Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Rekonstrukcje

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Jan Rychter
  • Tytuł Oryginału: Rekonstrukcje
  • Gatunek: SensacjaKryminał
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 420
  • Rok Wydania: 2017
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 130x210mm
  • ISBN: 9788380835078
  • Wydawca: Novae Res
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Gdynia
  • Ocena:

    5.5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Rekonstrukcje | Autor: Jan Rychter

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

Są na obszarze literackiej Polski takie miasta, które wydają się być wręcz stworzone do tego, by osadzić w nich fabułę mrocznej i tajemniczej powieści kryminalnej... Takim miastem jest z pewnością Łódź - stare, klimatyczne, zatopione w wiecznym mroku miasto, kryjące w sobie mnóstwo sekretów, tajemnic i miejsc, których to po zmroku lepiej nie odwiedzać... Wielu autorów sięgało już i wciąż sięga po tę metropolię, by to właśnie tam rozegrać intrygujący pojedynek dobra ze złem, zbrodni ze sprawiedliwością, przebiegłego przestępcy z prawym policjantem... Podobnie uczynił także i Pan Jan Rychter, osadzając akcję swojej najnowszej kryminalnej powieści pt. "Rekonstrukcje", właśnie w nieodgadnionym mieście Łodzi...

 

Głównym bohaterem książki jest policyjny detektyw - Fiszer, wydalony ze służby za swą niesubordynację i bardzo niekompetentny sposób bycia... Teraz jednak oto, przełożeni detektywa przywracają go ponownie do służby, gdyż potrzebują jego pomocy. Oto bowiem w Łodzi zaczynają ginąć młode kobiety, zaś schemat działania sprawcy przypomina dokładnie zbrodnie seryjnego mordercy sprzed lat - tzw. "sezonowego zabójcę", do którego to śmierci przyczynił się walnie sam Fiszer. Przypadkowe podobieństwo, naśladowca, czy też być może policyjna pomyłka w sprawie sprzed lat...? Na te pytania będzie musiał odnaleźć odpowiedzi Fiszer podczas swojego nowego śledztwa, które za sprawą nietypowych i wymykających się zdrowemu rozsądkowi metod, doprowadzi go do najbardziej dusznych, klaustrofobicznych i przerażających zakątków Łodzi...

 

Najnowsza powieść Jana Rychtera stanowi bardzo intrygujące, barwne, ale też i dość nietypowe połączenie literatury kryminalnej, z pełnokrwistym thrillerem. Nietypowe, gdyż balansujące na granicy pomiędzy tymi dwoma gatunkami, nie wychylając się za nadto ku żadnemu z nich. Otóż z jednej strony uświadczymy tu tradycyjnej historii kryminalnej ze wszelkimi jej aspektami, z drugiej zaś otrzemy się o najmroczniejsze obszary ludzkiej psychiki, z budzącym grozę szaleństwem, włącznie... To ambitny i nie często spotykany w polskiej literaturze mariaż, który w tym przypadku powiódł się w 100%. Całości dopełniają tu nietuzinkowi bohaterowie, fascynujące miejsce akcji i niepowtarzalny klimat, jaki to towarzyszy nam przez tych 415 stron naszego spotkania z powieścią "Rekonstrukcje".

 

Książkę tę wyróżnia spośród wielu innych opowieści kryminalnych także jej styl, układ i charakter. Otóż mamy tu do czynienia z iście filmową formą toczenia opowieści, opartą zarówno na bezosobowym i wszystkowiedzącym narratorze, jak i na samym ukazywaniu poszczególnych wydarzeń i wątków w postaci danych scen scenariuszowych. To dość rzadko spotykany pomysł na powieść, ale mający w sobie wyjątkowy urok, klimat i charakter. I choć być może początkowo wydaje się to nieco zaskakujące i nietypowe..., to jednak po pewnym czasie w pełni przyzwyczajamy się do tej konstrukcji opowieści, a nawet zaczynamy ją wyjątkowo lubić i cenić. Tym samym autorowi należą się duże brawa i słowa uznania za koncept, odwagę i umiejętne przeprowadzenie go na język literatury rozrywkowej. To powieść fabularna w formie scenariusza literackiego, którego to nie powstydziliby się najlepsi filmowy scenarzyści.

