Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Klient Nasz Czyli Koszmar Pracownika Działu Reklamacji

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Rafał Świerzy
  • Tytuł Oryginału: Klient Nasz Czyli Koszmar Pracownika Działu Reklamacji
  • Gatunek: PoradnikiBiznesEkonomia
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 232
  • Rok Wydania: 2018
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 120x195mm
  • ISBN: 9788380838079
  • Wydawca: Novae Res
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Gdynia
  • Ocena:

    3/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Klient Nasz Czyli Koszmar Pracownika Działu Reklamacji | Autor: Rafał Świerzy

Wybierz opinię:

Margo Roth

Siedem promocji temu, za siedmioma centrami handlowymi, była sobie reklamacja…

 

Rafał Świerzy przez cztery lata pracował w sieci zagranicznych dyskontów, gdzie jego zadaniem było odpowiadanie na wymyślne przypadki reklamacji składanych przez klientów. Choć ciężko sobie to wyobrazić, ludzie potrafią skarżyć się na takie rzeczy jak ciśnieniomierz, który „za każdym razem pokazuje inne ciśnienie” lub zwracać męskie majtki z załączoną karteczką „używane, ale wyprane”. Taka praca może wydawać się komiczna, lecz po pewnym czasie zmienia się w koszmar. Rafał Świerzy w swojej książce Klient nasz… czyli koszmar pracownika działu reklamacji demaskuje ukryte w nas twarze konsumenckich potworów i piętnuje konsumpcyjny styl życia.

 

Decyzja o sięgnięciu po książkę Rafała Świerzego była dla mnie… ryzykowna. W zasadzie nigdy nie czytam nic innego niż wszelkiego rodzaju powieści, z jedynym wyjątkiem, jakim jest literatura wysokogórska, która pojawia się na mojej półce w różnych gatunkach. Wybranie Klient nasz… było więc w pewnym sensie wykroczeniem poza to, co znajome. Czy przekonałam się do nieco innej formy literatury, czy wręcz przeciwnie?

 

Cóż, od samego początku czytania dowiedziałam się, że był to błąd. Nie wiem, z czego to wynika, ale skupienie się na ciągnącym się tekście reportażu, który swoją drogą nie jest wcale tak wielki objętościowo, było dla mnie zadaniem niewykonalnym. Mój mózg zwyczajnie wyłączał się po kilku stronach książki, pozwalając myślom odpływać w przeróżne zakamarki umysłu, oddalone możliwie daleko od czytanej lektury. Być może powodem był sam styl pisania autora, który, choć przypadł mi do gustu swoją sarkastyczną nutą i ironicznym posmakiem, w żaden sposób nie potrafił mnie zainteresować.

 

Na pierwszy rzut oka temat wydawał mi się niezwykle ciekawy: najdziwniejsze przypadki reklamacji, jakie składają ludzie. I faktycznie, nigdy nie spodziewałabym się, że klientom do głowy przyjdą tak absurdalne i bzdurne pomysły, a Rafał Świerzy każdemu zgłoszeniu poświęca chwilę uwagi. Początkowo kolejno wymieniane sytuacje, z jakimi spotkał się autor, wywoływały u mnie kpiący uśmieszek i lekkie rozbawienie, ale z biegiem czasu stały się niesamowicie nużące. Z chęcią przeczytałabym średniej długości artykuł poświęcony temu tematowi, ale nie całą książkę. Być może lepiej sprawdziłaby się tu taktyka przeskakiwania do kolejnego akapitu lub strony w momencie, gdy dany fragment nie do końca nas interesuje.

 

Pomijając już kwestię tego, że książka wynudziła mnie skutecznie, z pewnością otwiera ona oczy na to, jacy bywają ludzie w naszym społeczeństwie. Zachowania, które zakrawają na absurd nie są aż tak rzadkie, jak mogłoby się wydawać, a pracownik działu reklamacji, który spotyka się z nimi na co dzień, wie o tym najlepiej. Klient nasz… jest pełna przykładów na idiotyzm Polaków, więc jeśli chcecie w zaciszu domowym ponabijać się z ludzkiej głupoty, przeczytanie tej książki będzie na to doskonałą okazją.

 

Podsumowując, po przeczytaniu pracy Rafała Świerzego dowiedziałam się, że bezpieczniej będzie dla mnie pozostać na stabilnym gruncie i ograniczyć się do powieści, które znam i lubię. Być może ten typ literatury zwyczajnie nie jest dla mnie, jednak nie oznacza to, że innym osobom, bardziej obytym z tym gatunkiem, książka nie może przypaść do gustu. Ciężko jest mi ją ocenić, ponieważ wiem, że moja opinia w dużej mierze powodowana jest nietrafieniem w moje upodobania czytelnicze. Książki nie odradzam, nie polecam – każdy powinien wypróbować ją na własnej skórze.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial