Ruda Recenzuje
-
„Zapytaj astronautę” to tytuł, który zaintrygował mnie od momentu, kiedy ujrzałam go w zapowiedziach. Choć tematycznie tak różny od literatury, po jaką sięgam na co dzień, miał w sobie coś, co zwyczajnie nie pozwoliło mi o nim zapomnieć. Czy rzeczywiście okazał się tak interesujący, jak się spodziewałam? Czy spełnił pokładane w nim nadzieje?
Nigdy przesadnie nie interesowałam się kosmosem i związanym z nimi kwestiami. Przestrzeń kosmiczna, praca astronauty, lot w kosmos, rożnego rodzaju misje kosmiczne- te sprawy nie zaprzątały mojego umysłu, nigdy nie wydawały mi się szczególnie bliskie. A jednak w powieść, która wyszła spod pióra Peake, zagłębiałam się z wielką przyjemnością. W dużej mierze w związku z tym, w jaki sposób autor podszedł do tematu. Podczas czytania nie pozwolił, bym poczuła się jak amatorka czy ignorantka. Z jednej strony wpłynął na to fakt, że o wszystkim pisał możliwie lekko, otwarcie, z dużym poczuciem humoru, z drugiej zaś jego dystans do siebie, próba przybliżenia czytelnikowi swego świata i jakby nie patrzeć, ukazania siebie jako zwyczajnego człowieka.
Peake to osoba, do której w czasie lektury zapałałam wielka sympatią. Jego skromność, szczerość i swoboda stylu spowodowały, że bardzo szybko zdobył moje serce i pewność, że nieprędko o takim bohaterze zapomnę. Już zaczytując się w pierwszych stronach zrozumiałam, że nie stworzył on tej publikacji, by się chwalić, zdobyć uznanie czy sławę, że to nie jest na pokaz. Miałam wrażenie, że on po prostu chce podzielić się swą wiedzą, wytłumaczyć, dlaczego pokochał kosmos, zachęcić nas, byśmy w miarę możliwości również podążyli tą drogą. A jak można przekonać się podczas lektury, to ścieżka niebanalna, pełna niespodzianek, zaskakująca na każdym kroku i oczywiście nie dla każdego.
Czasami spoglądając w niebo zastanawiamy się, co właściwie się tam dzieje. Patrzymy na gwiazdy, zachwycając się ich pięknem, niewiele jednak wiedząc na ich temat. „Zapytaj astronautę” to możliwość poznania odpowiedzi zarówno na te prostsze, jak i bardziej skomplikowane pytania. Dzięki opowieści Peake my również możemy na chwilę znaleźć się „w niebie”, przenieść się do innego czasu i innego miejsca. Poznać i lepiej zrozumieć klimat, którego nigdy nie będzie nam dane zobaczyć z tak bliska, jak zrobił to autor książki.
Peake udowadnia, że nie ma głupich pytań. Z poczuciem humoru i dystansem opowiada nawet o najdziwniejszych i najbardziej krępujących szczegółach- konieczności korzystania z toalety w kosmosie czy filtrowaniu moczu w celu pozyskania zdatnej do użytku wody. Ta publikacja to jak wycieczka po kosmosie dla niezaawansowanych, poradnik od a do z. Znajdziemy w niej mnóstwo informacji, ciekawostek, porad. Żadne pytanie nie zostaje bez odpowiedzi, a lektura okazuje się interesująca, pochłaniająca i przede wszystkim inspirująca.
„Zapytaj astronautę” to książka będąca świetnym połączeniem lekkiego i swobodnego stylu z fachową, ale nieprzytłaczającą terminologią. Autor w ujmujący i przyjazny sposób przekazuje swą wiedzę, pamiętając, by lektura była przystępna dla każdego, niezależnie od jego zaangażowania w temat czy wieku. Czyta się szybko, interesujące informacje sprzyjają ekspresowemu dążeniu od rozdziału do rozdziału.
Tim Peake napisał świetną książkę, która po prostu musi przypaść do gustu każdemu czytelnikowi. Lekka, błyskotliwa, zabawna, dotycząca niebanalnego tematu. Po tej lekturze sama zapragnęłam zostać astronautą.