Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Hayden War Tom 5 Za Wszelką Cenę

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Hayden War Tom 5 Za Wszelką Cenę | Autor: Evan Currie

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

Koniec wojny, koniec spektakularnych bitew, koniec ekscytujących przygód Sorilly Aidy na dalekich planetach kosmicznego bezkresu... Prawda, że nie brzmi to zbyt dobrze i przyjemnie dla miłośników literatury spod znaku militarnej fantastyki? Na szczęście, w cyklu "Hayden War" autorstwa Evana Curriego, nic nie jest proste, łatwe i oczywiste, także i koniec kosmicznej wojny ludzkości z tajemniczym związkiem obcych ras - Sojuszem. Tym samym raz jeszcze przyjdzie nam udać się do tego odległego świata przyszłości, by u boku major Sorilli Aidy przeżyć mnóstwo pasjonujących przygód, które to poznamy za sprawą lektury powieści "Hayden War 5: Za wszelką cenę", wydaną oczywiście przez Wydawnictwo Drageus Publishing House.

 

Fabuła owej opowieści stawia przed nami takie oto realia polityczno-militarne: Wojna o Świat Heydena dobiegła końca, zaś od pewnego czasu prowadzone są wciąż bardzo trudne i skomplikowane rokowania pokojowe pomiędzy SOLCOM i Sojuszem... Rozmowy tym bardziej skomplikowane, iż tak naprawdę żadna ze stron nie wie jaką siłą dysponuje przeciwnik oraz co tak naprawdę stało się z ich zaginionymi siłami podczas ostatniego starcia... Swoją ważną rolę w ów rozmowach, przychodzi odegrać także doskonale znanej nam z poprzednich tomów major Sorilli Aidy, która otrzymuje bardzo trudne i niebezpieczne zadanie, polegające na szpiegowaniu Sojuszu i odnalezieniu wszelkich słabych punktów przeciwnika, które mogą nie tylko pomoc w rokowaniach pokojowych, ale także i zapewnić dodatkowy argument na przyszłość, gdyby wojna miała rozgorzeć na nowo.. Co więcej, szybko okazuje się że nie wszystkim zależy na trwałym pokoju, i że niektórzy z graczy na tej partii szachów nie cofną się przed niczym, by jak najszybciej doprowadzić do jego upadku...

 

Piąta odsłona fantastycznego cyklu Evana Curriego, stanowi niewątpliwie swoisty punkt przełomowy w tej całej militarno-kosmicznej sadze. Punkt oddzielający po pierwsze wojnę od polityki, a w literackim ujęciu powieść wojenną od opowieści szpiegowsko-przygodowej, po drugie zaś wprowadzający nas na zupełnie inny, o wiele bardziej zaawansowany stopień wtajemniczenia w motywy, struktury i tajemnice obcych ras. I tak oto lektura ta nie obfituje już bowiem w spektakularne kosmiczne bitwy wielkich okrętów, jak i również naziemne potyczki całych armii, ograniczając się jedynie do kilku indywidualnych rajdów i akcji z bronią w ręku, oczywiście w ręku naszej głównej bohaterki. Ponadto akcję zastępuje tutaj intelektualna gra wywiadów, indywidualności i umiejętności pojedynczych bohaterów, które mogą decydować nie tylko i ich życiu, ale także i o losach całych cywilizacji. I jak na przełomowy tym cyklu wypada, tak książka ta jest przede wszystkim absolutnie zaskakująca i nieprzewidywalna, a przy tym nietracąca nic ze swojej barwności i atrakcyjności, do jakiej to przyzwyczaiły nas poprzednie odsłony cyklu "Hayden War".

 

Każdy, choćby nawet najlepszy cykl literacki, potrzebuje w pewnym momencie swoistego powiewu świeżości - czegoś nowego, zaskakującego, nieprzewidywalnego. I takim czymś uraczył nas w tej książce Evan Currie, oferując zupełnie inne spojrzenie na kosmiczny konflikt ludzkości z obcymi rasami. Nowe spojrzenie, ale można by rzec "starymi" i doskonale nam znanymi oczyma głównej bohaterki, która wciąż imponuje nam swoją inteligencją, znajomością żołnierskiego rzemiosła, zdecydowaniem, odwagą i determinacją w tym, by wypełniać rozkazy. Tak więc z jednej strony mamy tę samą bohaterkę, z drugiej zaś diametralnie inną sytuacją w jakiej się znalazła, czyli czas pokojowych podchodów, negocjacji, intelektualnego i szpiegowskiego przeciągania szali na swoją stronę... I muszę przyznać, że ten zamysł i zamiar w pełni udał się tutaj autorowi, gdyż opowieść ta z jednej strony zachowała swój niezwykły klimat, z drugiej zaś zaoferowała nam coś zupełnie innego...

 

Fabularnie rzecz przedstawia się bardzo ciekawie, gdyż oto stajemy u boku Sorilli Aidy w jej nowej - szpiegowskiej misji. Ba, by tego było mało, jest to misja u boku humanoidalnego przedstawiciela obcej rasy - Krissa, który tak naprawdę wciąż balansuje na granicy bycia przyjacielem i sojusznikiem, a wrogiem... I tak oto nie obce są nam tu wywiadowcze misje na pokładzie gwiezdnej stacji obcych, kradzieże danych, docieranie tam gdzie wstęp jest surowo wzbroniony, jak i również wdawanie się od czasu do czasu w drobne utarczki siłowe z żołnierzami Sojuszu... Tyle jeśli chodzi o tę bardziej brawurową i fizyczną stronę misji, gdyż obok niej otrzymujemy tu także najprawdziwszą grę wywiadowczą, z kłamstwem, manipulacją, umiejętnością kojarzenia faktów na czele, która to także prezentuje się iście wybornie:) I trochę czujemy się tutaj jak na szpiegowskiej misji Jamesa Bonda, tyle tylko że w kobiecym i o wiele bardziej zaawansowanym technologicznie wydaniu;)

 

Naturalnie, tak jak miało to miejsce w poprzednich tomach, tak i tym razem fabuła skupia się na kilku wątkach naprzemiennie, przenosząc nas raz za razem na różne lokacje i do innych bohaterów. I tak obok dominującej bytności na kosmicznej stacji, zaglądamy także na gwiezdne okręty, tak i ludzi jak i obcych, a nawet na kilka odległych światów, co dodaje niewątpliwie kolorytu tej opowieści. Ponadto raz jeszcze dane nam jest obserwować rozgrywające się tu wydarzenia zarówno z perspektywy ludzi, jak i obcych, co rzuca bardzo intrygujące światło na obserwowane tu wydarzenia. Co ważne, ten tom cyklu mówi nam tak naprawdę więcej o przedstawicielach kosmicznych ras obcych, aniżeli wszystkie cztery dotychczasowe tomy razem wzięte:)

 

Bohaterowie tej opowieści prezentują się dobrze, by nie rzec wyśmienicie. Oczywiście, pierwsze skrzypce odgrywa nasza Pani major Aida, ale nie wiele pola ustępuje jej w tym względzie drugi kosmiczny agent - Kriss. Sorilla to wciąż ta sama silna, odważna i zdeterminowana kobieta, która po krótkim momencie wahania i załamania po starcie przyjaciół, odzyskuje swoją pewność siebie i wewnętrzną siłę, imponując nam raz za razem swoim militarnym i szpiegowskim przygotowaniem. Jeśli chodzi zaś o Krissa, to bez wątpienia staje się on tu nam zdecydowanie bliższy, bardziej zrozumiały i logiczny w swym postępowaniu, a tym samym po trochu też i bardziej ludzki... Powiem nawet więcej, na jego przykładzie dochodzimy do tego oto wniosku, iż tak naprawdę ludzi i obcych więcej łączy, aniżeli dzieli... Oczywiście, kolorytu tej historii dodaje także cała gama postaci drugoplanowych, choćby z ambasador Miram, na czele.

 

Raz jeszcze zachwyca nas obraz świata przyszłości, jaki to autor wykreował na kartach tej opowieści i całego cyklu. Tym razem obraz wydaje się być jeszcze bardziej rozbudowany, monumentalny, rozszerzony o struktury Sojuszu, które to z każdym kolejnym rozdziałem poznajemy coraz to bardziej i bardziej. Naturalnie równie imponująco prezentuje się również technologia, będąca tak naprawdę drugą naturą tej literackiej rzeczywistości. Technologia skupiona zarówno na napędach, uzbrojeniu i strukturze wielkich okrętów kosmicznych, jak i na specjalistycznym wyposażeniu żołnierza - szpiega, począwszy od broni, poprzez super nowoczesne soczewki, a na niezwykle przydatnych czipach wewnątrz ciała, skończywszy. Co ważne, wszystko to zostało ukazane tutaj czytelnikowi w bardzo prosty, przystępny i w pełni zrozumiały sposób, a przy tym jak najbardziej logiczny i przekonujący do tego, by w ów postęp uwierzyć.

 

Piątą część cyklu "Hayden War" czyta się bardzo szybko, ciekawie i z wielkim zainteresowaniem, choć jednak zupełnie inaczej, aniżeli poprzednie odsłony tej kosmicznej sagi. Owszem, jest akcja, jest napięcie i są wielkie emocje, ale ukierunkowane bardziej na inteligencję, spryt i grę pozorów, aniżeli na walkę. I jeśli o mnie chodzi, to w pełni kupuję ten koncept i zamysł autora, gdyż dzięki niemu czułam się trochę tak, jakbym miała do czynienia z pierwszą częścią zupełnie innego cyklu spod znaku S-F, co miało w sobie wielki urok:) To trochę jakby taki nowy początek, który może zaoferować sobą zupełnie nowe perspektywy, scenariusze, możliwości zarówno dla autora, jak i dla nas - czytelników. Dlatego też w mej ocenie powieść "...Za wszelką cenę" stanowi jedną z najlepszych odsłon tego cyklu, a przede wszystkim ze wszech miar jak najbardziej potrzebną do tego, by ten wciąż nas pasjonował w równym stopniu, jak dawniej, Tym samym polecam lekturę tej książki wszystkim fanom twórczości Evana Curriego, gwarantując jednocześnie to, iż nie będą nią zawiedzeni...:)

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial