Anena
-
Trzy przyjaciółki po czterdzieste wybierają się na wakacje do Włoch. Mimo, że są totalnie różne połączyła je nić przyjaźni i bagaż życiowych problemów. Jill zachowuje się dziwacznie spokojnie i nadzwyczaj radośnie z powodu śmierci męża, z którym od lat nie była szczęśliwa. Alex jest samotną matką nastolatki, która zmaga się nie tylko z buntowniczą naturą córki, ale i z własnymi fobiami i przeciągającym się remontem domu. Z kolei Alicja zostaje porzucona przez męża i zastanawia się, czy jego nagłą decyzję spowodowało zdiagnozowanie raka, czy inna kobieta. W pewnym momencie Jill proponuje przyjaciółkom wyjazd do Włoch, który ma być doskonałą odskocznią od szarej rzeczywistości. Plan zakłada, że w ekskluzywnym kurorcie kobiety będą nie tylko leniuchować i relaksować się w Spa, ale również kosztować pyszne potrawy i zwiedzać przepiękną przesiąkniętą historycznym duchem okolicę. Czy marzenia o spokoju i relaksie znajdą potwierdzenie w rzymskiej rzeczywistości? Czy przyjaciółkom uda się choć na chwilę odpocząć i zapomnieć o problemach? A może wakacyjny klimat sprawi, że kobiety zdecydują się na decydujące zmiany w życiu?
Powieść E.K. Urlik jest jednym z tych utworów, które doskonale sprawdzą się zarówno na wakacjach jak i na jesienną albo zimową chandrę. Zabawna i zabarwiona ironią oraz pełna dystansu do siebie i do otoczenia narracja jest prowadzona z perspektywy jednej z bohaterek. Jej zabawne komentarze i ironiczne docinki skierowane ku koleżankom wielokrotnie wywołają uśmiech na twarzy czytelnika, ale i zdradzają cechy osobowości narratorki. Subiektywny punkt widzenia umożliwia poznanie bohaterki, nie tylko jej przemyśleń, ale i obaw. Narratorka oprócz odkrywania przed czytelnikiem własnych bolączek staje się jego przewodnikiem po świecie czterech kobiet, które mimo wielu różnic stały się sobie bliższe niż rodzina.
Pod płaszczykiem lekkiej i przyjemnej opowieści autorka przemyca ważne problemy, z którymi borykają się współczesne czterdziestolatki, na przykład śmierć małżonka, coraz bardziej widoczne oznaki starzenia się, przymus pogodzenia się z nieuchronnym opuszczeniem przez dziecko rodzinnego gniazda. Panie 40+ muszą zastanowić się również nad swoim miejscem w świecie i tym w jaki sposób zapełnić czas, którego mają coraz więcej. Czy powinny zacząć korzystać z chirurgii plastycznej, czy rozpocząć nowy związek, a może odliczać czas do pojawienia się wnuków? Czy kobietom w ich wieku wypada rzucić wszystko i udać się na egzotyczne wakacje, na których mają szaleć jak nastolatki?
Bohaterki opisane przez E.K. Urlik udowadniają, że nawet w obliczu problemów potrafią z uśmiechem i szczyptą ironii odnieść się do wyzwań, które stawia przed nimi życie. Bez względu na okoliczności przyjaciółki mogą liczyć na siebie i potrafią wspierać się, choć czasem takie wsparcie bardziej przypomina połajanki. Ale czasami i to nie wystarczy… Dlatego nieoczekiwana wycieczka do Włoch może okazać się momentem, w którym odetchną pełną piersią i inaczej spojrzą na życie. Dla każdej z przyjaciółek wycieczka staje się nie tylko formą odpoczynku, ale przede wszystkim ucieczką od codziennych problemów i małych dramatów. A to nie wszystko, bo kobiety nawet nie przeczuwają jak podróż zmieni ich nastawienie do dotychczasowego życia i sprawi, że będą inaczej patrzyły na świat.
,,Wakacje i inne nieszczęścia” to świetny sposób na spędzenie wolnego czasu. Autorka dzięki doskonałemu operowaniu słowem potrafi przykuć uwagę czytelnika. Interesująca fabuła, świetnie napisane dialogi z nutką ironii i dystansu oraz interesujące bohaterki przypominające kobiety z naszego otoczenia, to nieliczne atuty tej powieści. Jestem przekonana, że nie tylko wielbicielki literatury kobiecej przywiążą się do bohaterek książki na tyle, by oczekiwać kontynuacji ich historii. Mam nadzieję, że autorka zdecyduje się na kolejną część perypetii wyjątkowych bohaterek, które już od pierwszych stron zyskały moją sympatię.
Comments