Obsesja Kasiulka
-
Najcudowniejsze Wigilie przeżywaliśmy w domu Rodziców. Zjeżdżaliśmy się zewsząd, by razem skrobać ryby, naciągać strudle, zdobić stół, kolędować... Trudno było sobie nawet wyobrazić, że Boże Narodzenie można by spędzać poza domem. Atmosfera wieczerzy, sianko pod białym obrusem, pośrodku stołu wielka drożdżowa pachnąca bułka upleciona jak chałka, w kształt warkocza – dodatek do ryb.
Historie świąteczne. Kulinarny przewodnik na Boże Narodzenie i karnawał, to pozycja na którą spojrzałam i stwierdziłam, że będzie świetną odskocznią od tego pędu przedświątecznego, gonitwy za prezentami kupowanymi w ostatniej chwili, zakupów spożywczych, kilometrowych kolejek do kasy. Myślałam, że będą to spisane przez autorkę historie, wspomnienia nawiązujące właśnie do świąt pokazujące jak ważna jest rodzina i spotkanie przy wigilijnym stole. Jakże się pomyliłam. Oczywiście książka bardzo mi się spodobała, jednak to nie jest to o czym początkowo myślałam.
Jesteśmy teraz coraz bardziej zapracowani, zabiegani i często gubimy magię tych pięknych świat. Kupujemy, sprzątamy, gotujemy... Wszystko naraz i na ostatnią chwilę... A potem, w tym bogactwie rzeczy i jedzenia, siedzimy tak zmęczeni, że o awanturę nietrudno. Takie doświadczenia powodują, że – zamiast czekać z utęsknieniem na kolejne święta – wzdrygamy się na myśl o tak wyczerpującym obowiązku. Buntujemy się przed tradycją dwunastu potraw i idziemy do restauracji albo wręcz uciekamy z domu na wakacje... Byle dalej.
Barbara Czaykowska-Kłoś w tej niepozornej książeczce zebrała wszystkie swoje rodzinne przepisy dotyczące Bożego Narodzenia i Karnawału. Każdy z nich opatrzyła niesamowicie pięknym i smakowitym zdjęciem. Z każdego przepisu wyziera wręcz ciepło i ta magia świąteczna, którą odczuwamy tylko ten jeden raz w roku.
Historie świąteczne rozpoczynamy od pierników i pierniczków, które możemy wykonać kilka dni a nawet tygodni przed świętami, aby odleżały swoje i w ten magiczny czas już dobrze skruszały. Następnie przechodzimy do dań na stół Wigilijny: barszcz czerwony, zupa migdałowa, zupa chlebowa, różnego rodzaju farsze do uszek i pierogów, kompot z suszu. Następnie autorka częstuje nas potrawami z maku wśród których oczywiście nie brakuje kutii czy strucli makowej. Oczywiście skoro Wigilia to nie może zabraknąć potraw rybnych z karpia i śledzi. W końcu przychodzi ten czas, czas Bożonarodzeniowy i możemy sięgnąć już po dania z mięsa – sporo ciekawych przepisów na kurczaka czy kaczkę.
Przygotowaniom towarzyszą niecodzienne zapachy: miodu, karmelu, cynamonu, goździków, wanilii, róży, kardamonu – atmosfera od razu staje się świąteczna. Wszystkie aromaty, mieszając się ze sobą, wciskają się w zakamarki kuchni i budują odpowiedni klimat dla pozostałych przygotowań.
Po okresie Bożonarodzeniowym przychodzi Karnawał, a jak Karnawał to oczywiście chrusty czy pączki. Aby nie było tak skromnie autorka dzieli się również przepisami na najlepszy bigos, wiedeński tort orzechowy czy krupnik korzenny.
Historie świątecznie niesamowicie mnie zaskoczyły po pierwsze zawartością, której nie oczekiwałam, ale oczywiście również przepisami o których do tej pory mnie miałam pojęcia a na pewno wypróbuję.
Polecam serdecznie tę niewielkich rozmiarów pozycję Barbary Czaykowskiej-Kłoś po którą warto sięgnąć w okresie przedświątecznym i wypróbować kilku nowych potraw, może również zagoszczą na naszych stołach.