Frollo
-
„Dla bystrzaków” to seria książek-poradników, która stała się bardzo popularna w ostatnim czasie. Od nauki języków, przez poradniki informatyczne i hobbystyczne, aż do mowy ludzkiego ciała. W każdej z tych dziedzin autorzy próbują przedstawić amatorom pewne zjawiska w najbardziej przystępny i nieskomplikowany sposób.
„Mowa ciała dla bystrzaków” rozpoczyna się samą definicją języka ciała. Autorka powoli wprowadza nas w świat gestów, mimiki i wszystkich niewerbalnych zachowań, których odbiorcami (i nadawcami) jesteśmy w codziennym życiu. Następnie każdy z tych aspektów jest bardziej rozbudowany, opisany w szczegółowy sposób. Jesteśmy karmieni informacjami na temat tego, jakie sygnały można odczytać ze spojrzeń, ust, tułowia i w zasadzie większości części ludzkiego ciała. Skrzyżowanie ramion lub nóg, zaciśnięcie ust, – trywialne czynności, które wykonujemy mimowolnie, rzadko się nad nimi zastanawiając. Autorka udowadnia jednak, że każda z nich jest umotywowana emocjami, które przejmują nad nami kontrolę, automatycznie doprowadzając do reakcji naszego ciała.
Książka może okazać się bardzo pomocna dla ludzi, którzy nie są najlepsi, jeśli chodzi o kontakty interpersonalne i interpretację zachowań innych osób. Można znaleźć w niej wiele rad, co robić, a czego stanowczo nie robić w przeróżnych sytuacjach. Znajdujemy tutaj również cały rozdział poświęcony sztuce flirtowania, osobno ze strony kobiet, jak i ze strony mężczyzn. Możemy dowiedzieć się, jakie znaki – czasami nieświadomie – wysyłają ludzie, kiedy są zainteresowani drugą osobą.
Zagłębiając się w tę lekturę, można nie tylko nauczyć się lepiej odczytywać ludzkie emocje, bazując na nieświadomych reakcjach, ale jednocześnie poznać samego siebie i być może opanować kontrolowanie własnych uczuć, aby nie dało się ich zbyt łatwo odczytać z naszego wyrazu twarzy czy zachowania. Możemy do pewnego stopnia dowiedzieć się jak zapanować nad płaczem i innymi reakcjami, których nie chcemy pokazywać szerokiej publiczności.
Kolejnym aspektem, który oceniam na plus jest ukazanie zróżnicowania kulturowego. Dla kogoś, kto chce dowiedzieć się nieco więcej na temat mowy ciała, bardzo istotne jest poznanie podobieństw i różnic pomiędzy sposobami wyrażania uczuć na całym świecie, aby nie popełnić faux-pas w zetknięciu z kimś wychowanym w odmiennej kulturze.
Bardzo podoba mi się sam sposób napisania, gdzie autorka zwraca się bezpośrednio do czytelnika. Jest to zabieg, który zazwyczaj przykuwa naszą uwagę, co sprawia, że łatwiej skupić się na czytaniu.
Układ graficzny książki również oceniam na plus. Znajdują się tutaj przeróżne ikony, które w każdym rozdziale urozmaicają tekst, pokazując przykłady ludzkich zachowań, które pomagają czytelnikowi na łatwiejsze wyobrażenie sobie konkretnej opisywanej idei. Jedynym niewielkim minusem samej formy był brak wyjustowania, który osobiście nieco mnie irytował przy czytaniu, ale być może to tylko moje skrzywienie.
W tym konkretnym temacie bardzo ważne jest wizualizowanie sobie wszystkich opisywanych gestów czy emocji wypisanych na twarzy, co nie stanowi kłopotu, biorąc pod uwagę, że w książce można znaleźć całą masę zdjęć obrazujących wszystko, o czym czytamy i jest to duże udogodnienie.
„Mowa ciała dla bystrzaków” z pewnością jest godną polecenia książka dla kogoś, kto chciałby dowiedzieć się co nieco na temat odczytywania i interpretowania ludzkich gestów, zachowań i mimiki, a nie posiada zbyt wielkiej wiedzy w tej dziedzinie. Ludzie nieco obeznani w temacie mogą się trochę nudzić i natknąć na rzeczy dość oczywiste, jednak dla laików jest wręcz idealna. Uważam, że warto ją przeczytać, w końcu każdy z nas na co dzień styka się z przeróżnymi ludźmi i o wiele łatwiej jest wchodzić z nimi w interakcję, kiedy wiemy, co czują i w jakim są nastroju.