Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zanim Świat Się Udusi

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Zanim Świat Się Udusi | Autor: Dagmara Babiarz

Wybierz opinię:

MB

Książka Dagmary Babiarz mogłaby być z powodzeniem przewodnikiem po Papui Zachodniej albo poradnikiem jak się przygotować mentalnie do egzotycznych wojaży. Ledwie 112 stron, które składają się na publikację aż kapie od dobrych rad, praktycznych informacji i opisów. I nie ma w tym ironii.

 

Faktem jest, iż Zanim świat się udusi wygląda zupełnie niepozornie i tak naprawdę nic nie wskazuje na bogactwo wnętrza tej książki. Z przekonaniem twierdzę, że ani okładka, ani tytuł nie zwiastują fantastycznej zawartości. Szkoda. Grafik mógłby z powodzeniem stworzyć dużo lepszą "oprawę" dla tej opowieści. Oczywiście nie jest to ani przewodnik, ani poradnik, ale zapis wspomnień z podróży. Natomiast niezwykłość relacji skrywa olbrzymia szczegółowość i spostrzegawczość Autorki. Ma otwarty umysł, bystre oko i patrzy na świat oraz poznawanych w nim ludzi w sposób świeży i wolny od stygmatyzacji.

 

Książka rozpoczyna się od wprowadzenia nas w didaskalia dalekiej podróży. Czytelnik znajdzie tutaj zatem nie tylko wyjaśnienie dla powodu takiej, a nie innej destynacji, ale także relację z racjonalnej walki, jaką Autorka toczy ze sobą. Albowiem naturalne są obawy o malarię, o niebezpieczeństwa właściwe dla danego regionu i o różnice kulturowe. O standardzie życia nie wspominając. Trudno któremukolwiek z podanych tam argumentów odmówić sensu i logiki, ale musze przyznać, że trudno jest tych samych walorów odmówić całej technicznej stronie eskapady. Przygotowanie, przygotowaniem, ale powodzenie przedsięwzięcia często zależy od szczęścia. Dodaną wartością jest to, że Autorka do tego szczęścia przyznaje się, umiejąc tym samym wytknąć własne potknięcia i błędy popełnione nie zawsze z niewiedzy, czasami zwyczajnie z braku rozwagi. To pokazuje, że nawet najbardziej dopracowana i najlepiej przygotowana wyprawa musi mieć nadbagaż w postaci szczęścia. Inaczej o powodzenie w tak egzotycznych i nie do końca zbadanych rejonach, bardzo trudno.

 

Całość podzielona jest na podtytuły, ale nie mają one większego znaczenia dla przenikania przez treść. Bardziej sygnalizują zmiany nocy na dzień, pozwalają płynnie przeskoczyć w kolejne etapy wędrówki. Bo zachowana jest przyjemna płynność opowieści.

 

I jeszcze jedna kwestia warta podkreślenia. Autorka słowami maluje obrazy. Zarówno gór, ulic, jak i ludzi. Portretuje zwiedzane wioski i ubiera je w kolory, zapachy, światło dnia i ciemność nocy. Ukazuje kontrast interioru z miejscami przygotowanymi dla (a zasadniczo pod) turystów. Unaocznia różnice w zachowaniach i przypomina o tym, o czym często zapominamy, kiedy nasza stopa staje na cudzej ziemi. Że rolą turysty jest dostosować się do świata, do którego zawitał. Że to nie my-turyści mamy uczyć autochtonów naszych zachowań, ale powinniśmy być bacznym obserwatorem. Albowiem nawet taki, a może zwłaszcza taki turysta, za którym idą pieniądze, stoi w obliczu niebezpieczeństw ludzkich zachowań (jakże podobnych pomimo różnic w szerokościach geograficznych). Kilka zdjęć zamieszczonych w książce pokazuje tylko, że dużo lepiej opisuje zastaną rzeczywistość słowami, niż fotografiami - te są bowiem mocno nienachalne estetycznie i zdecydowanie amatorskie. To nie znaczy złe. Odróżniają się na pewno od tych, do których przyzwyczaiły nas regały księgarskie, gdzie półki uginają się od fenomenalnie obfotografowanych publikacji. Tym bardziej należy oddać cesarzowi co cesarskie i przyznać uczciwie, że książka ta zasługuje na zdecydowanie lepszą szatę graficzną.

 

Nigdy nie myślałam o wyprawie w tamten rejon, a dzięki książce Dagmary Babiarz mam realne wrażenie, jakbym była w tamtych miejscach, spotkała tamtych ludzi i posmakowała ich świata. I bardzo mi się ta podróż podobała. Oceniam ją na 6 (pomijam aspekt estetyczny książki, a skupiam się na zawartości).

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial