Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Mabel

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Mabel | Autor: Anna M. Setla

Wybierz opinię:

Pabottyro

Kiedy Mabel obudziła się w swoje szesnaste urodziny, wiedziała, że ten dzień będzie wyjątkowy. Nie wiedziała jednak, że na zawsze odmieni jej życie. Zwykła nastolatka z dnia na dzień dowiaduje się, że płynie w niej krew wampirów i właśnie ma rozpocząć nowy etap swojego życia. Wkracza w nowy dla niej świat, w którym ma być jednak kimś więcej niż tylko zwykłą nastolatką. Udaje się do nowej szkoły, w której powoli dorasta do wypełnienia swojego przeznaczenia. Jako potomkini jedynego prawowitego władcy wampirów ma pewnego dnia odzyskać należne jej miejsce. Czy jej moc pomoże jej pokonać największego przeciwnika i uwolnić świat od rządów tyrana?

 

„Mabel” to debiut literacki AnnyM. Setly. Jeśli czytaliście wcześniej moje teksty, to wiecie, że traktuje je łagodniej. Rozumiem, że autor dopiero zaczyna i się wprawia. Są jednak rzeczy, których nie wybaczam…

 

Chyba gdzieś już czytałam coś podobnego… Pomyślmy…

 

Jest szkoła ukryta przed wzrokiem istot niebędących wampirami, którą chroni magia. Jest dziewczyna, która żyje w przekonaniu, że jest zwyczajna, że nie ma żadnych specjalnych mocy, a tylko ona ma siłę, by pokonać czarny charakter. Dziewczyna, która ma swojego zwierzaczka, który sam ją sobie wybrał… Jest chłopak, którego pragną wszystkie dziewczyny w szkole, ale to właśnie ona i tylko ona zwraca jego uwagę. Krwiopijcy obdarzone są takimi mocami jak np. czytanie w myślach oraz oczywiście każdy jest wyjątkowo silny i szybki. Są wśród nich również wegetarianie, którzy, jak możecie się domyślić, nie pożywiają się ludzką krwią, a główna bohaterka mam moc tarczy, ale coś jeszcze się pod tym kryje…

 

Skojarzyliście fakty? Nie sposób nie dopatrzeć się podobieństwa do serii przygód o Harrym Potterze J. K. Rowling oraz wampirzego cyklu Stephenie Meyer – „Zmierzch”. Zastanawiam się czy słowo „podobieństwo” nie jest zbyt delikatnym określeniem tego, co „stworzyła” Anna M. Setla. Podobieństwo dosłownie aż bije po oczach…

 

„Mabel” jest historią dość mdłą. Z pozoru niby dzieje się całkiem sporo, jednak autorka nie potrafiła przekazać tego w sposób interesujący. Czytając książkę odniosłam wrażenie, że jest pozbawiona aspektu emocjonalnego. Owszem, są tam opisane uczucia, jakie targają bohaterami, jednak brakuje tego „czegoś”, tej iskry, która rozbudziłaby wyobraźnię czytelnika i sprawiła, że wczułby się w ich rozterki i problemy.

 

Wątek miłosny wkurzył mnie chyba najbardziej (pomijając oczywiście wspomniane wcześniej podobieństwa). Powiedzcie mi proszę, jaki facet, który jest playboyem traci głowę od jednego tylko spojrzenia na dziewczynę. Rozumiem pociąg seksualny, ale nie planowanie życia i aż taką fiksację na punkcie swojego obiektu westchnień, że pojawiają się już plany wspólnej przyszłości i wieków spędzonych razem… Nie kupuję tego. Zdecydowanie nie! Dodatkowo irytuje mnie rozchwianie emocjonalne Mabel. Rozumiem, że może nie wiedzieć, czego chce, jakby nie patrzeć ma w końcu tylko 16 lat, ale w jednej chwili jest odpowiedzialną młoda kobietą, by sekundę potem zmienić się w pozbawioną mózgu amebę, która dobrowolnie pcha się w kłopoty.

 

Co by nie powiedzieć, bohaterowie i tak są najjaśniejszą częścią tej historii. Mabel, choć często zachowuje się irracjonalnie, jest postacią, która jednak można polubić. To dość twarda i charakterna dziewczyna. Choć Kain w większości książki denerwował mnie swoim psim oddaniem, to w końcówce jego historia zaczęła mnie intrygować. Na ostatnich stronach powieści, pojawia się jeszcze jedna dobrze zapowiadająca się postać, która ze sporym prawdopodobieństwem może namieszać w kolejnej części (o ile ta zostanie wydana).

 

O samej treści trochę już wspomniałam. Dopowiem jeszcze tylko, że niestety nie mam tu nic, co mogłoby zaskoczyć czytelnika. Treść jest bardzo, bardzo przewidywalna niestety. Oczywiście autorka na końcu uraczyła czytelników wielkim boom, a raczej czymś, co miało tak wypaść, ale niestety nie wyszło.

 

Do gustu nie przypadł mi również styl Anny M. Setly. Właściwie nie potrafię dokładnie określić, co mi się nie podobało, ale nie miałam przyjemności z czytania jej książki. Autorka ani nie potrafi stworzyć fajnego klimatu, ani spójnej historii, ani przede wszystkim historii, która potrafi zaciekawić czytelnika i porwać go w swój świat.

 

Razi mnie jeszcze okładka… Ten czerwony księżyc jest okropny! O wiele lepiej prezentowałaby się bez niego, bo jednak las, dziewczyna w czerwonej pelerynie i ta biel, wyglądają naprawdę interesująco.

 

Z pozoru książka nie wydaje się zła. Są tajemnice, intrygi na szczycie władzy i młoda dziewczyna, która musi uważać na każdym kroku, bo życie jej i jej rodziny jest zagrożone. Okazuje się jednak, że zagadki są banalne, akcja kuleje, a intrygi wcale nie zachwycają. Niestety nie mogę polecić „Mabel”. Znalazłam w niej zbyt wiele podobieństw do innych, znanych dzieł, ale poziom powieści Anny M. Setly jest znacznie niższy. Po co więc mam męczyć się kiepską podróbką, skoro mogę sięgnąć po oryginał?

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial