Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Martwa Jesteś Piękna

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Belinda Bauer
  • Tytuł Oryginału: The Beautiful Dead
  • Gatunek: ThrillerKryminał
  • Język Oryginału: Angielski
  • Przekład: Paweł Wolak
  • Liczba Stron: 448
  • Rok Wydania: 2018
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 130x205 mm
  • ISBN: 9788328708501
  • Wydawca: Muza
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    4/6

    6/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Martwa Jesteś Piękna | Autor: Belinda Bauer

Wybierz opinię:

Sylfana

Martwa jesteś piękna autorstwa Belindy Bauer to kolejna odsłona kryminału psychologicznego, którego na rynku wydawniczym ostatnio jest niebywale dużo. Schemat tej książki w trakcie czytania może wydawać się znajomy, tak jakby bohaterowie zarysowani przez autorkę mieli już gdzieś swoje pierwowzory – najbardziej jest to zaakcentowane w odniesieniu do złego bohatera powieści – mordercy, który toczy swoją zabójczą grę wplątując w nią jednocześnie pewną dziennikarkę, która, zmuszona jest podjąć wyzwanie mężczyzny, najpierw ze względów zawodowych, później już osobistych. Nie można oprzeć się wrażeniu, że kreacja Vandenberga pojawiała się wcześniej w kultowych dziełach literacko – filmowych, tylko odrobinę w innych odsłonach. Mi cały czas po głowie chodziła myśl, że autorka garściami czerpała z takich klasyków, jak Milczenie owiec, gdzie tropiony morderca miał podobne cechy fizyczne i osobowościowe do naszego psychopatycznego zabójcy. Kolejną „kopią” jest postać wspomnianej wcześniej dziennikarki, która przypomina w sposobie działania i postępowania Clarice Starling, policjantkę stworzoną przez Thomasa Harrisa. Między tymi dziełami jest bardzo wiele punktów spójnych, jednak, co trzeba obiektywnie przyznać, Bauer potrafi mimo tych zbieżności odbić się i stworzyć swoją własną przestrzeń fabularną, która bez wątpienia może się podobać. Nie ma w tym wszystkich jakiejś ambitnej odrębności i innowacyjności, ale powieść czyta się dobrze i to jest chyba najważniejsze.

 

Najmocniejszym punktem całej fabuły jest postać ojca Duncana Singera, ojca głównej bohaterki. Imponujące jest to, jak autorka potrafiła uzewnętrznić w formie narracyjnej myśli człowieka chorego, który nie potrafi przypomnieć sobie kim właściwie jest i jak wcześniej wyglądało jego życie. Jest to bohater wzbudzający skrajne emocje, z jednej strony czytelnik, dzięki szczegółowym opisom potrafi zrozumieć, co „siedzi” w głowie mężczyzny, z drugiej zaś strony niewątpliwie współczujemy Eve, która musi się nim opiekować i dbać, jak o małe dziecko. Opis relacji ojca i córki to w tej książce majstersztyk i myślę, że w tym kontekście możemy mówić o dobrej powieści psychologicznej. Cieszę się niezmiernie, że autorka położyła mocny akcent na ten problem i stworzyła wątek poboczny, który wydaje się być ciekawszy, niż ten główny. Kolejną mocną stroną, już skrajnie „kryminalną”, jest pomysł z plakatami informującymi o „wystawach” organizowanych przez mordercę. Wątek ten dodał smaczku całej intrydze, szkoda tylko, że nie idzie on w parze kreacją samego organizatora całego zamieszania – innymi słowy, Vandenberg jest tak blady na tle innych bohaterów, że niecierpliwie czekałam, aż w końcu zejdzie ze sceny. Taki typ psychopaty był już przerabiany setki razy, jak nie miliardy i nie ma w jego konstrukcji niczego innego i świeżego. Fakt tej swoistej nijakości bohatera podkreśla nawet to, że z perspektywy czysto wizualnej był on człowiekiem szarym, mało charakterystycznym, byle jakim i bez wątpienia przeciętnym. Tak czy inaczej, jego wygląd idzie w parze z charakterem i całościową kreacją, i dlatego możemy stwierdzić, że autorka była tutaj przynajmniej konsekwentna.

 

Powieść Martwa jesteś piękna jest więc trochę „odgrzewanym kotletem”, ale mimo wszystko będzie z pewnością smakowała głodnym i spragnionym krwistej intrygi czytelnikom. Tak jak już wcześniej wspomniałam, warto przyjrzeć się tutaj pobocznym postaciom, które dodają całości odpowiedniego smaczku i ratują książkę przed zapomnieniem. Spróbujcie i oceńcie sami!

Pani M

Eve Singer pracuje w telewizji jako reporterka kryminalna, ale nie liczcie na to, że robi świetlaną karierę. Wręcz przeciwnie, ostatnimi czasy nie idzie jej najlepiej, i kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli nie zbierze się w sobie, by stworzyć szokujący materiał, to nie sprosta oczekiwaniom widzów i szefa, co oznacza, że pożegna się z pracą. Morderca, który zbiera krwawe żniwo, ma w zwyczaju reklamować swoje makabryczne występy. Potrzebuje widowni, chce, żeby cały świat podziwiał piękno umierania. Kiedy kontaktuje się z Eve, dziennikarka początkowo cieszy się, że jako pierwsza będzie mogła przesłać relację z miejsca zbrodni. Schody pojawiają się później. Jakie? O tym już musicie przekonać się sami.

 

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak wygląda praca reportera kryminalnego? Co musi zrobić, by utrzymać się na wizji? Na to pytanie odpowie wam Eve, która wie, że im bardziej krwawy jest materiał, tym więcej widzów przyciągnie. Straszne, ale prawdziwe. Morderca dba o to, by się nie nudziła i dostarcza jej materiał, który będzie prawdziwą bombą. Jaki ma w tym cel? Na mnie nie patrzcie, ja tego wam nie zdradzę.

 

Książka już od samego początku wciąga. Zastanawiałam się, do czego doprowadzą działania mordercy i czy Eve uda się ujść z życiem. Polubiłam ją i nie chciałam, żeby coś jej się stało. Tym bardziej, że było mi jej żal. Kobieta nie miała łatwego życia. Jej relacje z rodziną do najłatwiejszych nie należały, a i w pracy szło jej średnio. Jak ja nienawidziłam jej szefa. Życzyłam mu wszystkiego najgorszego. Uwierzcie mi, nie chcielibyście mieć z nim do czynienia. I współczułam Eve, że musi dla niego pracować. Tylko nie myślcie, że kobieta ciągle się nad sobą użalała i nie potrafiła wziąć sprawy w swoje ręce. To była mimo wszystko twarda babka.

 

Autorka zaspokoiła moją żądzę krwi. Morderca, z którym miałam do czynienia, był chyba najbardziej pokręcony ze wszystkich, których do tej pory spotkałam w literaturze. Z mordowania zrobił swego rodzaju sztukę i szukał poklasku. Zależało mu na widowni. Zbyt równo pod sufitem to on nie miał, ale i do głupich nie należał. Za każdym razem, gdy była o nim mowa, czułam ciarki na całym ciele. I przy okazji nie spałam po lekturze pół nocy, bo wydawało mi się, że zapuka za moment do moich drzwi.

 

Nie spodziewałam się, że to będzie tak dobra książka. Każdy szczegół ma tutaj znaczenie. Nawet wątki poboczne coś tutaj znaczą i nie są wepchnięte na siłę, byleby tylko zapełnić puste miejsce. Punkt dla autorki za to, że nie skupia się wyłącznie na zbrodniach, ale znalazła też miejsce, żeby poruszyć kwestie dotyczące relacji rodzinnych, pewnych chorób i tego, jak one wpływają na człowieka.

 

To bardzo dobry thriller, który trzyma w napięciu od początku do końca. Z zapartym tchem śledziłam kolejne wydarzenia i nie byłam pewna tego, co się stanie. Jak ja uwielbiam takie książki. Mamy tu wszystko: dopracowanych bohaterów, szaleńca, trzymającą się kupy i zaskakującą. Wielkie brawa dla autorki. Widać, że włożyła sporo pracy w napisanie tej książki. Każdy wątek jest wykorzystany od początku do końca. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć sobie i wam więcej książek tego typu.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial