Sylfana
-
Zamawiając album Opowieści dziadka. Historie rodzinne dla wnuków byłam przekonana, że pozycja ta jest czysto literackim tekstem, zawierającym epickie bądź liryczne opowieści, które można czytać dzieciom. W wyniku tego niedopatrzenia z mojej strony z dosyć dużym zaskoczeniem wertowałam kartki tego uroczego wydania. Jak się okazało, Opowieści to zbiór niedokończonych historii, a właściwie nawet nie napoczętych, które mają zostać uzupełnione przez potencjalnego dziadka. Jest to zatem nic innego, jak forma prezentu, która po latach ma wrócić do wnuków jako rodzinna, niezwykle cenna pamiątka i spis dziejów całej rodzinny.
Dziadek ma zatem do wykonania nie lada wyzwanie – album jest dość obszerny i szczegółowo „pyta” o wielu członków rodziny, dzieciństwo, wspomnienia oraz marzenia. Myślę, i pewnie się nie pomylę w moich osądach, że wypełnienie tego swoistego spisu i drzewa genealogicznego zajmie dziadkowi sporo czasu, ale nie będzie to zdecydowanie czas stracony.
Pierwszą, integralną częścią całego albumu jest wstęp. Zachowana jest tu narracja pierwszoosobowa. Autorzy wcielili się zatem w rolę obdarowującego, prosząc, aby obdarowany wypełnił luki „książki na wspomnienia” (cyt.) Ma on jednocześnie nadzieję, że ten wyjątkowy prezent sprawi mu szczególną radość i wywoła falę pozytywnych wzruszeń. Zabieg wprowadzenia takiego wstępu w tego rodzaju album rodzinny to trafny pomysł, a używanie tego typu narracji przeistacza tę pozycję w podarunek niezwykle osobisty i prywatny.
Na pierwszych stronach pojawia się również drzewo genealogiczne, szczegółowo zarysowane, pomagające stworzyć integralny obraz całej rodziny. Jest ono graficznie proste, klarowne, dzięki czemu czytelnik zapoznający się z historią rodzinną będzie w stanie szybko w pamięci zarejestrować najważniejsze informacje – imiona, nazwiska oraz daty urodzin.
Jak w wielu tego rodzaju publikacjach, mamy sporo miejsca na zdjęcia, co jest nieodzownym elementem zapoznawania się z rodzinnymi wspomnieniami. Kilkanaście stron, każda z osobna, poświęcona jest poszczególnym członkom rodziny. Dzięki rzetelnym wypełnieniu poszczególnych pustych pól, dowiemy się o wykształceniu dziadków, miejscu zamieszkania, karierze zawodowej i jeszcze o wielu innych epizodach życiowych.
Opisując tego rodzaju pozycję należy wspomnieć również o jej szacie graficznej. Album pod tym względem jest raczej przeciętny, ale nie można go nazwać brzydkim, czy nieestetycznym. Jednym, dobrze opisującym go słowem będzie prostota – wykonania, poszczególnych grafik, a także prostota kolorystyczna. Ilustracji i obrazków mamy tutaj dosyć mało, inne grafiki są również skąpe, co jednak dla jednego może okazać się atutem, a dla drugiego odbiorcy nieciekawym i banalnym wykonaniem. Wydawać się może, że jest to najzwyczajniej w świecie kwestia gustu i osobistego poczucia estetyki.
Współautor Opowieści, jak już zresztą wcześniej wspomniano, ma dość wyczerpujące, aczkolwiek ciekawe zadanie do wykonania – musi zagłębić się nie tylko w zamierzchłe wydarzenia rodzinne, ale sięgnąć również pamięcią do wydarzeń historycznych, które są nieodłącznym elementem życia każdego człowieka. Warto również zauważyć, że autorzy pytają również o kwestie niezwykle istotne, takie jak najważniejsze wartości w życiu, czy zwyczaje rodzinne.
Album bez wątpienia może stanowić niebanalny prezent zarówno dla starszych członków rodziny, jak i dla młodszych, którzy po latach otrzymają z powrotem wypełnioną po brzegi księgę osobistych wspomnień i skarbnicę wiedzy o najbliższych. Zdecydowanie polecam, jeśli chcemy sprawić własnemu dziadkowi radość i zapewnić ogrom wzruszeń.