 

Wskazywanie różnorodności tej opowieści względem innych książek, śmiało może odnosić się także do samej fabuły tej historii. Otóż nie jest to prosta, klarowna, jasna i tradycyjna opowieść kryminalna o policyjnym śledztwie, poszukiwaniu zabójcy i spektakularnym finale z ujęciem sprawcy, jako jego centralnym momencie. Jan Rychter oferuje nam tu bowiem coś znacznie bardziej skomplikowanego, złożonego, nieoczywistego, a przez to także i ciekawszego... Tym czymś jest garść scen, zdań, wątków, które wspólnie stworzą obraz całości, ulegający naszej czytelniczej i stopniowej rekonstrukcji, w rezultacie której pojawia się sens, porządek, pełne zrozumienie... To intrygujący i tajemniczy wstęp, który początkowo budzi nasze zagubienie, a dopiero we właściwej często tej książki nabiera sensu i logiki... To wreszcie też owa sama główna część tej lektury, skupiona nie na pościgach, walce, policyjnych przesłuchaniach i innych tradycyjnych punktach każdego kryminału, ile właśnie na przeżyciach natury psychologicznej, zagłębianiu się w najmroczniejsze zakamarki ludzkiej natury, konfrontacji z demonami w ludzkiej skórze... Tym samym opowieść ta oferuje nam mroczną, duszną, bardzo skomplikowaną historię, której odkrywanie stanowi wielką przyjemność, jak i nie mniejsze wyzwanie...

 

Bardzo ciekawie prezentują się także bohaterowie tej opowieści, oczywiście z Fiszerem na pierwszym planie, ale i nie tylko. I tak oto nasz główny bohater to bardzo tajemniczy, charakterny i trudny do jednoznacznego zaszufladkowania człowiek... Piekielnie inteligentny, oddający się narkotycznym wizjom. żyjący po swojemu, wedle własnych zasadach i na przekór wszystkim i wszystkiemu... Trudno go polubić, trudno też nie lubić, nie można zaś przestać o nim myśleć nawet na bardzo długo po zakończeniu lektury książki... Jego przeciwieństwem jest komisarz Macerat - poukładany, logiczny, przewidywalny i jak najbardziej "normalny" człowiek, który poświęcił swoje życie policyjnej robocie... I jest jeszcze trzeci główny bohater tego kryminalnego dramatu - porywacz i morderca młodych kobiet... To przerażająca, ogarnięta szaleństwem i wyjątkowo mroczna postać, którą poznajemy tu niemalże dogłębnie, zaglądając wraz z lekturą tej powieści w wnętrza jego mrocznej psychiki...

 

Nie sposób nie docenić tu również miejsca akcji tej książki, czyli miasta Łodzi. Autor ukazał tę metropolię w niezwykle mroczny, duszny, przerażający sposób, który jednocześnie idealnie oddaje klimat i charakter tej opowieści. To Łódź ciemnych, brudnych i niebezpiecznych zaułków, mrocznych ulic i dzielnic, szemranych interesów i ludzi, którym daleko do miana "dobrych obywateli". Jednak wszystko to nie byłoby tak intrygujące i efektowne w swej wymowie, gdyby nie wspominany powyżej iście filmowy charakter konstrukcji tej książki, który w tym przypadku ukazuje nam to miasto jako swoiste filmowe obrazy, wyposażone w moc szczegółów, drobiazgów i detali... I naprawdę trudno nie oprzeć się ów wrażeniu, iż czytając tę książki sami przemierzamy te wszystkie łódzkie ulice, poznając to miasto od zupełnie innej i znacznie mroczniejszej strony...

 

"Rekonstrukcje" Jana Rychtera to specyficzny, odkrywczy i bardzo intrygujący kryminał literacki, dający sobą okazję do spojrzenia zupełnie innymi oczyma na te gatunek. To także piękny język, niepowtarzalne emocje towarzyszące nam przy tej lekturze, jak i również bardzo spektakularny finał, dający naprawdę wiele do myślenia... Myślę, że każdy miłośnik kryminałów powinien sięgnąć po tę powieść bez wahania, gdyż takiej książki z pewnością nigdy jeszcze nie czytał w swoim życiu. POLECAM!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial