Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Real Madryt Strategia Sukcesu

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:


Podziel się!

Real Madryt Strategia Sukcesu | Autor: Steven G. Mandis

Wybierz opinię:

Dyabeutor

Na wstępie muszę wyznać, że nie jestem fanem piłki nożnej, a Realu Madryt w ogóle. Oglądam mecze reprezentacji, kojarzę największe kluby i gwiazdy, ale to wszystko. Nawet Liga Mistrzów nie jest w stanie mnie porwać – no dobra, może jestem w stanie skusić się na poświęcenie uwagi spotkaniom rangi półfinałów czy finału.

 

Wydawać by się więc mogło, że sięgając po książkę „Real Madryt. Strategia sukcesu” wykazuję się skrajnym masochizmem. Też spodziewałem się ciężkiej przeprawy, jednak muszę stwierdzić, że czas poświęcony tej lekturze w żaden sposób nie może być uznany za stracony.

 

Steven G. Mandis, pracujący w sektorze finansowym, postanowił rozłożyć na czynniki pierwsze źródła sukcesu w sporcie. A czy jest na świecie lepszy przykład niż wspomniany Real Madryt? Zapewne jedynie Amerykanie mieliby wątpliwości, jednak książka już na pierwszych stronach dość brutalnie sprowadza na ziemię osoby pragnące wskazać inny klub, z jakiejkolwiek dyscypliny sportowej. Fakty (finansowe, statystyczne, trofea) nie pozostawiają złudzeń. Czy się Real lubi, kocha, szanuje, czy też się jest wobec niego obojętnym, trzeba oddać, że obecnie nie ma lepszego wyznacznika sukcesu w sporcie drużynowym.

 

Gdyby szukać jednego słowa-klucza, bez wątpienia według autora są to „wartości”. Są one szczególnie istotne przy formie właścicielskiej, jaką przyjął opisywany hiszpański klub. Nie jest on trzymany w garści przez miliardera, od lat wierny jest zasadzie podziału między ponad 90 tysięcy właścicieli udziałów. Taka forma ma oczywiście swoje plusy i minusy, które Mandis w drobiazgowy sposób wyjaśnia. Główną wadą jest utrudnione szybkie finansowanie zwiększonych wydatków.

 

Real Madryt od początku miał postawione przed sobą wielkie cele. Mimo że na pierwsze sukcesy trzeba było czekać wiele lat, odważnie podążano ścieżkami innowacji. Szybko zauważono, że samo zwycięstwo to nie wszystko. Aby być wielbionym przez miliony klubem, należy nie tylko wygrywać, ale robić to w spektakularny sposób, na wspaniałym stadionie, z odpowiednią otoczką. To dlatego właśnie zatrudniano „galaktycznych” zawodników, którzy przy okazji odwracali uwagę od osób zarządzających tym rosnącym z czasem przedsięwzięciem.

 

Wiadomo, że każde posunięcia kończące się sukcesem, wiążą się z naśladownictwem ze strony konkurencji. Autor jednak stara się udowodnić, że nawet posiadając ogromną ilość informacji (Real Madryt od lat cechuje się transparentnym podejściem do zarządzania, publikując regularnie ogromne ilości raportów i sprawozdań), statystyk, wspierając się pieniędzmi, nie można zagwarantować sobie finalnego sukcesu. Zawsze w zbiorze elementów składowych znajduje się to „coś”, co ciężko wyliczyć, wskazać, kupić. Wśród nich na pewno znajduje się cierpliwość, której tak bardzo brakuje we współczesnym sporcie. Ale nie tylko. Starałem się patrzeć na tę książkę jak na uniwersalny poradnik wskazujący cechy konieczne, by mieć szansę (absolutnie nie gwarancję) na sukces w biznesie. Udało się wychwycić, że to wcale nie pieniądze są najważniejsze (choć i tak są konieczne), ale wartości, otwarcie na nowe ścieżki rozwoju, mozolne budowanie przywiązania do marki etc.

 

Oczywiście skupiono się także na bardzo szczegółowym przedstawieniu czynników mierzalnych. Zestawienia tabelaryczne, wyjaśnienia, obliczenia potrafią wystraszyć tych czytelników, którzy choć raz nie zetknęli się z rocznikiem statystycznym. Dużym atutem jest fakt, że autor stara się trafić do osób z różnych kontynentów, podając liczne porównania i odniesienia np. do profesjonalnych lig amerykańskich. Co prawda nie zawsze są one trafne, ale i tak mogą przybliżyć, nomen omen, „realia” europejskiej piłki nożnej. Miło, że takie adnotacje są odpowiednio wyróżnione, przez co nie sposób się pogubić.

 

Oczywiście książka ta jest przede wszystkim na pewno pozycją obowiązkową dla każdego fana „kopanej”. Skrupulatnie przedstawiono historię tego „największego z największych” klubu piłkarskiego, zgrabnie dzieląc ją na etapy. Nie zabrakło drobiazgowego wymieniania nazwisk, faktów, liczb, relacji z istotnych spotkań. Dla mnie nie jest to najważniejsza część publikacji, jednak doceniam szczegółowość.

 

Kończąc lekturę na pewno nie zmieniłem się w wielbiciela piłki nożnej, jednak byłem w stanie przyswoić sobie wiele faktów, o których nie miałem do tej pory pojęcia. Szczególnie istotne jest to, że autor miał dostęp do osób związanych z Realem, co znacznie ubarwia przedstawiane fakty.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial