William Wisting Tom 8 Psy Gończe | Autor: Jørn Lier Horst

Mimo, że kryminały skandynawskie nieco spowszedniały Polakom, to nadal są bardzo poczytne. Wielu z nas słysząc sformułowanie ,,skandynawskie” od razu ma na myśli utwory szwedzkie, co jest uproszczeniem. Doskonałym przykładem kryminału z rejonów zimnej i mrocznej Skandynawii jest twórczość Jorna Liera Horsta. Norweg jest cenionym autorem cyklu powieściowego poświeconego nietuzinkowemu policjantowi Williamowi Wistingowi. Niestety w naszym kraju jego kryminały są dopiero odkrywane, więc mam nadzieję, że wkrótce ukarzą się wszystkie tomy cyklu.

W ósmej części cyklu Wistinga czeka niezwykle trudne zadanie, ponieważ to on będzie ściganym. Po odkryciu zwłok starszego mężczyzny śledczy wracają do sprawy sprzed 20 lat, którą prowadził nasz bohater. Wszystko wskazuje, że dowody zostały spreparowane, a do więzienia posłano niewinnego człowieka. Podejrzenie od razu spada na dotąd najlepszego, zasłużonego i wielokrotnie nagradzanego Williama, który miał nieograniczony dostęp do materiałów dowodowych, więc mógł je niepostrzeżenie podmienić. Wisting jest rozgoryczony, kiedy zostaje zawieszony w pełnieniu obowiązków, a w gazetach pojawiają się oczerniające go artykuły. Postanawia rozpocząć śledztwo na własną rękę i ponownie zbadać sprawę morderstwa nastoletniej Cecilli Linde. Skrupulatnie i z największą dozą uwagi sprawdza dostępną dokumentację, przesłuchuje dawnych współpracowników i próbuje znaleźć nowy trop, który rzuciłby nowe światło na dawną sprawę. Niestety ogranicza go upływ czasu – większość znajomych nie pamięta już dokładnie, co działo się podczas śledztwa. W międzyczasie własne dochodzenie prowadzi córka Wistinga, Line, która jest dziennikarką. Dziewczyna stara się nie tylko oczyścić ojca z zarzutów, ale również odkryć kto jest mordercą niedawno znalezionego staruszka. Coraz głębiej zanurzająca się w sprawę dziennikarka staje się obiektem ataku tajemniczego napastnika, który pozostawia na miejscu zbrodni zabawkę: model samochodu. Dociekliwość Line powoduje, że jej życie jest zagrożone. Czy ojciec i córka połączą siły w tych z pozoru niepowiązanych sprawach? Czy uda im się złapać mordercę zanim ponownie zabije?

Psy gończe to świetnie skomponowany kryminał, w którym przenikają się prywatne śledztwo pomówionego komisarza z dziennikarskim zaangażowaniem jego córki, dzięki czemu czytelnik może zauważyć, że mimo wielu prób oderwania się od zawodu rodzica Line okazuje się nieodrodną córką ojca. Dziewczyna jest równie drobiazgowa, bada każdą możliwą ewentualność i nie baczy na niebezpieczeństwo, które jej grozi. Za wszelką cenę chce pomóc niesłusznie oskarżonemu ojcu i oczyścić dobre imię rodziny. Cóż niedaleko pada jabłko od jabłoni…

Powieść czyta się bardzo szybko i trudno się od niej oderwać. Fabuła jest doskonale skomponowana, a autor zaskakuje czytelnika tematyką oraz pomysłowością i zagmatwaną intrygą. Zabieg zamiany ról, w której policjant sam staje się ściganym okazuje się w tym wydaniu bardzo udany i mocno angażujący uwagę czytelnika. Dzięki niemu pisarz stworzył ciekawy, mroczny i niepokojący klimat oczekiwania na finalne rozwiązanie. Wartka akcja bardzo szybko podkręca zainteresowanie odbiorcy i sprawia, że nie chce odkładać książki nawet na chwilę.

Oprócz doskonałej intrygi autor drobiazgowo ukazuje pracę policji, techników kryminalistycznych, czy kornerów, więc powieść śmiało może zostać zaliczona do gatunku police procedural, który doskonale znamy z serialu CSI. Przy okazji autor buduje swoisty ,,etos” policjanta – wskazuje, że nieraz śledczy narażają zdrowie i życie podczas interwencji oraz, że ich zadaniem jest przede wszystkim pomoc ludziom. Nieraz w trakcie wykonywania rutynowych czynności są zmuszeni decydować o życiu lub śmierci. Spoczywa na nich ogromna odpowiedzialność, a mimo to ich zawód nie jest doceniany. Dlatego tak ważnym aspektem w pracy śledczego jest budowanie zaufania do policji. Te kwestie zgrabnie uzupełniają się z tematyką psychologiczną oraz społeczno-obyczajową współczesnej Norwegii.

Serdecznie polecam Psy gończe każdemu wielbicielowi zagadek kryminalnych oraz opowieści psychologicznych. Jestem przekonana, że ta powieść pochłonie Was równie mocno co mnie. To solidna dawka emocji skrupulatnie ukazująca sposoby prowadzenia śledztwa, co nie dziwi, gdyż autor przez wiele lat był szefem wydziału śledczego Okręgu Policji w Vestfold. Horst okazuje się mistrzem budowania napięcia oraz specjalistą od wyrazistych postaci, które szybko zapadają w pamięć.