Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Hotel Pod Jemiołą

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Richard Paul Evans
  • Gatunek: Literatura Obyczajowa
  • Język Oryginału: Angielski
  • Liczba Stron: 288
  • Rok Wydania: 2017
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 144 x 205 mm
  • ISBN: 9788324037742
  • Wydawca: Znak
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Kraków
  • Ocena:

    3/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Hotel Pod Jemiołą | Autor: Richard Paul Evans

Wybierz opinię:

Zawodowa Czytelniczka

Hotel pod jemiołą to pierwsza książka Richarda Paula Evansa, po którą sięgnęłam. O amerykańskim pisarzu słyszałam wiele, jego nazwisko często pojawiało się na internetowych stronach, blogach lub na łamach kobiecych czasopism. Znając bardzo pochlebne opinie czytelniczek, spodziewałam się po powieści czegoś więcej niż tylko poprawnie napisanej historii miłosnej. Niestety nie mogę dodać: porywającej i chwytającej za serce. Richard Paul Evans nie zaproponował w swej książce niczego, co już w dziejach romansu jako gatunku by się nie pojawiło. Historia dosyć naciągana i naszpikowana nieszczęściami, jakie dotykają główną bohaterkę. Te ostatnie nie dodają powieści dramatyzmu i nie wyciskają łez, za to irytują oraz sprawiają, że po kolejnej dawce infantylnego tragizmu, zaczynamy wznosić oczy do nieba z nadzieją, że autor nie zaserwuje nam kolejnej dawki bardziej lub mniej poważnych problemów.

 

Kimberly Rossi to chodzący pech w żeńskim wydaniu. Na swoim koncie ma trzy nieudane związki – wszystkie radośnie zmierzające w stronę wspaniałego małżeństwa i kończące się fiaskiem. Albo narzeczony zwieje sprzed ołtarza, albo uzna, że dobra praca i wysokie zarobki są zdecydowanie bardziej atrakcyjne niż poważnie zakochana kobieta. Ostatni wariant to mąż, który okazuje się zapatrzonym w siebie narcyzem, egoistą i koneserem młodych studentek. Jedyne, co się Kimberly udało, to rozwód i odzyskanie wolności. Gdyby tego było mało, ojciec, który kocha ją bezwarunkowo i próbuje rekompensować córce wszelkie życiowe niepowodzenia, zaczyna mieć poważane problemy ze zdrowiem. To spędza kobiecie sens z powiek. Kimberly ma przecież tylko jego. Matka popełniła samobójstwo, gdy Rossi była małą dziewczynką. Poczucie odrzucenia oraz chęć bycia „wystarczająco dobrą” prześladują ją przez całe życie. Kimberly panicznie boi się tego, że zostanie zraniona po raz kolejny. Jednak trochę na przekór losowi Rossi decyduje się zrobić coś tylko dla siebie i pojechać na konferencję dla pisarzy romansów do Vermontu, która odbywa się w hotelu Pod Jemiołą. Nauczyć się naprawdę dobrze pisać oraz wydać książkę to największe i jedyne marzenia Kimberly. Pragnienie spotkania kochającego mężczyzny zdecydowała się odłożyć na później. Chociaż uczestnikami warsztatów są głównie kobiety (sympatyczne jak Samantha, ale także toksyczne i zazdrosne jak Heather oraz LuAnne), znaleźli się wśród nich także mężczyźni. Szczególną uwagę Kimberly przyciągnie Zeke – tajemniczy, przystojny i życzliwy.

 

Powieść Richarda Paula Evansa przypomina mi trochę baśnie opowiadane dziewczynkom przed snem, w których księżniczka biernie czeka, aż dobra wróżka za pomocą zaklęcia odmienni jej los, a książę pokocha miłością nieskazitelnie czystą. Podobnie zachowuje się główna bohaterka Hotelu pod jemiołą. Jej poczucie wartości zawsze budowane jest lub burzone przez mężczyzn, którzy zazwyczaj nie traktują jej poważnie, ofiarowują jedynie krótkie chwile szczęścia. Postać Kimberly nie została wykreowana w wiarygodny sposób. W jej życiu nie ma miejsca na chwilę spokoju lub równowagi. Zasypywana jest ogromem problemów lub obdarzana wielkim szczęściem.

 

Autorowi Hotelu pod jemiołą mogłabym także zarzucić zbyt szybkie porzucanie poszczególnych wątków, wyjaśnianie dobrze zapowiadających się historii na kilku stronach. Odniosłam wrażenie, że niektóre elementy powieści pełnią funkcję swego rodzaju „zapełniaczy treści”. Richard Paul Evans prezentując swoja najnowszą powieść, niestety nie może szczycić się dopracowanym pomysłem, jak poszczególne wątki ze sobą spleść w taki sposób, by tworzyły spójną całość. Hotel pod jemiołą jako przykład gatunku romansu nie przekonał mnie do siebie.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial