Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Spójrz Mi W Oczy, Audrey

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Spójrz Mi W Oczy, Audrey | Autor: Sophie Kinsella

Wybierz opinię:

Anena

Czasami lubię sięgnąć po literaturę lekką i przyjemną, która nie wymaga wielu pogłębionych refleksji. W przerwie między moimi ulubionymi kryminałami sięgam po powieści zabawne i ukazujące współczesny świat w krzywym zwierciadle. Za takie uważam również książki Sophie Kinselli, która powołała do życia zwariowaną zakupoholiczkę. Tym razem autorka debiutuje z powieścią przeznaczoną do nastoletnich czytelników, a przede wszystkim dziewcząt. Mimo, że już dawno przekroczyłam ten wiek, to lubię wiedzieć, co pisarze mogą zaoferować młodym ludziom, by zachęcić ich do czytania książek.

 

Powieść Spójrz mi w oczy, Audrey ukazuje losy zwyczajnej brytyjskiej rodziny oczami nastoletniej Audrey. Wbrew wszystkiemu rodzina dziewczyny jest daleka od ideału i skupiona na małych codziennych problemach, tj. porozrzucane skarpetki w pokoju starszego brata dziewczyny i bieganina na golasa po ogrodzie w wykonaniu jej młodszego braciszka. Wydawać by się mogło, że to zwyczajna rodzina, pozbawiona większych problemów. Ale wrażenie jest bardzo mylące. Rezolutna Audrey, która zabawnie i bardzo trafnie przedstawia scenki z życia rodzinnego, okazuje się dziewczyną potrzebującą wiele uwagi i profesjonalnej pomocy. Nastolatka od jakiegoś czasu przejawia strach przed ludźmi i właśnie z tego powodu stale nosi okulary przeciwsłoneczne. Na jednej z kolejnych sesji z terapeutką otrzymuje niecodzienne zadanie: ma nagrywać swoją rodzinę w prozaicznych sytuacjach.

 

Unikatowy styl Kinselli oparty jest w głównej mierze na zabawnych komentarzach młodej narratorki i trafnych głębokich przemyśleniach ubranych w płaszczyk autoironii i sarkazmu. Mimo traumy, która ją spotkała, Audrey pozostała dziewczyną zabawną i silnie związaną z rodziną, choć nie potrafi okazywać pełni uczuć, którymi darzy osoby bliskie. Powieść Kinselli jest podróżą w głębię umysły głównej bohaterki, która dzieli się z czytelnikiem najbardziej osobistymi przemyśleniami. Dzięki jej komentarzom możliwe jest zauważenie niekorzystnych zmian wpływających na całą rodzinę.

 

,,Ja też doszłam do wniosku, że całe życie polega na tym, by wspinać się, a potem spadać i znowu się podnosić. I nieważne, że czasami jesteś w dołku. Liczy się to, żeby cały czas zmierzać mniej więcej do góry”

 

Głównym problemem każdej współczesnej rodziny jest brak komunikacji, który zauważalny jest zarówno w relacjach między rodzicami Audrey, jak i między rodzeństwem i rodzicami. Ojciec jest całkowicie zdominowany przez żonę, przed którą ukrywa się w gabinecie, by móc popracować, choć tak naprawdę przegląda zdjęcia samochodów marzeń. Na barkach matki spoczywa wychowywanie, choć idzie jej to nie bez problemów. Kobieta czerpie ,,dobre rady” z artykułów zamieszczonych w Daily Mail i stara się je wdrażać w domu. Jej zdaniem najwięcej problemów sprawia najstarszy syn Frank, który bardzo poważnie traktuje przygotowania do zawodów w graniu na komputerze. I to właśnie z powodu gry komputerowej w życie rodziny wkracza Linus. Najlepszy przyjaciel Franka zwraca uwagę na dziwne zachowanie Audrey i mimo, że gdy wita się z nią po raz pierwszy, ta ucieka, to postanawia jej pomóc w nawiązywaniu kontaktów. Od tej pory czytelnik jest świadkiem zabiegów Linusa w powrocie Audrey do normalności i do swobodnych kontaktów z rówieśnikami. Czy uda mu się wyciągnąć ją z domowego więzienia i przekonać, że ludzie wcale nie są tacy źli? Koniecznie przeczytajcie książkę, bo naprawdę warto!

 

Gwarantuję, że podczas czytania tej książki nie raz wybuchniecie śmiechem, ale i poczujecie współczucie dla Audrey i jej fobii. Postać głównej bohaterki jest zbudowana bardzo plastycznie i wzbudza sympatię już od pierwszych stron. Jestem pewna, że także polskie nastolatki mogą poczuć pokrewieństwo z tą zwykłą dziewczyną, która po prostu stara się przeżyć w świecie facebooka i materializmu. I mimo, że już dawno nie jestem nastolatką, to świetnie bawiłam się podczas lektury i z uwagą śledziłam perypetie Audrey.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial