Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Anna. Nowe Życie

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Anna. Nowe Życie | Autor: Justus Pfaue

Wybierz opinię:

Pani M

Kim chcieliście być w dzieciństwie? Ja chciałam być weterynarzem i leczyć zwierzątka. Mała Ania miała inne marzenie. Pragnęła zostać primabaleriną. Niestety jej plany pokrzyżował wypadek samochodowy, który raz na zawsze pogrzebał jej szanse na spełnienie marzeń i skazał ją na kalectwo. Jednak bohaterka nie poddaje się. Dzięki skomplikowanej rehabilitacji krok po kroku dochodzi do siebie i znów trafia na scenę. Po drodze przeżywa pierwszą miłość... i pierwsze rozczarowanie.

 

Ta książka została po raz pierwszy wydana w 1993 roku. Wydawnictwo Replika postawiło przypomnieć o niej czytelnikom i wznowić ją. Jak wyglądało moje spotkanie z Anną? Na początku miałam nieco problemów, by wczuć się w opowieść. W końcu jednak udało mi się przejść przez niewidoczną barierę i parę godzin później poznałam zakończenie tej części historii bohaterki.

 

Mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o reakcje bohaterów na to, co się działo. Miałam wrażenie, że to, jak się zachowywali i to, co mówili, było nienaturalne i wymuszone. Niespecjalnie to do mnie przemówiło. Najbardziej sztuczny był dla mnie brat Anny. Jakoś nie mogłam się do niego przekonać. Strasznie mnie ten gość irytował. Nie chciałabym mieć takiego lekkomyślnego syna. Nie miałabym do niego cierpliwości. Anna zaś podbiła moje serce. Przede wszystkim tym, że nie poddała się, choć niejedna osoba na jej miejscu by się załamała. Miała tańczyć, wzbudzać zachwyt w oczach ludzi, którzy będą patrzyli na nią na scenie, a ona wylądowała na wózku inwalidzkim. Anna jednak chciała spełnić swoje marzenie.

 

Ta książka jest przede wszystkim o pasji i sile marzeń. Dziewczyna, która ucierpiała w wypadku samochodowym uczy czytelników tego, że w życiu trzeba o nie walczyć. Nie można pozwolić, by ktoś nam je odebrał. Dopóki ma się jakiś cel i się do niego dąży, życie ma sens. Inaczej nie pozostaje nic innego, jak poddać się. Anna walczyła o to, by móc stanąć na nogi. Nie było jej łatwo, jednak wiedziała, że tylko dzięki ciężkiej pracy może powrócić do zdrowia na tyle, na ile będzie to możliwe. Podziwiałam jej upór i z całych sił trzymałam za nią kciuki. Chciałam przekonać się, jak będzie wyglądała w stroju primabaleriny.

 

Autor zwraca uwagę na to, jak dużą rolę w trudnej sytuacji życiowej spełnia rodzina. Stanie przy sobie ramię w ramię w obliczu tragedii może zdziałać cuda. W końcu każda rodzina jest drużyną, która powinna wspierać się i cieszyć się wzajemnie z sukcesów. Choćby nawet tych najmniejszych. Ważne jest też to, by najbliżsi motywowali do walki o spełnienie marzeń, a nie podcinali skrzydła i mówili, że czas złożyć broń, bo to się nie uda.

 

Chociaż książka ma już swoje lata (poczułam się staro, pisząc te słowa, jest w końcu młodsza ode mnie), ale nie straciła na ważności. W trakcie lektury zadałam sobie pytanie, czy dokładam wszelkich starań o to, by spełnić moje marzenia. Anna jak nikt motywuje do walki. Pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych. To historia dla czytelników w każdym wieku. Nastolatkowie będą mogli identyfikować się z Anną i przekonać się, jak ich rówieśniczka walczyła o to, by stanąć na nogi. Starsi czytelnicy na nowo uwierzą w to, że warto walczyć o swoje marzenia. Polecam wam tę powieść. Oby dała wam pozytywnego kopa do działania.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial