Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Pierwsi Ludzie Na Księżycu

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Pierwsi Ludzie Na Księżycu | Autor: Herbert George Wells

Wybierz opinię:

Michał Lipka

PIERWSZA PODRÓŻ NA KSIĘŻYC

 

"Pierwsi ludzie na księżycu" to kolejna z książek Wellsa, którą powinien przeczytać absolutnie każdy miłośnik szeroko pojmowanej fantastyki. To jednocześnie także jedna z powieści tego legendarnego pisarza, która miała tak wieki wpływ na innych i samą kulturę popularną, a zarazem dzieło kontrowersyjne, bo posądzane o plagiat. Co więcej inny prekursor Science Fiction, Juliusz Verne, krytykował całość ze względu na niezgodność z jego wizą literatury fantastycznej. Co trzeba jednak zauważyć, "Pierwsi ludzie na księżycu" przetrwali o wiele lepiej próbę czasu niż jego tzw. "mała trylogia" poświęcona podobnej wyprawie, choć jak każda klasyka stracili na aktualności. To jednak nie ma znaczenia, bo powieści Wellsa, podobnie, jak Verne'a, wciąż dostarczają niesamowicie uroczej w swej infantylności rozrywki.

 

Fabuła tej książki jest zasadniczo bardzo prosta. Głównym bohaterem i narratorem całości jest Bedford, londyński biznesmen, który zmaga się z kłopotami finansowymi. Problemy popychają go do wynajęcia niewielkiego domu i pogrążenia się w pracy. Ta zmiana w życiu stanie się początkiem najbardziej niesamowitej przygody, jaka mogła się jemu przytrafić. Poznany tu wynalazca, Cavor, twórca substancji, którą nazwał mianem cavoritu, odkrył sposób na pokonanie grawitacji. Co z tego wynika, można się domyśleć. Powstaje pierwszy pojazd kosmiczny, a dwaj przyjaciele wyruszają w dziewiczą podróż na księżyc. Co zastają na srebrnym globie? Niezwykle rośliny wzrastające gwałtownie w promieniach słońca a także tutejszych mieszkańców - przypominających mrówki Selenitów. Zagubieni, schwytani przez obcy lud, tak daleko od domu, jak nikt jeszcze nie był i niepewni własnego losu wiedzą, że tylko oni sami mogą sobie pomóc, ale czy zdołają tego dokonać? Czy Selenici okażą się ich wrogami czy przyjaciółmi? I jakie inne sekrety księżyca odkryją Bedford i Cavor?

 

Ludzkość od zawsze pragnęła zgłębiać to, co nieznane. Podróżowali po świecie, docierając do miejsc nietkniętych ludzką stopą, kopali w ziemi, próbując odkryć tajemnice przeszłości, chcieli zbadać największe ziemskie szczyty i najgłębsze dna oceanów. Chcieli też zajrzeć za kurtynę naszego świata, kosmos więc także leżał w sferze ich zainteresowań. Literatura nie pozostawała więc w tyle, już legendy i mity sięgały gwiazd, a proza, kiedy tylko wraz z rozwojem technologicznym XIX wieku powstało także science fiction z prawdziwego zdarzenia, zaczęła zajmować się tematem regularnie. I nie przestała po dziś dzień.

 

Jak na tle tego bogactwa treści poświęconych lotom w kosmos wypadają "Pierwsi ludzie na księżycu"? Znakomicie, to w końcu między innymi oni tworzyli podwaliny gatunku i jego schematu. Co prawda już w swoim okresie, na początku XX wieku, powieść nie była niczym odkrywczym i posądzano ją o plagiat powieści Chrysostoma Truemana "The History of a Voyage to the Moon" z 1864 roku, ale po dziś dzień ma w sobie to coś. Ciekawi, fascynuje, porusza wizją, naiwną, zgadza się, ale pokazującą potęgę ludzkiej wyobraźni. Książka zresztą spodobała się do tego stopnia, że zainspirowała m.in. "Trylogię Kosmiczną" C.S. Lewisa, a cavorit stał się jednym z wątków "Ligi Niezwykłych Dżentelmenów", komiksu Alana Moore'a. Jakby tego było mało, powieść doczekała się również czterech filmowych adaptacji (lata 1919-2010), a choć Verne narzekał, że fantastyka tego typu powinna opierać się na obecnych osiągnięciach technologicznych, a nie wymyślać nieistniejące rzeczy, nawet adaptacja jego "małej trylogii" "Podróż na Księżyc" z 1902 roku zawierała wiele scen z dzieła Wellsa.

 

Do tego, co trzeba zauważyć, całość lekko i przyjemnie czyta się nawet dziś, po ponad stu latach od premiery. Styl jest przystępny, Wells nie przedłuża opisywanych wydarzeń, a akcja jest szybka, choć nieprzesadnie. Do tego mamy niezłe wydanie i sam fakt, że ktoś chce wznawiać taką klasykę. Warto więc po "Pierwszych ludzi..." sięgnąć i przekonać się, jak wygadała fantastyka sprzed wieku.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial