Trzeci Grób Na Wprost | Autor: Darynda Jones

Grób po lewej, grób po prawej, grób przed tobą i za tobą. Same groby dookoła. O co chodzi? O cmentarz? Nie, wcale nie. Chodzi o serię książek Daryndy Jones, piszącej o przygodach Charley Davidson, prywatnej detektyw – kostuchy… Cały ten martwo-żywy misz-masz rozpoczął tom zatytułowany Pierwszy grób po prawej, następnie autorka uraczyła czytelników drugą częścią, czyli Drugim grobem po lewej, a teraz przyszła już kolej na trzecią odsłonę serii, opatrzoną tytułem Trzeci grób na wprost. Czyli – jak już napisałem powyżej – gdzie by się nie spojrzało, wszędzie tylko jedno: groby. A między nimi śmierć krocząca lekko w tenisówkach, czerwonej sukience i z przerażająco ostrą kosą w smukłej dłoni…

Podejście Daryndy Jones do niezwykłych przygód jej niecodziennej i wielce nietuzinkowej postaci prywatnej detektyw już na wstępie zdradza, że autorka nie żałuje swojej twórczości dużej dawki humoru. I tak jest w istocie: humor goni czarny humor i na odwrót, gwarantując czytelnikowi solidną porcję literatury rozrywkowej, traktowanej co prawda z przymrużeniem oka, ale wcale nie mniej przez to intrygującej.

Co otrzymaliśmy w długo wyczekiwanym Trzecim grobie na wprost? Jak można się było spodziewać po powieści skierowanej do młodego czytelnika, znajdziemy w książce całe mnóstwo żywej (i nieżywej) dynamicznej akcji, ogromną ilość niepośledniego humoru oraz – co niemniej istotne – kontynuację wątków zawartych w poprzednich dwóch częściach tej bestsellerowej serii.

Charley Davidson zostaje zatrudniona przez pewnego mężczyznę do odnalezienia jego żony. Prywatna detektyw-kostucha szybko dostrzega, że jej zleceniodawca wygląda w tej sprawie na głównego podejrzanego, przyjmuje więc bez wahania jego zlecenie, zamierzając na długo wsadzić go za kratki. Nieco dziwne wydaje się, że mężczyzna wynajmuje ją do odszukania jego żony, skoro aż tak bardzo wygląda na winnego jej zniknięcia, jednak Charley swoje wie: za punkt honoru stawia sobie odnalezienie zwłok jego małżonki i udowodnienie, iż to właśnie jej zleceniodawca jest mordercą.

Kontynuując czytanie o zdarzeniach już poniekąd czytelnikowi znanych, dowiadujemy się, że Reyes wrócił do więzienia i nie jest tym faktem bynajmniej uszczęśliwiony. Tak wydaje się naszej niezwykłej Charley, jednak gdy zostaje przez niego uprowadzona, Reyes zarzeka się, że człowiek, którego rzekomo zabił, żyje nadal i ma się całkiem dobrze. Dodatkowo – jak plotka głosi – przebywa gdzieś w pobliżu, a więc Reyes chce, by Charley wzięła się do roboty i go odnalazła.

Bezsenność, halucynacje, zwariowanie z poplątaniem – Charley Davidson cienko przędzie, to trzeba przyznać. Jednak każdy, kto czytał poprzednie części serii Daryndy Jones, wie, że ta kostucha do wynajęcia ma twardy szkielet i nie poddaje się łatwo, nawet wtedy, gdy jest daleka od prawdy i jakichkolwiek racji stojących po jej stronie.

Trzeci grób na wprost to kolejna przesycona humorem (nie tylko czarnym) odsłona przygód prywatnej detektyw-kostuchy. Absurdalnych wydarzeń i sytuacji ponownie czytelnik otrzymuje bez liku, a co do działań głównej bohaterki to bywają one miejscami bardzo, ale to bardzo wątpliwe…

Każdy, kto czytał i polubił dwie pierwsze części przygód Charley Davidson, koniecznie musi sięgnąć również i po tom trzeci. Nie trzeba nawet zbyt mocno do tego nakłaniać, gdyż czytelnik znający już lekkie, chaotycznie chwiejące się pióro Daryndy Jones bez wątpienia sięgnie po jej nową książkę. A więc Trzeci grób na wprost jest dla tych, którzy mają już za sobą lekturę dwóch poprzednich tomów i chcą więcej. Poziom został utrzymany, więc warto.