Gluten Free Jak Współczesna Pszenica Nas Zatruwa | Autor: Julien Venesson

Do różnego rodzaju diet podchodzę raczej racjonalnie. Nie jestem maniaczką, nie zmuszam mojej rodziny do rezygnacji z przyjemności jedzenia rzeczy niezbyt zdrowych. Nie da się jednak nie zauważyć, że ostatnio świat oszalał na punkcie glutenu, a raczej jego unikania i usuwania ze swojej diety. Postanowiłam sięgnąć po książkę „Gluten free”, aby przekonać się, w czym tkwi zło glutenu i jakie szkody wywołuje on dla naszego organizmu.

Autor książki, Julien Venesson zajmuje się konsultingiem żywieniowym, jest również dziennikarzem, piszącym o dietach i zdrowiu.

Gluten to nic innego, jak mieszanina białek, które występują w niektórych rodzajach zbóż, a przede wszystkim w naszej ukochanej pszenicy. Nie znam osoby, która nie lubi kromki świeżego, pachnącego chleba, lub makaronów. Ciężko odmówić sobie przyjemności. Jednak te produkty zawierają gluten. Jak się okazuje nie każdy go toleruje. Nietolerancję glutenu nazywamy celiaklią i jest to poważna choroba, niszcząca naszą odporność i atakująca jelita. Jak się okazuje z ostatnich badań wiele osób nie zdaje sobie sprawy z istnienia tej właśnie choroby, poza tym można na nią zapaść w każdym okresie życia. Jednak gluten działa niekorzystnie nie tylko na nasze jelita, ale również na nasze stawy, przyspiesza proces starzenia się, powoduje różnego rodzaju choroby dermatologiczne. Co ciekawe, autor książki prowokuje nawet stwierdzeniem, że gluten działa zupełnie jak narkotyk, uzależnia, a nawet może być przyczyną niektórych chorób psychicznych. Wszystko to brzmi nieco przerażająco. Duża część książki (o ile nie większa) poświęcona jest właśnie wpływowi glutenu na nasze zdrowie. Każdy rozdział poświęcony jest innym przypadłościom, na które spożywanie glutenu ma bezpośredni wpływ.

Kolejna część publikacji poświęcona jest zaś temu, jak nauczyć się żyć bez glutenu, jak wycofać go z diety, a nadal mieć co jeść. Przede wszystkim z książki jasno wynika, że gluten możemy znaleźć prawie wszędzie (nawet w parówkach) Ważne jest więc uważne czytanie etykiet i pytanie sprzedawców o dokładny skład produktu. Przede wszystkim autor zwraca uwagę, że podstawą jest zamienianie pszenicy na zboża nie zawierające glutenu np. komosę ryżową, amarantus, ziemniaki, grykę, tapiokę czy też groch. Jak widać mamy wybór, wystarczy chcieć.

Nie spodziewałam się przed lekturą, że książka o glutenie będzie w stanie mnie prawdziwie zainteresować. Tak się jednak stało. Bardzo dobrze i szybko się ją czyta. Autor jest autentyczny i przekonujący w swoich wywodach. Często powołuje się również na różnego rodzaju badania i statystki medyczne, które potwierdzają jego tezy.

Ze sporą rezerwą podchodzę do podobnych publikacji. Uważam, że czasem są one nieco przesadzone. Jednak „Gluten free” posiada bardzo bogatą bibliografią (liczącą ponad 350 źródeł), tak więc wszystkie zawarte w książce informacje mają swoje naukowe poparcie. To przekonuje czytelnika, że wiadomości na temat glutenu nie są wyssane z palca, i że rzeczywiście może zrezygnować z jego spożywania, lub przynajmniej starać się go ograniczyć w codziennej diecie. Mamy do wyboru wiele innych zbóż, produktów bogatych w węglowodany a nie zawierających glutenu. Korzystajmy z grochy, modnej ostatnio komosy i postarajmy się uzdrowić nasze życie. Tym bardziej, że współczesne, zmodyfikowane genetycznie odmiany pszenicy zawierają o wiele więcej glutenu, niż pszenica z czasów naszych przodków. Zdecydowanie polecam tą książkę.