Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Margo

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Margo | Autor: Tarryn Fisher

Wybierz opinię:

Książkomaniaczka

Po książkę "Margo" autorstwa Terryn Fisher sięgnęłam ze względu na, po pierwsze cudowną, nietuzinkową, i niezwykłą, dającą do myślenia okładkę (tak bardzo mi się podoba), po drugie bardzo zachęcający opis, który sprawił, że od razu zechciałam ją przeczytać i po trzecie, najważniejsze, tyle dobrych recenzji przeczytałam o tej książce, co przeważyło na chęci jej przeczytania. Mimo iż jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki to uwierzcie mi nie żałuję ani jednej chwili spędzonej z główną bohaterką, zatopiona w jej świecie. W świecie mrocznego i nieprzewidywalnego Bone (i nie tylko). Powieść wciągająca i porywająca od pierwszej strony, trzymająca w napięciu aż do końca.

 

"Przyjaźń między brzydką grubaską, a przystojnym kaleką. To przyjaźń na którą oboje czekaliśmy. Której oboje potrzebowaliśmy".

 

Margo, czyli główna bohaterka powieści Terryn Fisher mieszka w małym miasteczku Bone razem z matką. Ich dom wygląda okropnie, wybite szyby, pozdzierana farba ze ścian. Nasza bohaterka nazywa ten dom pożeraczem. "Nazywam go pożeraczem. Ponieważ jeśli mu na to pozwolisz, pożre cię żywcem, tak jak moją matkę. Tak jak od lat próbuje pożreć mnie". Matka traktuje dziewczynę nie jak córkę, ale jak służącą. Ich relacje opierają się na zasadzie przysłowiowego "przynieś, wynieś, pozamiataj".

 

"W takim miejscu jak Bone Harbor można się przyzwyczaić do cierpienia. Stawiasz kilka pierwszych kroków, wszyscy klaszczą, a potem przestajesz być niezwykły".

 

Kiedy w Bone ginie siedmioletnia dziewczynka, Nevaeh, Margo wraz z nowo zaprzyjaźnionym chłopakiem Judahem rozpoczynają prywatne śledztwo. Niestety poszukiwania nie przynoszą pozytywnych rezultatów. Policja odnajduje zwęglone zwłoki dziewczynki.

 

Margo, główna oraz tytułowa bohaterka powieści na początku da się lubić. Od pierwszych stron książki polubiłam tę postać. Przez większość powieści bardzo jej współczułam. Mieszkała w domu, który tak naprawdę domu nie przypominał. Miała matkę z depresją, która z nią nie rozmawiała. Nie znała swojego ojca i w ciężkich chwilach nie miała się do kogo zwrócić. Gdy poznajemy Margo bliżej okazuję się wydaje nam się, że to silna emocjonalnie i psychicznie dziewczyna, która mimo życia w bardzo trudnych warunkach ukończyła szkołę, znalazła pracę. Mimo, iż życie jej nie oszczędzało ona się nie poddała i do końca walczy o swoje. Jednak, gdy zaczyna kierować się zasadą "Oko za oko. Krzywda za krzywdę. Ból za ból." byłam coraz bardziej neutralnie do niej nastawiona. Dziewczyna nie wie jak wiele będzie musiała zapłacić... Niestety Terryn pokazuje nam jak bardzo pozory mogą mylić.

 

Judah mimo iż jest sparaliżowany od pasa w dół i jeździ na wózku pokazuje, że mimo trudności potrafi cieszyć się życiem. To dzięki niemu w Margo nie gaśnie ostatni płomyk nadziei. Judah to bardzo pozytywna postać. Bo tak jak już wspomniałam mimo paraliżu potrafi cieszyć się życiem, a brak "działających" nóg nie jest dla niego przeszkodą w spełnianiu marzeń i realizacji wyznaczonych celów.

 

Podsumowując powieść naprawdę ciekawa, niekonwencjonalna i bardzo, ale to bardzo wciągająca. Pochłonęłam ją w dwa dni! Bohaterowie z niesamowicie dopasowanymi charakterami. Akcja powieści nie zwalnia tempa, ani na chwilę. Mogę wam zdradzić, że zakończenie powieści Was jeżeli nie zaszokuje to na pewno zaskoczy!

 

Jeżeli więc jesteś fanem świetnych thrillerów z nie szablonową fabułą, świetną narracją oraz nie zwalniającą tempa akcją zachęcam cię do sięgnięcia po powieść "Margo" autorstwa Terryn Fisher. Obiecuję Ci, że nie pożałujesz. Jedyne czego będziesz mógł żałować to nieprzespanej nocy, ponieważ od książki NAPRAWDĘ nie można się oderwać.

Margo Roth

W Bone stoi dom - pożeracz. Nazywany jest tak, ponieważ powoli pożera każdego, kto mu na to pozwoli. W pożeraczu mieszka dziewczyna - Margo. Jej świat wypełniają ciche dni spędzone w samotności i nieznoszące sprzeciwu rozkazy, wydawane jej przez matkę. Margo nie pamięta dnia, kiedy usłyszała od niej słowa nie będące żądaniem.

 

Margo poznaje chłopaka z sąsiedztwa, niepełnosprawnego Judaha jeżdżącego na wózku inwalidzkim, którego mijała bez słowa przez wiele lat. Judah otwiera jej oczy na życie, jakiego do tej pory nie znała.

 

Kiedy z miasteczka znika siedmioletnia dziewczynka, którą Margo widziała w dniu jej zaginięcia, dwójka przyjaciół postanawia rozpocząć śledztwo na własną rękę. Margo, kierowana pragnieniem zemsty za całe zło, jakie ją spotkało, zaczyna wymierzać sprawiedliwość. ,,Oko za oko. Krzywda za krzywdę. Ból za ból". Dziewczyna nie zdaje sobie jednak sprawy z odpowiedzialności, jaka ciąży na tym, kto odważy się sam wydawać wyroki.

 

Margo skończyłam czytać prawie dwa tygodnie temu. Zwykle za recenzję zabieram się maksymalnie kilka dni po przeczytaniu książki, ale o powieści Tarryn Fisher nie jest łatwo opowiadać. Kiedy zamknęłam książkę, w głowie miałam taki mętlik, że postanowiłam odczekać kilka dni z nadzieją, że po tym czasie będę w stanie konkretnie opowiedzieć się za lub przeciw. Ale teraz, kiedy w końcu zasiadłam do pisania recenzji, nadal nie wiem, czy Margo była totalnie koszmarna czy absolutnie cudowna.

 

Bone jest miasteczkiem, w którym za nic nie chciałabym się znaleźć. Jest to miejsce, które nie daje nikomu nadziei. Nie pozwala marzyć. Dusi w zarodku każdą najmniejszą myśl o wyrwaniu się z tego destrukcyjnego miejsca. Zdaje się, że mieszkańców Bone spotykają w życiu tylko złe rzeczy. Niemal niemożliwym jest ujrzeć tam choć odrobinę szczęścia. W mojej wyobraźni po pustych ulicach Bone, pośród świszczącego wiatru walają się porzucone opony, wyglądające jednocześnie przerażająco i smutno. Na samą myśl o znalezieniu się w pobliżu takiego miasteczka przechodzi mnie dreszcz. Nie chciałabym przejąć od mieszkańców tego nieustannego strachu i rezygnacji, którymi są przepełnieni.

 

Margo mieszka jednak w tym beznadziejnym miejscu. Dziewczyna, która kilka lat temu miała jeszcze odwagę marzyć. W jej głowie pojawiała się jeszcze desperacka myśl o wyrwaniu się ze szponów Bone. Jednak kiedy raz za razem zostaje odtrącana przez matkę prostytutkę, gaśnie w niej wszelka nadzieja. Margo żyje w samotności pośród ludzi. Kiedy poznaje Judah, zmienia się. Pozbywa się strachu, który od zawsze jej towarzyszył. Staje się zbuntowaną, twardą Margo. Śmierć dziewczynki, którą widywała w sąsiedztwie popycha ją do czynów, na które nigdy by się nie odważyła, i zaciera w niej wszelkie granice moralności.

 

Z pewnością nie mogę powiedzieć, że była to książka optymistyczna, napełniająca pozytywną energią. Nie mogę powiedzieć, że była to książka skrajnie pesymistyczna. Nie mogę powiedzieć, że była rewelacyjna, ani że była beznadziejna. Żadnych konkretów - tak, ale Tarryn Fisher stworzyła książkę niesamowicie specyficzną, o której nie da się wypowiedzieć jednomyślnie. Autorka wykreowała przerażająco prawdziwą rzeczywistość, która nie jest jednak jedynie jej własnym wymysłem, czymś fikcyjnym. Myślę, że w każdym z nas jest mała cząstka Bone, która próbuje nas ograniczyć. Która nie pozwala nam z odwagą myśleć o przyszłości. Która próbuje nas stłamsić i karze ukryć się przed światem. Cała sztuka polega na tym, aby pokonać mieszkające w nas Bone.

 

Czy Margo się to udało? Dziewczyna zabrała się do tego od złej strony. Sprawiedliwość jest kwestią bardzo sporną, a Margo wzięła na siebie ciężar jej wymierzania. Po wszystkich okropnościach, jakich doświadczyła, pojawiła się w niej irracjonalna myśl, że być może MA PRAWO, aby osądzać innych, aby sama wymierzać karę. Sytuacja Margo także nie jest fikcją. Każdemu z nas zdarzyło się myśleć źle o innej osobie, wyobrażać sobie, co byśmy zrobili, aby ją ukarać. Jest to prawda, której nie da się zaprzeczyć, badania jednogłośnie stwierdzają, że każdy z nas ma w sobie cząstkę mordercy. Na szczęście zdecydowana większość z nas nie posuwa się do żadnych czynów. Ale Margo to robi. Robi to, co w jej mniemaniu jest słuszne.

 

Wciąż nie wiem, co myśleć o tej książce, chociaż w trakcie pisania tej recenzji skłaniam się bardziej ku "absolutnie cudowna" niż "totalnie koszmarna". Tarryn Fisher udało się w być może nieco radykalny sposób obnażyć prawdę o człowieku. Prawdę o tym, do jakiego zła jesteśmy zdolni. Jej powieść jest pełna brutalności, niełatwo się ją czyta. Ale tym, co ogromnie doceniam jest fakt, że autorka nie owija w bawełnę. Nie bawi się w upiększanie świata, lecz pokazuje go takim, jakim jest: czasem okrutnym, przesiąkniętym złem. Prawda, jaką widzimy na kartach tej książki, może być bolesna. Dla mnie była jednak w pewnym stopniu fascynująca.

 

Powieść porusza też kwestie ludzkiej psychiki, tego, co dzieje się w umyśle człowieka ogarnionego żądzą zemsty. Dla każdego, kto choć trochę interesuje się psychologią, powinno to być kuszące. Ja, jako osoba, która zawsze była ciekawa tego, jak działa ludzki umysł, mogłam być zadowolona.

 

Polecać tę książkę czy nie polecać? Oczywiście, że tak. Nie jest ona jednak odpowiednia dla każdego. Na pewno odradzałabym sięganie po nią młodszej młodzieży lub osobom wyjątkowo wrażliwym, bo niektóre obrazy zawarte w książce mogą być szokujące. Jeśli jednak jesteście gotowi na poznanie historii okropnej, ale jednocześnie prawdziwej i intrygującej, nie wahajcie się sięgnąć po Margo.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial