Tajne Akta Obozu Herosów | Autor: Rick Riordan

Już jakiś czas temu miałam przyjemność przeczytać i zrecenzować dla Was książkę Ricka Riordana pod tytułem „Berło Serapisa i inne opowiadania”. W związku z tym chciałabym pozostać w tematyce mitologii greckiej i wziąć pod lupę kolejne dzieło Riordana zatytułowane „Tajne akta obozu herosów. Jedyny prawdziwy przewodnik po obozie treningowym dla półbogów”.

Jeśli jesteś fanem wszystkich książek Ricka Riordana, Percy’ego Jacksona, Annabeth lub po prostu wybranego bohatera, to ten tytuł może być dla Ciebie idealnym dopełnieniem serii. Możesz się za nią zabrać po zakończeniu lektury serii lub w trakcie, jako swoiste uzupełnienie. Ale idźmy po kolei.

Mapa obozu herosów, spis jego mieszkańców oraz słowniczek – wszystkie te elementy odnajdziesz na końcu książki. Nie da się ukryć, iż będą one znakomitym przewodnikiem po nowym świecie lub pozwolą lepiej zwizualizować sobie poznany już teren i jego mieszkańców.

Bezsprzecznie po raz kolejny mamy możliwość przeczytać znakomitą książkę autorstwa Ricka Riordana. Idealna dla młodzieży oraz każdego fana jego twórczości. Jego własny, charakterystyczny styl nadaje książce niezwykły klimat, którego nie da się z niczym pomylić. Przystępna forma krótkich historii opowiadanych z perspektyw różnych bohaterów, czasami nawet mamy do czynienia z wywiadami. Ponownie otrzymujemy możliwość spotkania Percy’ego, Annabeth, Nico, Nyssy, Pete’a, Connora, Apolla i wielu innych bohaterów. Jeśli któreś z wymienionych powyżej imion nic wam nie mówi, to znak, że słabo odrobiliście zadanie domowe i musicie powrócić do dzieł Riordana, aby jeszcze raz je zgłębić.

Czego jeszcze nie można odmówić tej książce? Znakomitego wydania! Tu już ukłon w stronę wydawnictwa. W nasze ręce zostają oddane nie byle jakie akta. Pełne ważnych, tajnych informacji, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Spisane w twardym notesie, pełne niezwykłych ilustracji, barwień stron, notatek, obramowań i zdobień stają się świetnym łupem dla złodziei, dlatego należy ich bardzo pilnować i chronić za wszelką cenę. W końcu tajne są nie bez powodu.

Nadal nie czujecie się przekonani? To poświęćmy chwilę na omówienie wrażeń z lektury. Książkę czyta się naprawdę przyjemnie, ze względu na małą ilość stron (mniej niż dwieście) jest to lektura na jeden wieczór, która niewątpliwie go umili. Nie można powiedzieć jednak, że pochłania bez reszty. Nie mówię tego w sensie obraźliwym. Chodzi o to, że książka składa się z bardzo krótkich epizodów, które nie składają się w większą całość i nie tworzą jednej, spójnej historii, przez co nie należy spodziewać się tu nie wiadomo jakiej akcji. Należy pamiętać, że „Tajne akta” są dodatkiem do serii, nie stanowią jej oddzielnej części i ich celem jest przybliżenie realiów obozu, a nie prowadzenie wydarzeń.

Podsumujmy. „Tajne akta obozu herosów” to ciekawy dodatek, który Riordan podarował swoim fanom. Jeśli wydaje Ci się, że wiesz już o herosach wszystko, podejmij się wyzwania i przeczytaj tą książkę. W prosty sposób sprawdzisz i uzupełnisz swoją wiedzę, a przy tym miło spędzisz czas