TomG
-
Przyznam się, że bardzo lubię nowe wydania starszych, napisanych przed laty powieści, zwłaszcza, gdy wzbogaca je atrakcyjna szata graficzna i twarda oprawa. W mojej biblioteczce znajduje się już sporo klasycznych powieści w nowych wydaniach, jak chociażby liczne tytuły Fiodora Dostojewskiego, Alexandra Dumasa czy sir Arthura Conan Doyle’a. Jeszcze więcej książek starszej daty, które chciałbym posiadać opatrzone nowym wydaniem, w tejże biblioteczce brakuje, ale nie ustaję w wysiłkach nieprzerwanego gromadzenia ich.
Jedną z takich intrygujących pozycji, które właśnie włączyłem do swojej biblioteczki, jest powieść Josepha Conrada, a właściwie Józefa Korzeniowskiego, pisarza polskiego pochodzenia publikującego na obczyźnie, wydana przez wydawnictwo MG i zatytułowana Tajny agent. Choć Joseph Conrad nie żyje już od wielu dekad, a swoje książki napisał przed całym wiekiem, czytelnik z łatwością może dostrzec ich aktualność i atrakcyjność, nawet wziąwszy pod uwagę upływ czasu i niepodważalny fakt odmiennej obecnej rzeczywistości od czasów, w jakich żył autor. Całkiem słusznie wydawca zamieścił na tylnej okładce blurba krzyczącego do czytelnika wielką czcionką, że Tajny agent „jest być może najbardziej aktualną powieścią Josepha Conrada”.
Tajny agent fabularnie przenosi czytelnika do Londynu na przełomie XIX i XX wieku. Jedna z kluczowych postaci, niejaki Vladimir, diaboliczny człowiek pełniący funkcję sekretarza wrogiego mocarstwa, postanawia zorganizować zamach terrorystyczny. Zamach znaczący, mający zatrząść potęgą Imperium Brytyjskiego i na długo zapisać się na kartach historii. W tym celu nakłania Verloca, prowokatora i anarchistę, do przeprowadzenia całej akcji, mającej swoim niezwykle krwawym finałem zaszokować opinię publiczną. Zamach ma także na celu odwrócenie uwagi ludzi od rozpoczynającej się właśnie międzynarodowej konferencji, na której mają zostać poruszone kwestie powstrzymania przestępczości politycznej.
Vladimir zdaje sobie sprawę, że zwykły zamach terrorystyczny owszem, wywrze odpowiednie wrażenie, lecz jego efekt zostanie wzmocniony, jeśli niszcząca siła wybuchu zostanie precyzyjnie ukierunkowana. Chce odebrać coś, co jest poza zasięgiem ludzkich namiętności, zniszczyć istotny dla Brytyjczyków symbol. Dlatego decyduje o wysadzeniu symbolu brytyjskiej dominacji w świecie nauki i międzynarodowego systemu pomiaru czasu, czyli Królewskiego Obserwatorium znajdującego się w londyńskim Greenwich.
Tajny agent jest powieścią doskonale obrazującą absurdalny, tragiczny w skutkach fanatyzm, ale jest także dobrze napisanym kryminałem, zawierającym wciągającą fabułę i precyzyjnie nakreślone postaci. W trakcie lektury czytelnik szybko dostrzega, jakie wartości (lub ich brak) Joseph Conrad przypisuje bohaterom dramatu. Wnikliwa analiza ludzkich charakterów, zwłaszcza przedstawionej w powieści rodziny Verloc, może okazać się dla czytelnika całkiem poruszająca i skłaniająca do przemyśleń.
Tajny agent bardzo dobrze oddaje także ducha Londynu sprzed lat, klimat przełomu wieków i swoją niebagatelną treścią niesie przesłanie, którego znaczenia nie sposób umniejszać. Porusza różne kwestie ówczesnych zależności pomiędzy klasami społecznymi, przy czym należy zaznaczyć, że autor kładzie nacisk na ukazanie w książce cech klasy średniej oraz tego, jak jest postrzegana.
Tajny agent jest powieścią skierowaną nie tylko do zwolenników światowej klasyki, nie tylko do czytelników starszych i bardziej wymagających. To książka mocno uniwersalna, ponadczasowa i napisana w sposób intrygujący, swoją niebagatelną treścią potrafiąca wzbudzić w czytelniku refleksje nad ludzką naturą i postępowaniem, nad absurdalną, zupełnie niepotrzebną przemocą i jej konsekwencjami. Może nie jawi się już dzisiaj jako wyjątkowo oryginalna powieść i z pewnością można wymienić lepiej napisane w oczach dzisiejszych czytelników książki, to jednak Tajny agent pozostaje książką posiadająca sporą wartość.