Lecznicza Moc Pszczół Najskuteczniejsze Terapie Od A Do Z | Autor: Friedrich Hainbuch

Publikacje o pszczołach coraz częściej pojawiają się na półkach Polaków. Pomimo, że pszczoły zdają się być popularnymi, rodzimymi owadami, to jednak wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że ich populacja zmniejsza się w zawrotnym tempie. Miód – drogocenny produkt pszczelarskiej pracy – to składnik kojarzony z babcinymi recepturami, który wydaje się być jednak niezastąpiony we współczesnej apiterapii. Propagatorem produktów pszczelich i ich działania prozdrowotnego jest profesor Friedrich Hainbuch. W swojej książce „Lecznicza moc pszczół. Najskuteczniejsze terapie od A do Z” prześwietlił dokładnie poszczególne składniki jakie pszczoły wytwarzają i stworzył przepisy, które są naturalnymi lekarstwami na wiele dolegliwości.

Zrozumienie pracy pszczół i jej znaczenia dla każdego z nas wymaga wskazania historycznych korzeni zainteresowania ludzkości pszczelarstwem. Autor książki zajmująco przytacza zafascynowanie produktami pszczelimi w medycynach starożytnych. Już wtedy miód pitny był głównym lekarstwem na większość chorób, takich jak: zatrucia żołądkowe, zapalenie płuc, słabe tętno, gorączka, biegunka, zaparcia, stany zapalne jamy ustnej oraz gardła. Ta krótka historia miodu w medycynie egipskiej, greckiej i rzymskiej uzmysławia nam, że natura obdarowała człowieka wyjątkowym „panaceum”, o którym dzisiaj zapominamy. W kolejnych rozdziałach publikacji prof. Hainbucha dowiadujemy się jak przebiega proces powstawania miodu, jakie są jego składniki oraz w czym tkwi jego wartość. Kolor miodu, jego stopień krystalizacji zależy od gatunku roślin, z jakich pszczoły pyłek pobierały. Słoik miodu to praca aż 150 – 200 pszczół. Warto dodać, że w skład złotego, słodkiego płynu wchodzą: witamina K, C, B, wapń, potas, magnez, sód, fosfor, miedź, żelazo, chrom, mangan, kobalt, cynk, aminokwasy, węglowodany. Nie zdawałam sobie sprawy, że miód może mieć w sobie aż tyle wartościowych elementów! Obok miodu na uwagę w medycynie domowej zasługują również inne produkty wytwarzane przez pracowite pszczoły. Naukowiec wymienia i kolejno definiuje działanie zdrowotne, tych mniej znanych pszczelich wytworów. Czy wiedzieliście, że pozyskuje się również apilarnil, jad pszczeli, wosk pszczeli, mleczko, pyłek kwiatowy, pierzgę i propolis? Szczególnie tajemniczo brzmi apilarnil, czyli ekstrakt z zawartości komórek trutowych (larw trutni). Zawiera on duże stężenie hormonów męskich i jest „zastrzykiem energii” przy wyczerpaniu i osłabieniu. Autor wymienia całą listę schorzeń, w których z powodzeniem stosuje się apilarnil wraz z innymi produktami pszczelimi. W publikacji przeczytamy również jak wybrać dobry miód manuka oraz jak miód sprawdza się w masażu, w saunie, podczas inhalacji i w terapii ciepłem. Drugą część książki stanowią przepisy apiterapii na liczne schorzenia, nawet nowotwory.

„Lecznicza moc pszczół” wpisuje się w ważny temat ochrony pszczół. Tylko te owady potrafią wyprodukować miód, który towarzyszy ludziom od starożytności, lecząc, uśmierzając ból, odmładzając i utrzymując organizm w dobrej kondycji. Jak się okazuje to nie tylko babcine lekarstwo na przeziębienie, ból gardła i kaszel. Stosowany z innymi produktami pszczelimi, naturalnymi składnikami staje się alternatywą dla aptekarskich, sztucznych, nasyconych chemią medykamentów. Zaskakuje, że miód można stosować w masażu, który pomaga zarówno w oczyszczaniu skóry, jak i wzmacnianiu odporności, bezsenności, alergiach, chorobach reumatycznych, a nawet przy problemach z wątrobą, nerkami i trawieniem. I chociaż do medycyny niekonwencjonalnej podchodzę z rezerwą, to w tym wypadku daję pszczelim produktom zielone światło. Niemiecki naukowiec zabiera czytelnika do naturalnej fabryki miodu – ula, tłumacząc w przystępny sposób jak przebiega proces jego produkcji. Apiterapia to naturalne, niekonwencjonalne praktyki, w których bazą są produkty pszczele. Ich zastosowanie na pewno nam nie zaszkodzi, a być może okaże się rozwiązaniem naszych problemów zdrowotnych.

Zdrowie w kolorze złota

Od dłuższego czasu słyszymy w mediach o tym jak ważne są dla nas pszczoły i jak istotna jest ich ochrona. Podobno bez pszczół nasz gatunek nie miałby szans na przetrwanie. Dlaczego? Na to pytanie poniekąd stara się odpowiedzieć prof. Friedrich Hainbuch w swojej książce „Lecznicza moc pszczół. Najskuteczniejsze terapie od A do Z”.

Najczęściej kojarzymy pszczoły z miodem i zapylaniem kwiatów. Okazuje się jednak, że te pracowite owady dostarczają nam wielu bardzo zdrowych i przepełnionych ważnymi dla naszego zdrowia właściwościami. Pszczelarze pozyskują m.in. propolis, jad pszczeli, apilarnil oraz pyłek kwiatowy. Każda z tych substancji ma niezwykłe właściwości prozdrowotne i powinny one stanowić codzienny dodatek do naszej diety.

Hainbuch w swojej publikacji skupia się przede wszystkim na apiterapii, czyli leczeniu różnych schorzeń produktami pszczelimi. Książka została podzielona na kilka części. W pierwszych rozdziałach przeczytamy o tym skąd właściwie bierze się miód i w jaki sposób był on stosowany w medycynie starożytnego Egiptu, Grecji i Rzymu. Co ciekawe autor doszukał się oraz zacytował kilka przepisów z papirusu Ebersa, w których miód używany jest do leczenia takich dolegliwości jak biegunka, katar czy mdłości.

W kolejnych częściach znajdziemy dokładny opis pozostałych produktów pszczelich oraz ich najczęstsze użycie i przeciwwskazania. Osobny rozdział autor poświęca miodowi manuka, który uznawany jest za najwartościowszy ze wszystkich znanych nam rodzajów miodu. Ostatnia część publikacji poświęcona jest już wyłącznie przepisom na domowe leczenie różnych schorzeń. Na liście znalazły takie dziedziny medycyny jak hematologia, dermatologia, okulistyka, stomatologia, a nawet położnictwo i ginekologia. Autor skupia się również na dolegliwościach nerek, dróg oddechowych, jelit, wątroby, układu moczowego oraz odpornościowego.

Zdecydowanym plusem publikacji jest właśnie ta ostatnia część, gdzie znajdziemy nie tylko konkretne przepisy na różne schorzenia, ale i ich kilka wariantów, dzięki czemu sami możemy dopasować, która forma leczenia będzie dla nas najkorzystniejsza i najwygodniejsza. Dodatkowym atutem jest mnogość chorób i dolegliwości. W dodatku są to w większości schorzenia, z którymi najczęściej się borykamy jak, np. trądzik, zapalenie wyrostka robaczkowego, żylaki, nadciśnienie tętnicze czy też bolesne miesiączkowanie.

Minusem jest z kolei powierzchowność poszczególnych rozdziałów. Autor wielokrotnie opisuje konkretne zagadnienie w 2-3 zdaniach. Książka jest bardzo bogata pod względem zdjęć, tabelek i różnych graficznych ozdobników. Jeśli jednak z nich zrezygnować to tekstu wiele w poradniku nie znajdziemy. Jest to duża wada publikacji, zwłaszcza że mamy tu do czynienia z programem do samodzielnej terapii. Warto byłoby więc dodać więcej informacji na temat ewentualnych powikłań związanych ze stosowaniem produktów pszczelich (alergie), porady o tym jakie produkty będą najlepsze i najbezpieczniejsze czy też jak zachować się w sytuacji, gdy nasz organizm reaguje nieprawidłowo. Informacji zawartych w tej książce jest zdecydowanie za mało, aby móc samemu cieszyć się korzyściami apiterapii. Stanowi raczej początek do konsekwentnego poszerzania wiedzy w tym zakresie.

Podsumowując, „Lecznicza moc pszczół” to książka interesująca i po prostu piękna. Złote elementy cieszą oko, a sam poradnik czyta się przyjemnie. Wiele informacji pełni tutaj rolę ciekawostek, a ostatnie strony zapewniają wiele ciekawych przepisów na walkę z najróżniejszymi dolegliwościami. Zdecydowanie warto przeczytać, aby móc w pełni docenić właściwości produktów pszczelich i ich wpływ na nasze zdrowie. Polecam!