Uleczkaa38
-
"Lubię to!" - to tytuł najnowszego, szóstego już tomiku niezwykle cenionego i uznanego poety - Andrzeja Ballo, który to raz jeszcze dzieli się w nim swoistymi refleksjami, przemyśleniami, wątpliwościami i pytaniami o sens bytu, istnienia, życia i przemijania... A wszystko to podane w formie dialogu autora z czytelnikiem, toczonym w odważnym, bezkompromisowym, często niezwykle uszczypliwym stylu... Zbiór ten ukazał się nakładem Wydawnictwa Barbello.
Najnowsze dzieło Andrzeja Ballo oferuje sobą zestaw kilkudziesięciu, zazwyczaj bardzo krótkich poematów, podzielonych na kilka głównych kategorii: ja, wiersze, my, ty, człowiek, ludzie, ona, artes variae i życie. W każdej z tych grup znajdziemy kilka wierszy, nawiązujących swoim tekstem, klimatem i przekazem do współczesnego obrazu naszej polskiej, ale także i w ogólnym znaczeniu - ludzkiej rzeczywistości, z którą to autor nie zawsze wydaje się godzić... Całości dopełniają zaś tu intrygujące ilustracje Zofii Herbich, oddające w idealny sposób naturę tego tomiku...
O czym są wiersze Andrzeja Ballo..? Otóż można by powiedzieć - o wszystkim. O wszystkim, czyli o świecie, życiu, ludziach, targających nimi emocjach, rzeczach dobrych i złych... A podane jest to za pomocą słów ubranych w groteskę, ironię, ciętą ripostę, jak i przede wszystkim wielką wrażliwość człowieka, którą odkrywamy w tych wierszach za każdym razem. To myśli autora, gorzkie refleksje, a nawet odważne zarzuty wobec siebie, mnie, nas..., którzy to chyba gdzieś już dawno temu pogubiliśmy się w tym, jak powinniśmy i jak chcielibyśmy żyć... I chyba właśnie też spotkanie z tym oto tomikiem daje nam swoiste otrzeźwienie, a przynajmniej skłania nas ono do przystanięcia i zadania sobie podobnych, lub też nawet dokładnie tych samych pytań, jakie zadaje tu Andrzej Ballo...
Jeśli chodzi język i styl autora tego tomiku, to z pewnością należy ocenić go mianem codziennego, potocznego, być może bezceremonialnego, a już na pewno jak najdalszego od klasycznego języka poezji. Jednak w tym konkretnym przypadku działa to w 100%, gdyż takie właśnie są te wiersze i takie emocje zawiera w nich Andrzej Ballo, zmuszając tym samym odbiorcę do pewnego zdziwienia, oburzenia, mocniejszej reakcji na to, co staje się jego udziałem. Naturalnie, to powierzchowna warstwa tej poezji, która z każdym kolejnemu odczytaniem ulega coraz bardziej zwiększonemu obdarciu, ukazując pod spodem ogromne pokłady wrażliwości, emocjonalności, piękna...
Tomik "Lubię To!" można z pewnością określić mianem skromnego i minimalistycznego w swej formie, zarówno objętościowej, jak i wydawniczej. Oto bowiem naszym oczom ukazuje się skromnej wielkości żółta książeczka, zawierająca równie skromnej długości wiersze, wydrukowane - a jakże - skromnego rozmiaru czcionką... Jednak skromność ta bardzo kontrastuje z bogactwem emocji płynących z owych słów, które za pomocą kilku wyrazów mówią więcej, mocniej i ważniej, aniżeli dziesiątki zapisanych stron... Myślę, że ten zamierzony zabieg sprawdza się tu w doskonały sposób, gdyż dzięki owej konfrontacji minimalizmu formy z bogactwem treści, siła tej poezji uderza w nas z podwójną mocą, pozwalając w jeszcze większym stopniu docenić wartość, mądrość i znaczenie tego tomiku...
Na koniec pragnę zacytować jeden z moich ulubionych wierszy Andrzeja Ballo w tym zbiorze, który to w mej ocenie oddaje najlepiej charakter, klimat, naturę tomiku "Lubię To!", do którego poznania zachęcam wszystkich państwa z jak największym i najszczerszym przekonaniem...
"w tłumie
liczyłem szczęśliwych
starczyło mi palcóww nas
liczyłem namiętnych
starczyły dwie dłoniew sobie
liczyłem wątpiących
zabrakło
jednych i drugich"