Olkuszanka76
-
Pasjonująca opowieść o muzycznej przyjaźni Grzegorza Skawińskiego i Waldemara Tkaczyka. Muzycy znani z takich zespołów jak Kombi, Skawalker, O.N.A. udzielają wywiadu, w którym wspominają swoje muzyczne początki, wielkie sukcesy i... porażki, po których udawało im się podnieść i grać dalej. Królowie życia to zapis dziejów polskiej muzyki rozrywkowej przypadających na kilka dekad PRL-u oraz nowej Polski. Artyści ci na trwałe zapisali się w jej historii.
"Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze ? nie"Chyba każdy z nas zna ów zespół. Królował na pierwszych randkach i rozbrzmiewał na każdej niemal dyskotece. Teksty ich piosenek nie jeden / jedna po dziś dzień zna na pamięć. Po książkę "Królowie życia" sięgnęłam z przyjemnością, gdyż biografie bardzo mnie interesują. To dzięki nim można lepiej poznać ulubionego aktora czy aktorkę, a w tym przypadku znany i lubiany zespół.
Lubię też wywiady. To forma przekazu, w której można zawrzeć wiele emocji, ująć szczerością, pokazać swoje oblicze z nieco innej strony. A taki jest właśnie wywiad rzeka z dwoma charakterystycznymi postaciami zespołu Kombii. Kto dzisiaj nie kojarzy tych dwóch gości? Chyba wszyscy. Muszę przyznać, że szybko czyta się i w dodatku w środku znajduje się gratka dla wszystkich fanów – wkładka ze zdjęciami.
Opowieści zza kulis, prawdziwe, szczere, momentami zaskakujące faktami, ale intrygujące. Początki kariery sięgające lat siedemdziesiątych, gdzie Skawiński i Tkaczyk są młodymi chłopakami snującymi marzenia o karierze muzycznej. To właśnie muzyka zasiała ziarno przyjaźni między muzykami, która trwa od ponad czterdziestu lat. Młodzi chłopcy z maleńkiej Mławy szukają swojej muzycznej drogi najpierw w małych, kilkuosobowych kapelach, potem już w nieco większym gronie. Kameleon, Horoskop. Akcent, Kombi, Skywalker, O.N.A i Kombii – takie ścieżki pokonywali muzycy zdobywając doświadczenia, zbierając żniwa wielkiej kariery, cięgi i baty, niesłuszne pomówienia. Wspólne, wewnętrzne konflikty, sukcesy, rozpady zespołów i wszelkie emocje im towarzyszące. Myślę, że w pewnym sensie ta książka i te wyznania są dla nich niełatwe, a nawet nieprzyjemne, jednak nie należy też pewnych faktów przemilczeć. A jest tam wiele fragmentów, które ujawniają nie tylko konflikt i zarzucane przez Łosowskiego fałszywe oskarżenia, ale też powody np. rozpadu O.N.A. Wspomnienia z koncertów, festiwali, najlepszego rozkwitu zespołu, pozytywnych sytuacji i chwil.
To o czym mówią, to rzeczy, o których nigdy wcześniej nie mówili, co często nas zaskakuje i intryguje. Ta książka to dobry sposób, aby poznać znanych artystów "od środka". Nie zapominają też opowiedzieć nam o życiu prywatnym, wykształceniu, wzlotach i upadkach. To z tej książki dowiedziałam się czym się różni KOMBI od KOMBII, a wiąże się z tym naprawdę ciekawa historia.
Jest też wiele o życiu prywatnym muzyków. O ich niezwiązanym z muzyką wykształceniu, studiach, muzycznych inspiracjach i fascynacjach, pasji tworzenia, sprzęcie, o zakulisowym życiu owianym alkoholem, narkotykami, ostrymi balangami do białego rana... Trochę tego się nazbierało. Nie ukrywam, że kiedy brałam książkę do ręki, w głowie wybrzmiewała mi piosenka o tym samym tytule.
Bardzo ciekawa, lekka i przyjemna książka, idealna do poczytania przy muzyce zespołu. Niektórych zadziwi, zszokuje, ale na pewno zaspokoi ciekawość, bo przecież zespół Kombii to część naszej, polskiej historii.