleń. Kiedy Amy dorasta i dojrzewa zachodzące w niej fizyczne zmiany z początku są dla niej trudne do zaakceptowania. Tym bardziej dla Isabelle, na której ciąży wstydliwa przeszłość. Akcja powieści umiejscowiona jest w XX w. więc nie ma tu miejsca dla smartfonów, tabletów, komputerów czy plików Excel; telewizję ogląda się jedynie przez chwilę po kolacji, a telefonuje z budki, czyta się Reader’s Digest. Miłe zaskoczenie i odskocznia.

 

Isabelle i Amysą dla siebie jedyną bliską rodziną (rodzice Isabelle również nie żyją). I choć mieszkają pod jednym dachem i praktycznie spędzają ze sobą cały wolny czas, to żyją obok siebie. I choć kochają się i nienawidzą jednocześnie, to nie wiedzą o sobie nic. Pozornie są ze sobą blisko, ale jedna nie rozumie drugiej. Amy – bo nie zna przeszłości Isabelle. Isabelle – bo chce uchronić córkę przed złem świata i nie dać uczyć się na błędach.

 

Do prozy Elizabeth Strout od zawsze mnie ciągnęło, przez te wszystkie „ochy i achy”. Z tym, że zawsze jakaś inna książka wygrywała rywalizację pt. „Będę czytana jako pierwsza”. W natłoku nowości łatwo pozmieniać szyki. „Amy i Isabelle” to moje pierwsze spotkanie z jej prozą. Debiut Strout, debiutuje i u mnie. Spotkanie o tyle udane, że już poczyniłam zakupy kolejnych powieści Strout. Taki klimat lubię.

 

„Amy i Isabelle” to powieść obyczajowa. Może i użyto w niej klasycznych schematów, może te wszystkie prawdy i wnioski są stare jak świat, ale dobrze się czyta. To odpoczynek od morderstw, paktów, organizacji naszpikowanych technologiami. Dużo tu emocji i analizowania sytuacji. Na kilkuset stronach przedstawione zwykłe życie, zwykłych ludzi, w zwykłym miasteczku. Zwykłe, a jednocześnie magiczne. Mnie urzekła od pierwszych stron.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial