Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Czarodzieje Koni

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Czarodzieje Koni | Autor: Krzysztof Czarnota

Wybierz opinię:

Wisienka

Konna historia w nowej odsłonie

 

Krzysztof Czarnota w swojej książce Czarodzieje koni zabrał czytelnika do dawnej Rzeczypospolitej, gdzie magnaci nie wyobrażali sobie, że mogliby nie być posiadaczami koni najpiękniejszej i najczystszej rasy – Arabów.

 

Powieść składa się z dziewiętnastu rozdziałów, a te zaś stworzone są z krótkich, zaledwie kilkustronicowych, opowiadań głównego bohatera ( narracja jest pierwszoosobowa, zatem z bohaterem należy utożsamiać autora, Krzysztofa Czarnotę). Opowiadania są snute pomału, a narrator wspomina wydarzenia historyczne, w których najważniejszą rolę odgrywają konie.

 

Zaczął od sytuacji, w której gospodarz Janusz zdobył kindżal – broń, której rękojeść i pochwa są wykonane z kości słoniowej, ostrze jest cienkie i lekko zakrzywione i ma złote zdobienia. 31 sierpnia 1920 roku doszło do ostatniej wielkiej bitwy pod Komarowem. Pułkownik Romml dowodził polskimi ułanami, którzy starli się z Pierwszą Armią Konną Siemiona Budionnego. Walki trwały przez cały dzień. Nagle, tuż przed wieczorem, polscy kawalerzyści rozbili, dotąd niepokonaną, sowiecką Armię Konną. Dopiero 3 września konne patrole pojawiły się w okolicy, by szukać zbiegów sowieckiej armii. Jeden z atamanów ukrył się w stogu siana, gdzie znalazł go chłop. Okazało się, że jest ranny, głodny i potrzebuje nowego ubrania, nierzucającego się w oczy. Chłop pomógł atamanowi, a ten mu w podzięce za pomoc zapłacił. Prosił go również by ukrył jego broń i kindżal, obiecał, że wróci po nie po wojnie. Nigdy nie wrócił, a wnuczka tego chłopa pomogła kupić Januszowi wspomniany kindżal.

 

Wtedy autor jeszcze nie wiedział, że zasłyszana od Janusza historia w połączeniu z kozackim siodłem i dziennikiem tajemniczego atamana, zaowocują tak wspaniałą i zarazem niespotykaną powieścią. Należy tutaj wspomnieć, że dziennik ten autor znalazł wewnątrz swojej atamańskiej kulbaki (jest to rodzaj wojskowego siodła pokrytego skórą) po tym, jak postanowił ją wyremontować i zaczął ją rozkręcać.

 

Odnajdujemy tu idealne połączenie prozy podróżniczej z reportażem, odrobiną powieści drogi, szczyptą powieści obyczajowej, a nawet delikatnym maźnięciem romansu. Bo przecież u Czarnoty nie może zabraknąć heroiny. Postacią kobiecą, która przewija się przez stronice powieści, jest Marysia. Jest to żona narratora, które prowadziła swój gabinet weterynaryjny. Często jest ukazywana w roli słuchaczki. Zarówno Krzysztof, jak i Marysia, zapałali miłością do koni czystej rasy, czyli arabskich. Do dzisiaj prowadzą nawet niewielką hodowlę wspomnianych koni.

 

Autorem odnalezionego dziennika był ataman Tutkaluk, Husiatyn. Czarnota, po zaznajomieniu się z jego treścią (miał on stosunkowo małą objętość, około stu stron), postanawia objechać Ukrainę śladem oficera armii Budionnego. Ponadto okazało się, że metody, których bohater używa w swoich systemach treningowych i w obcowaniu z końmi, są oparte na filozofii napisanej przez atamana Tutkaluka. W tym momencie należałoby uściślić, iż dziennik atamana nie zawierał żadnych dat, nazwisk, opisów zdarzeń, ani wspomnień. Znajdowały się w nim tylko i wyłącznie informacje o koniach, ich zwyczajach, cechach użytkowych, zachowaniu, sposobach treningu, podejściu oraz układaniu – stąd również książka Czarnoty przypomina częściowo poradnik dotyczący koni.

 

Czarnota opisuje konie w taki sposób, iż stają one żywa przed oczami czytelników. Ponadto odkrywa przed nami historyczne zakamarki, o których nauczyciel na lekcjach historii milczą. Ilustracje Rafała Walendowskiego i Very Kobylińskiej są szkicami jeźdźców i ich koni, z których aż bije gracja, duma, majestat oraz elegancja. To wszystko sprawia, że książka z pewnością przypadnie do gustu nie tylko miłośnikom koni, ale i laikom.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial